Autor Wątek: predkosci pion vs poziom  (Przeczytany 24690 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
predkosci pion vs poziom
« dnia: Lipca 05, 2010, 01:21:29 pm »
Powiedzcie mi jak to jest, bo naczytalem sie o mega super predkosciach na poziomie i teraz czytam miedzy innymi wasze sprawozdania z wyjazdow i widze ze predkosci srednie nie sa jakies powalajace, gdzies znowu czytalem ze to fantastyczne uczucie zobaczyc przy lekkim pedalowaniu predkosc 30 kmh na poziomie, a tymczasem ja poki co jeszcze pomykam w pionie, rower jest MTB Kross A6 , mam zalozone opony Schwalbe Racer 26"x1.5" i predkosci osiagane bez wiekszego problemu to wlasnie tak okolo 35kmh, srednie predkosci bez napinania 24-27 kmh, vmaxy czesto i ponad 50kmh... Nad poziomem pracuje bo bez watpienia na dluzsze wyprawy chce uzywac poziomki, bo komfort podrozy jest nieporownywalny a przez to dluzszy zasieg dobowy.
Wiec szczerze i bez kolorowania :) jak to jest z tymi predkosciami srednimi na trasach.
Chodzi o asfalt.

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 05, 2010, 02:59:15 pm »
 
Powiedzcie mi jak to jest, bo naczytalem sie o mega super predkosciach na poziomie i teraz czytam miedzy innymi wasze sprawozdania z wyjazdow i widze ze predkosci srednie nie sa jakies powalajace, gdzies znowu czytalem ze to fantastyczne uczucie zobaczyc przy lekkim pedalowaniu predkosc 30 kmh na poziomie,
Wiec szczerze i bez kolorowania :) jak to jest z tymi predkosciami srednimi na trasach.
Chodzi o asfalt.

Przepraszam za pytanie, ale ile masz lat Kolego?  Bo mam kumpla 20- latka który zawsze mnie ścignie na pionowym  >:(. No ale ja mam lat czterdzieści i cztery i pomału jak "sram to się trawy trzymam"  ::)
  Był bramkarz Dino Zoff który grał w reprezentacji Włoch mając 40lat. Wszyscy się tym faktem zachwycali że "stary człowiek a może"  ;)
  Średnia ma to do siebie że jakoś dziwnie wychodzi. Jadę z Opola do Częstochowy autem - i miejscami łamię przepisy odnośnie dozwolonej prędkości - licznik przeważnie pokazuje 90km/h z plusem a jak przeliczę średnią to wychodzi 60km/h :P
  Ekspres "Opolanin" tą samą trasę pokonuje ze średnią  ... też 60km/h  chociaż  jak rusza w Cz-wie to staje tylko w Lublińcu. Jak to jest?  Cuda ???
Sławek

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 05, 2010, 03:04:56 pm »
Powiedzcie mi jak to jest, bo naczytalem sie o mega super predkosciach na poziomie i teraz czytam miedzy innymi wasze sprawozdania z wyjazdow i widze ze predkosci srednie nie sa jakies powalajace, gdzies znowu czytalem ze to fantastyczne uczucie zobaczyc przy lekkim pedalowaniu predkosc 30 kmh na poziomie,
Wiec szczerze i bez kolorowania :) jak to jest z tymi predkosciami srednimi na trasach.
Chodzi o asfalt.

Przepraszam za pytanie, ale ile masz lat Kolego? 

duchem czy ciałem ?
bo fizycznie to 36 niestety,
dlatego zadaje pytanie, chodzi mi o srednie przebiegi na takich samych trasach,

jak jade do Warszawa - Krakow, zawsze mi wychodzi w okolicach 4 godzin, jak jade Warszawa Katowice, schodze ponizej 3,
Chcialem sie dowiedziec jak to u was jest , bo Yin robi podobne srednie na pionie i poziomie ( on akurat ma taka testowa trase ),

Wiec wiem nie ma tu nic do rzeczy, no chyba ze porownuje sie dwie rozne osoby o roznej sprawnosci fizycznej, na roznych trasach... no to takie porownanie jest bez sensu oczywiscie ;)

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 05, 2010, 03:13:14 pm »
 Niżej zapisek z mojej  próby na odcinku blisko 50 km - poziom z aerodynamicznym kufrem od Macieja Kaczmarka i z owiewką Azub.
 Jestem przekonany że na pionowym to bym umarł w połowie drogi jak d..p .. dół pleców zaczyna mnie boleć po 5 kilometrze

