Coś takiego?
może być. tyle, że te moduły są takiej sobie jakości i zdarzają się awarie driverów... np takie, że lampka zaczyna migać i sama zmieniać tryby. ale... na 10% będziesz miał światła więcej niż z żarówki a aku lub bateri starczy na wiele godzin .40% to fajne świecenie do normalnej jazdy... 100% potrzeba gdy szalejesz w dziurawym terenie i musisz mieć widoczność żeby koła lub głowy nie urwać...
alternatywą jest moduł o stałej sile świecenia -tańszy -bardziej prymitywny ale i zazwyczaj mniej awaryjny.
choć... z dwóch modułów takich jak podajesz jeden chodzi mi 2 lata a jeden padł po roku intensywnego używania... padł sterownik. ale... miałem to nie w rowerze a w latarce używanej do pracy -i nie raz upadła -może coś się na płytce urwało.... teraz wywalę z modułu driver -i dam zwykły opornik i pójdzie na rower... co prawda z opornikiem zamiast drivera będzie więcej prądu żarła... ale prądu w rowerze mi dostatek... mam aku zasilający silnik do wspomagania...
albo... dam to plus 2 inne bez driwerów w szereg plus oddzielny driver zasilający wszystkie 3 razem... bezie jasno jak w dzień -i światła krótkie długie... ale... ja mam aku i zapas prądu...
acha... halogen daje 10-15 lumenów na !wat mocy.
power led daje 120 lumenów na 1wat.
piszemy o ledzie o max mocy 3W -i max świetle około 250-280lumenów -300 to bujda ale różnicy miedzy 250 a 300 lumen nie zauważysz "gołym okiem"
a są diody na 10W i 700lumen... są i mocniejsze... tyle, że to już trudno zbudować... bo grzeje jak piec... a dioda musi być zimna.
do roweru poza wersjami ekstremalnymi to 200 lumen to aż nadto. na 20 można spoko jechać po szosie. na 100 ostro jechać i widzieć. jak szalejesz w terenie.. .to światła nigdy dosyć.