Autor Wątek: predkosci pion vs poziom  (Przeczytany 24707 razy)

storm

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 06, 2010, 02:42:25 pm »
@Staskiewicz - oparcie o fotelik, dla mnie osobiście to podstawa przy jeździe na rowerze. Widzieć jak unosi się przód roweru, czuć jak wyrywasz żwir spod napędzanego koła, ruszać z poślizgiem na piaskiem pokrytym bruku... To jest to. I wreszcie - to przyspieszenie. Kiedy ruszasz szybciej niż samochody obok na asfalcie, kiedy przejeżdżasz skrzyżowanie szybciej niż oni... tego nie zrobisz na pionowcu, bo zanim wsiądziesz/wskoczysz na siodło, poziom jest już za krzyżówką. Możliwość zaparcia się o fotelik, to nie tylko mit, ale możliwosć wykorzystania i wyciągniecia z siebie samego MAKSIMUM energii. Tego, czego na pionowcu nie uświadczysz. tam masz do dyspozycji tylko siłę swoich nóg, ale nie masz punktu zaparcia. Ewentualnie możesz dodać siłę grawitacji, ale jak często i czy zawsze się da? Z kolei na poziomie, tę moc zaparcia się - masz praktycznie zawsze.
Oczywiście, ta sama siła zapierania się może kosztować nas kolana i też trzeba uważać na jej dawkowanie w tę stronę ;-)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 06, 2010, 07:32:30 pm »
A dlaczego nikt nie mówi o oporach toczenia? Porównajcie ciśnienie w kolarce plus szerokość opony - powierznia styku koła z ziemią jest kilkanaście razy mniejsza niż w klasycznych oponach. To też jest ważne, i to chyba w pierwszej piątce różnic pomiędzy rowerami poziomymi a klasycznymi.

Tego ostatniego nie rozumiem, opory toczenia to sprawa najwazniejsza, sam sie zdziwilem przesiadajac sie z opon semi 2.0 na slicki 1.5, wzrost predkosci wzgledem wcisnietej w pedaly sily nieprawdopodobny, a do tego mozna jescze zmniejszyc opory na osiach wybierajac lepsze ułożyskowanie, no i chyba nie ma przeciwskazan zeby takie same opony i kola zastosowac w poziomym ?

staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 06, 2010, 07:52:33 pm »
@Rumcajs
przecież o tym właśnie pisałem w kwestii aerodynamiki, podając tamte przykłady, bo one najlepiej uwidaczniają rolę turbulencji, które hamują obiekt. Przecież skafander pływacki ma strukturę powierzchni podobną do piłeczki golfowej. Kiedy NATO przejęło enerdowskie migi 29 pokpiwali z "klepanych" młotkiem skrzydeł...  Ważny jest również odpowiedni, płaski kształt, który bodajże na szerszą skalę po raz pierwszy zastosowano w Citroenie CX (stąd nazwa). Co ciekawe próbowano skonstruować plaski kask kolarski do wyścigów na torze. Badania pokazały, że kolarz nie mógłby przekręcić głowy, a jeśliby to się udało siły mogłyby skręcić kark. Przez to, że low racer jest niski osiągnięcia są w miarę przyzwoite. Nie deprecjonuje roweru poziomego, bo gdybym miał wybrać sprzęt na wyprawę Praga - Barcelona wybrałbym bez wahania poziomkę, amortyzowaną oczywiście. Jest jednak sporo mitów dotyczących rowerów poziomych i mówię to z własnego doświadczenia. Bo jakoś osiągi miałem na każdym sprzęcie porównywalne, co innego wygoda. Sprawa była prosta, to co nadrabiała aerodynamika to psuła waga roweru poziomego (sprzęt jak na poziomkę był w miarę lekki) i odwrotnie w tradycyjnym. Wszystko trzeba by zweryfikować biorąc jednego kolarza i dając mu do testów 3 rodzaje sprzętu na trasie zwykłej czasówki. Klasyczny rower do jazdy na czas, wypasiony lowracer i rower odwrócony poziomy, gdzie leży się na brzuchu.    

Rumcajs

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 06, 2010, 08:21:07 pm »
gemsi - nic nie stoi na przeszkodzie, to przecież oczywiste. Problemem mogą być wymiary - mało jest obręczy, dętek i opon wysokociśnieniowych w rozmiarze 20''.
staskiewicz - aerodynamika to jeden z elementów. Zmyliły mnie słowa "Dzisiejszy stan wiedzy jest zupełnie inny vide: piłeczki golfowe, kombinezony pływackie, "klepane" skrzydła Miga 29,  F1 itd." ;).. Twoje ostatnie słowa oddają sedno - różne konstrukcje do różnych zastosowań. To tak jak składak a MTB - składakiem nie poszaleję w górach, a górala nie schowam za szafą. Słowem - coś za coś :)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 07, 2010, 10:34:19 am »
@staskiewicz, @Rumcajs,

Dzieki za odpowiedzi, czyli potwierdzają sie moje przypuszczenia,
Osiągi są podobne, przy czym dzieki innej geomterri poziom jest znacznie wygodniejszy, dzieki czemu nadaje sie na dłuższe wypady po płaskim i w związku z tym mieć większy zasieg dzienny nie narażając sie na zbytnie odciski na dupie :)

p.s.

jutro spawam ;)

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 07, 2010, 01:16:32 pm »
Helou :)


Widzę wątek stary tylko 2 dni, a tu już prawie wojna :D
Wiec też się przyłączę ;)

Ja na poziomym mam daleko większe średnie.
Właśnie w sobotę zrobiłem 160km(tzn. century - 100 mil)
Teren płaski jak patelnia (tak mamy tu w Vojvodynie) , tu i tam podjazd na most, albo góra/dól przez jakiś kanał.
Na początku bez odczuwalnego wiatru, a ostatnia 1/4 z dosyć silnym wiatrem @10 o'clock (zbliżała się burza)
Przerwy tylko 5-10 minut na lody na stacjach benzynowych.
Średnia 31km/h
A wiecie jaką średnią miałem na tej samej trasie na pionowym (góral z slickami) ? 24!
i to ładnych parę lat temu jak byłem młodszy i silniejszy.
Pierwsze 70-80km na pionowym szybko zrobiłem, a potem zaczęło boleć, wszędzie,więc prędkość mocno opadała, i po dotarciu na cel nie byłem do niczego.
A na poziomce po 160km świeży jak bym cały dzień przed telewizorem siedział ;)

A tak swoją drogą, wlaśnie na początku tych 160km, jechałem prze miasto z może 25km/h, i dogonił mnie facet cały w teamowym dresie,
na jakiejś zajebistej kolarzówce, i takimi ładnymi karbonowymi kołami podobnych do moich,
i mnie minął  
To ja nacisnąłem na pedały, i zacząłem go doganiać, i jak zauważył że go doganiam, to on tez nacisnął.
Jak już byliśmy na około 40km/h to go dogoniłem, i minąłem z 50km/h których trzymałem dopóki on się nie stał drobną kropka w lusterku ..

Co do podjazdów, wydaje mi się że szybciej jest na kolarzówce,
ze względu na  mniejszą wagę i braku niskich przełożeń, wiec żebym nie pchał rower obok siebie,
to muszę naciskać na te pedały, a czasami i na stojąco z pomocą grawitacji.
A potem zbudowałem MBB francuski, i już pod górkę jechałem tak szybko aż z kolarzówką!
Teraz mam dosyć lekki karbonowy rowerek, z klasycznym napędem na tył, i jeszcze zobaczymy jak się wspina,
bo jeszcze nie miałem okazji przejechać się moją zwyczajną trasą testowo/treningową ,
ale ten kawałek którym jeździłem już, pokazał że całkiem fajnie sobie radzi,
bo miałem tylko zębatkę 48z do dyspozycji, a z tyłu 34z, i jednak dałem rade pokonać 9% na długości około 500 metrów, z prędkością około 14km/h.
A zwyczajnie tam robię około 10km/h max

W każdym razie nawet na nie aż tak świetnie wspinającej się poziomki,
na trasie długiej 100km i z chyba 900m do zdobycia, średnie mam wyższe od najszybszego pionowego którego miałem. (7kg kolarzówka na ładnym sprzęcie i kołami)

Co do tamtego stania na pedałach i pracy rękoma, to jest świetna sprawa na sprinty,
i pokonywanie krótkich a ostrych podjazdów na pionowym, ale nie wiem jak Wy koledzy,
ale ja tego mogę robić może 200 metrów i potem już nie mogę oddychać, a serce mi wali jak cholera.
Taka jazda, przynajmniej dla mnie, nie wchodzi w grę.
A też coś nie pamiętam że mistrz Lance tak robił na żadnym z długich podjazdów w Alpach
(jak kiedyś dawno oglądałem TdeF)
ale dlatego jego kolega Jan Ulrich tego robił prawie zawsze - i przegrał nieraz, jak w Alpach tak i na jazdy na czas ;)


Peace ;)




« Ostatnia zmiana: Lipca 07, 2010, 01:18:07 pm wysłana przez trajk-o-ciklista »
Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 07, 2010, 02:08:05 pm »
Helou :)


Widzę wątek stary tylko 2 dni, a tu już prawie wojna :D
Wiec też się przyłączę ;)

Etam, zaraz wojna, pytanie zadałem do bardziej doswaiadczonych, dostaje dosyc rozbieżne odpowiedzi, to sobie średnia mogę wybrać, albo opcje najlepiej mi odpowiadającą, bo decyzja o poziomie zapadła jeszcze przed pierwszymi jazdami, a już po jazdach próbnych, nieodwołalnie :)

staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 07, 2010, 03:16:40 pm »
@trajk-o-ciklista 
Napisz jeszcze jakim poziomym jeździsz i jak jest jego waga? Prawdopodobnie będzie potwierdzało to co napisałem wcześniej. Rower poziomy jest niestety cięższy, a nikt mi tu nie powie, że w cykliźmie waga nie ma znaczenia. Kiedyś poziomki były ciężkie dziś seryjne nie przekraczają 17kg. A seria Chellenga superlight nie przekracza 10kg.
P.S Wojwodina - ta ze stolica w Nowym Sadzie? Co Ty tam robisz::)

@Rumcajs
Masz zupełną rację od oporów toczenia/tarcia należy zacząć.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 07, 2010, 04:08:57 pm »
Oj staskiewicz, gdybyś czytał uważniej forum, kilku ciekawych rzeczy dowiedziałbyś się o kol. trajk-o-ciklista.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 07, 2010, 04:14:36 pm »
Ech, Globke nie każdy ma czas na uważne śledzenie forum...

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 07, 2010, 04:41:10 pm »
Ech, Globke nie każdy ma czas na uważne śledzenie forum...

 A kto by dał radę wszystkie wiadomości Pacieja przeczytać?   ;D
 Q..a!  Ale mi chłop wszedł na odcisk!


Oj staskiewicz, gdybyś czytał uważniej forum, kilku ciekawych rzeczy dowiedziałbyś się o kol. trajk-o-ciklista.

 Kolega trajko-cyklista jest Serbem (?) Przepraszam z góry ale Polacy generalnie nie odróżniają narodów dawnej Jugosławii.
  Kolega recutibi jest Węgrem--  I mogą być stawiani za wzór jak można opanować nasz trudny język polski! 
(Kolejnym wzorem może być Roland-Kaczor, Polak  który wierszem gada!)

           Dla tych Kolegów wielkie gratulacje
Sławek

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #26 dnia: Lipca 07, 2010, 06:01:10 pm »
@trajk-o-ciklista 
Napisz jeszcze jakim poziomym jeździsz i jak jest jego waga? Prawdopodobnie będzie potwierdzało to co napisałem wcześniej.

Tak, też się zgadzam że między innym waga ma wpływ na to jak rower jedzie pod górkę.
Po płaskim choć tego nie czuć za bardzo (z mojego doświadczenia), ale pod górkę owszem.

Moje rowery z zaprzyjaźnionego garażu nigdy nie przekraczały 15kg,
a obecnie  jeżdżę na roweru z rąk Kamila Manieckiego :D
VK Hi który waży jakoś w okolicach 10kg na obecnym osprzęcie.
Niestety nie mam jak dokładnie zważyć, bo waga która potrafiła precyzyjnie mierzyć do 10km coś oszalała ;)
W każdym razie za niedługo będzie fotorelacja ;)



Cytat: staskiewicz
P.S Wojwodina - ta ze stolica w Nowym Sadzie? Co Ty tam robisz::)

Tak, właśnie ta Wojwodina :D Co robię? poziomem surfuje naszym wielkim morzem kukurydzy :D

A czy serb ? No właśnie nie wiem do końca ;) bo ani rodzice a ni dziadkowie mi nic nie mówili na ten temat,
a tutaj jakoś każdego kto jest prawosławny rzucają do worka z napisem "serbowie" ;)
Wole mówić że jestem Wojwodzianyn :) Mieszkaniec Wojwodiny i Europy :)   

A co do języka Polskiego, no bez przesady, to jest jak jazda na poziomie, trudno w początku, ale już później coraz lepiej idzie ;)   


Pozdrawiam

Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 07, 2010, 06:23:28 pm »

A czy serb ? No właśnie nie wiem do końca ;) bo ani rodzice a ni dziadkowie mi nic nie mówili na ten temat,
a tutaj jakoś każdego kto jest prawosławny rzucają do worka z napisem "serbowie" ;)
Wole mówić że jestem Wojwodzianyn :) Mieszkaniec Wojwodiny i Europy :)   

No tak, u Was tam to jest nieźle  pomieszane. Jak się zdziwiłem, gdy okazało się, że pewien słoweński sportowiec jest tak na prawdę Węgrem. Tym bardziej, że ani z wyglądu, ani z nazwiska  na Węgra nie wygląda.;D

A co do języka Polskiego, no bez przesady, to jest jak jazda na poziomie, trudno w początku, ale już później coraz lepiej idzie ;)   

Bracia Słowianie w końcu... ;D Ale coś w tym jest, bo sportowcy z Bałkanów, którzy przyjeżdżają do Polski w mig łapią nasz język.
Pozdrawiam serdecznie.   


sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 07, 2010, 06:32:54 pm »

Tak, właśnie ta Wojwodina :D
Tutaj jakoś każdego kto jest prawosławny rzucają do worka z napisem "serbowie" ;)
Wole mówić że jestem Wojwodzianyn :) Mieszkaniec Wojwodiny i Europy :)   

A co do języka Polskiego, no bez przesady, to jest jak jazda na poziomie, trudno w początku, ale już później coraz lepiej idzie ;)   
Pozdrawiam

  We Lwowie spotkałem Ukraińca. Ponieważ jest on katolikiem dla innych Ukraińców jest... Polakiem  ::)
  Popraw mnie jeżeli coś pokręciłem- słowo Vojwodina ma ten sam rodowód co polskie wojewoda, województwo (od "wodzić" "prowadzić" wojów czyli wojowników)  Inne określenie Vojwodiny jakie spotkałem to "pogranicze wojskowe" - czyli odpowiednik naszej Kozaczczyzny.
  Był to najtańszy sposób na kontrolę granic - król nie gnębił miejscowej ludności, za to żyła ona w stałym zagrożeniu ze strony Turków (i w Vojwodinie i na polskich kresach), i cały czas ćwiczyła się w "rzemiośle wojennym"
  Tworzył się w ten sposób lud dumny, waleczny najczęściej będący mieszanką etniczną - np Kozakami zostawali między innymi chłopi z Wielkopolski którzy zbiegli przed pańszczyzną...
  Wraz ze zmianami granic "pogranicze wojskowe" się przemieszczało - Kozacy Zaporscy przeszli pod berło cara. Mówi się również o Kozakach dońskich (patrz książka, film "Cichy Don"  oraz Kozakach uralskich)
  Polska próba przerobienia wolnych Kozaków w pańszczyźnianych chłopów jest prawdopodobnie jedną z głównych przyczyn upadku "Rzeczpospolitej Obojga Narodów" i rozbiorów.  :P
Sławek

staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 07, 2010, 07:13:20 pm »
Do poczytania "poziom vs pion":
http://www.supermaraton.org/trzebnica-na-poziomce.html

@Sławek,  kozaczyzna była problemem,  nie rozwiązanym co prawda (przez RP-ON...), ale nie głównym powodem upadku. Polecam książki Wł. Konopczyńskiego, bo on dokładnie przeanalizował przyczyny upadku.