05 czerwiec  - droga do Strzelec ? startuje tam gdzie zawsze, dojeżdżam do skrętu na Rozmierkę, objechałem wysepkę na tej bocznej drodze i z powrotem do Opola- objechałem rondo dookoła i zakończyłem w miejscu startu
licznik pokazał  49 km 500 metrów. Według  mapy ? mierzyłem kurwimetrem jest 48km 500 metrów (chociaż to błąd pomiaru tylko o centymetr)    przejechałem  w 
1 h 46 min  46 sekund    (stoper pokazał 1 h 47min 44sekundy ? stanąłem na 1 min by się wylać)
Licznik odliczył mi czas na szczanie -  27,8 km/godz        maksymalna na tej trasie 36,3km/h
Sławek

storm

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 05, 2010, 07:09:34 pm »
Gdzieś już tutaj się chwaliłem swoim rekordem ;-)
3 lipca 2009. Czyli lato. Środek dnia. 237 km, 10h jazdy. Czyli tam wyszła średnia rzędu 24 km/h. 1 dzień. Kilka przerw po kilka-naście minut czy nawet i godzinę. Trasa: Ożarów -> Warszawa -> Wołomin -> Anin -> Warszawa -> Wołomin -> Anin -> Warszawa - > Ożarów. Trzeba doliczyć koniecznie kilka podjazdów, kilkadziesiąt sygnalizacji świetlnych i oczywiście korki. Na szczęście rowerek z kuferkiem aerodynamicznym VG3. Średnia przelotowan w ciągu dnia dochodziła do 32 km/h, pod koniec, pod wieczór już spadła do 27-28, aby po godzinnej tułaczce w Mazowieckim Parku Krajobrazowym (zabłądziłem i błakałem się po krzaczorach, bagnach, piaskach) znów wrócić na "swoje" trzy dyszki.

Co do przygotowań... Nie było takich. Ot kilka dni wcześniej zrobiłem "setkę" (~150 dokładnie) a kilka razy w tygodniu robiłem do roboty po 34 km.

Z kolei na pionowcu... Po kilkunastu dniach jeżdżenia takiego dorywczego, zorbiłem 87 km do NDM i... myślałem, że mi coś weszło w tą część ciała poniżej pleców. Kompletne wyczerpanie, kontuzje praktycznie ramion, przedramion, dłonie jak u rencisty chorego na reumatyzm stawów, o tym co się działo w pachwinach od siodełka pisał nie będę...

Tak więc moim skromnym zdaniem... Nawet jeżeli osiągi są podobne, czy nawet załóżmy takie same... To ja po tych 237km wstałem jakby nigdy nic z roweru, zadowolony, pełen endorfinek, i poszedłem do domu. Z kolei po 87 km na pionowcu (cross)... - czułem się jakbym wyszedł ze średniowiecznej izby tortur. A to wszystko na własne życzenie.
Dla mnie więc wybór jest... Nie. Nie ma wyboru. Jest tylko poziom. Krossa używam tylko wtedy, kiedy nie działa mi poziom :D

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 05, 2010, 08:02:19 pm »
Góral z pozycją sportową aero vs moja poziomka. Obie maja lekko toczne opony. trasa około 20 km (tam i z powrotem) Gliwice kamieniec gliwice. Droga nie jest płaska. zalicza się dwa duże podjazdy... W obu przypadkach po wypluciu płuc średnio 28 km/h (plus minus ułamki ale wiadomo mogło zawiać inaczej itp choć jechałem o tej samej porze żeby uniknąć problemów z wiatrem - wydaje mi sie ze warunki były obiektywne dość ponieważ jeżdżę to trasą treningowo od jakiś 15 lat i wiem kiedy będzie wiało w twarz a kiedy z boku itp;)). Jak nie miałem brzucha i dowodu to raz na góralu ze slikami zrobiłem tam coś 33 albo 34 km/h ale to było wiele lat temu... Natomiast porównanie to robiłem kiedy na poziomie obecnym miałem około 100 km nabitych... Obecnie jest jakby łatwiej jeżdzić... Nie porównuję tego z pionem ale co ciekawe mam taką górkę którą zaliczam z max przełożenia (ztn jadę pod górkę) i mam wraże ze własnie podjeżdzając tam jadę szybciej niz na pionie... Ale muszę się temu przyjżeć... w każdym razie po skończeniu górki czuję się conajmiej tak dobry jak lance armstrong;)

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 05, 2010, 08:50:24 pm »
Moje najnowsze dzieło, pokonuje testową trasę  - 14-sto kilometrową -  w 30min i to jest rekord.:)

