Autor Wątek: Mój pierwszy SWB ASS  (Przeczytany 54345 razy)

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #60 dnia: Grudnia 24, 2012, 02:34:19 pm »
Ładny! I Ciekawa kompozycja ramy.:)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #61 dnia: Grudnia 24, 2012, 08:01:02 pm »
Gdzie można dostać taki powietrzny tylny amorek, jak w żółtym rowerku i jak się spisuje?

Danielasty

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 951
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #62 dnia: Grudnia 24, 2012, 08:34:56 pm »
wahacz ma dosć miejsca na prace? rura od bagażnika jakby przy samym kole była. ja bym dał tu USS jeszcze i taki rower bym mógł mieć

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #63 dnia: Grudnia 24, 2012, 10:27:17 pm »
Gdzie można dostać taki powietrzny tylny amorek, jak w żółtym rowerku  i jak się spisuje?
Allegro. Zasadniczo on jest mylnie sprzedawany jako powietrzny - to w zasadzie elastomer w postaci gumowej kuli, wentyl który niby służy do pompowania po odkręceniu ukazuje ślepe gniazdo. Sam damper jest bardzo twardy ugina się na 5mm przy wadze 80 kg, przy tej samej wadze i rowerze amor sprężynowy ( też chińszczyzna) bodajże 650 lbs miał od 1.5 cm do 2 cm skoku. Jednym słowem atrapa amora powietrznego. