No to wróciłem. Z nowym zestawem rozwiązań, części i problemów.
Na początek dzięki donpedro i Zulusie, za pobudzenie do życia mnie i projektu, bo już powoli rezygnowałem ;]
Teraz tak.
http://yfrog.com/j7velompFotelik jedzie, wolnobieg korby i łańcuch mam. Amorek też w drodze. Teraz najbardziej zastanawiam się nad linią prowadzenia łańcucha.
Nie wiem co mi na to powiecie, ale pomyślałem, żeby górną linię przeprowadzić przez starą korbę, przez najmniejszą zębatkę. A to dlatego, że mając amortyzację tylnego koła odległość pomiędzy tyną piastą a supportem będzie się zmieniać na wybojach, co może powodować szarpanie. Dlatego łańcuch prowadzę (mniej więcej) przez promień na którym leży piasta. Myślałem nad walnięciem tam jakiegoś kółka, ale skoro zębatka już jest...
I teraz pytanie. Czy to się sprawdzi?
Zębatka nie jest zjechana a z wstępnych przymiarek wynika, ze łańcuch nie haczy po tylnych rurkach.
Do tego kierownica przekręcona o 180 stopni powinna dać się kierować, a nie będę musiał zmieniać linek hamulcowych i przerzutowych.
Powrót którąś stroną łańcucha, zapewne w rurce (fioletowy).
I tak nawiasem. Ostatnio przeglądałem francuskie forum rowerów poziomych (nie wiem, czy ktoś dał link, czy jakąś inną drogą się tam dostałem) i z tego co widziałem to 90% miało napęd na przednie koło. U nas proporcje chyba się trochę inaczej rozkładają ;]
Z góry dzięki.