Bez specjalnego wysiłku, zawsze uzyskuję średnie w przedziale od 21,5km/h do 23,5km/h jak się już sprężę to wychodzi 25km/h do 27 km/h na większe osiągi, albo nie stać moją maszynę, albo siadł mój organizm. Tylko czy na pewno w wieku 44lat można być cieniasem?;) Prędzej zrzucę to na garb maszyny - konstrukcja niewydolna,aerodynamika się nie sprawdza albo opony do kitu.;)

Jeśli chodzi o górki, to chylę czoło przed każdym, kto radzi sobie poziomką lepiej niż pionowcem.:)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 05, 2010, 09:06:59 pm »
ta na przykład na moim 24" calowym rumaku z oponą terenową z tyłu i średnio terenową z przodu na blacie 42 przód i 16 tył w 1h 47 min zrobiłem 30 km średnia nie pamiętam ale nie jakaś z górnej pułki, na trasie powiedzmy prawie płasko 2 dość długie górki jedna z 300 metrów, druga z 1 km (miejscami dość stroma) prędkości to ok 6 na h bo jadę ma przełożeniu 0.6 (22 przód i 32 tył)

z tym że v maks jaki udało mi się wykręcić to około 43 km
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 05, 2010, 09:55:03 pm »
Dzieki wszystkim za odpowiedzi, wychodzi mi wiec ze :

na pewno latwiej sie bedzie jezdzilo pod wiatr (lepsza aerodynamika)
na dlugie wyprawy bedzie na pewno lepsza poziomka ze wzgledu na komfort,
przypuszczam ze osiagi będą porownywalne, tylko ze stan psychofizyczny o niebo lepszy po jezdzie poziomem
nie wiem jak sie bedzie LWB sprawdzal w ruchu miejskim, do roboty jezdze pionem i nie widze tej trasy na LWB ( trasa Piaseczno - Warszawa Ochota : glownie ulica Pulawska ), ale to zobaczymy w praniu, kilka razy na tej trasie widzialem pozioma z pomaranczowym kufrem, o ile pamietam rama byla z prostokątnych profili... przyznaje sie ktos ? :)

storm

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 06, 2010, 12:45:19 am »
@gemsi - zapomniałbym o jeszcze jednej ważnej kwestii. Mięśnie. Chyba nikt tu nie wspomniał, w tym wątku. Jazda poziomem ma to do siebie, że chociaż jest baaaardzo podobna do jazdy na pionowcu, to biorą w niej udział nieco inne grupy mięśni, i to, że na pionowcu wyciągniesz do 50 km/h nie przekłada się w żadnej mierze na początkowe osiągi na poziomie, które będą o wiele słabsze. Swego czasu, kiedy ja się przesiadałem z alu na stal SWB - na pionowcu bezproblemowo robiłem przelotowe 30 km/h, na SWB dochodziłem pierwszego dnia do 22 km/h i to był koniec. Dopiero po miesiącu codziennych jazd, nogi nauczyły się jako tako pracować. I to niestety i Ciebie czeka, mam jednak nadzieję, że się nie zniechęcisz ;-)

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 06, 2010, 05:27:53 am »
Jeśli chodzi o górki, to chylę czoło przed każdym, kto radzi sobie poziomką lepiej niż pionowcem.:)
To wrażenie tylko takie nie mierzylem tego... technika wygląda tak że na zjeździe dać do 30kmh a potem za wszelką cenę utrzymać prędkość. Oczywiście na koncu górki tętno jest zawalowe ale jakoś to własnie lepiej wychodzi na poziomce... A czy na góralu nie jest szybciej? nie wiem. muszę zmierzyc kiedyś...

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 06, 2010, 09:25:58 am »
@gemsi - zapomniałbym o jeszcze jednej ważnej kwestii. Mięśnie. Chyba nikt tu nie wspomniał, w tym wątku. Jazda poziomem ma to do siebie, że chociaż jest baaaardzo podobna do jazdy na pionowcu, to biorą w niej udział nieco inne grupy mięśni, i to, że na pionowcu wyciągniesz do 50 km/h nie przekłada się w żadnej mierze na początkowe osiągi na poziomie, które będą o wiele słabsze. Swego czasu, kiedy ja się przesiadałem z alu na stal SWB - na pionowcu bezproblemowo robiłem przelotowe 30 km/h, na SWB dochodziłem pierwszego dnia do 22 km/h i to był koniec. Dopiero po miesiącu codziennych jazd, nogi nauczyły się jako tako pracować. I to niestety i Ciebie czeka, mam jednak nadzieję, że się nie zniechęcisz ;-)

Nie, no to jest oczywista oczywistosc :) na poczatku sama frajda z jazdy bedzie tak duza ze nie bede pewnie zwracal uwagi na osiagi. Moje doswiadczenie w jezdzie to pol godziny na LWB Yina :), jak juz mi sie udalo wystartowac, to bylem pod takim wrazeniem ze nawet nie zwracalem uwagi na licznik :)

Rumcajs

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 06, 2010, 09:50:33 am »
Tak jak napisał storm - w pedałowaniu biorą udział inne mięśnie, ale jest jeszcze coś - wypychasz się od fotelika (to tak jak z przesuwaniem szafy - masą ciała niewiele zdziałasz, ale jak zaprzesz się plecami o ścianę..). Prędkość maksymalna to jeden z aspektów, ale jest i inny: zmęczenie i ilość energii, jakie musisz wydatkować na pokonanie danego dystansu, i tu poziomka jest nie do pokonania!! W czasach gdy byłem młodszy i zdrowy - mój rekord przelotowy to pokonanie trasy Wrocław - Kalisz w nieco ponad 4,5 godziny, a rekord odległości - coś kole 300 km jednego dnia (z pełnymi sakwami i namiotem na bagażniku). Wiem jedno - żaden klasyczny rower by mi na to nie pozwolił.

staskiewicz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 121
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 06, 2010, 10:54:09 am »
Porównanie jest bezsensu, bo jeśli porównywać to do roweru szosowego i wówczas "poziomka" wychodzi blado. Przede wszystkim przez wzgląd na wagę. Jest jeszcze inna sprawa. Przekonałem się o tym po latach jazdy na LWB z Aero-Bike'u kiedy miałem okazję jeździć po pięknych sudeckich drogach i wspinać się na przełęcze tradycyjnym rowerem. Czy spotkałem tam jakiegoś kolarza na rowerze poziomym? Żadnego. Mityczne zaparcie się o fotelik przy 11% nachyleniu nie zastąpi stania na pedałach i pracy rękoma. To tak jakby pchać rower pod górę z dzieckiem w foteliku. Ja uparcie twierdzę, ze rower poziomy to rower nizinny popularny w Holandii, ale w Austrii, Szwajcarii czy Włoszech już nie bardzo.  Kolejne mity to aerodynamika. Niestety ale większość konstruktorów ma pojęcie o aerodynamice na poziomie przemysłu samochodowego z lat 50, gdzie uporczywie nadawano kształty spadającej kropli wody co okazało się kompletną bzdurą. Dzisiejszy stan wiedzy jest zupełnie inny vide: piłeczki golfowe, kombinezony pływackie, "klepane" skrzydła Miga 29,  F1 itd.     

Rumcajs

  • Gość
Odp: predkosci pion vs poziom
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 06, 2010, 01:43:19 pm »
Opercie o fotelik jest mityczne?? Wybacz - mój rowerek miał z przodu dwie tarcze: 40/54, a z tyłu - kasetę 11/28. Przednie koło 20/1,75, tylne - 26/ najczęściej slik, bodajże 1,9. Miałem wtedy 15 lat mniej niż teraz, miałem zdrowe serce i kręgosłup, nie byłem żadnym zawodowcem - i nie miałem problemów z udeptaniem takiego przełożenia. Mieszkałem wówczas we Wrocławiu, i wypady w kierunku Jeleniej Góry były na porządku dziennym. Zrób test o jakim pisałem (z szafą), i napisz jak Ci poszło.. Co do aerodynamiki też się mylisz - fizyki nie oszukasz, co najwyżej popełnisz ten sam błąd logiczny jak wielu innych. Mam na myśli owiewki przednie i tylnie - wielu tworzy tylko przednie podczas gdy to właśnie tylna odpowiada za wyrównanie zawirowań powietrza i zmniejszenie efektu hamowania roweru przez turbulencje. Sama przednia ma więcej wad niż zalet, jak choćby efekt żagla przy podmuchach bocznych. Piłeczka golfowa?? - zapomniałeś o jej rotacji podczas lotu, kombinezon pływacki?? - tu kłania się tworzywo z jakiego jest wykonany, F1?? - mówimy o prędkościach rzędu 250km/h??

A dlaczego nikt nie mówi o oporach toczenia? Porównajcie ciśnienie w kolarce plus szerokość opony - powierznia styku koła z ziemią jest kilkanaście razy mniejsza niż w klasycznych oponach. To też jest ważne, i to chyba w pierwszej piątce różnic pomiędzy rowerami poziomymi a klasycznymi.
« Ostatnia zmiana: Lipca 06, 2010, 01:47:14 pm wysłana przez Rumcajs »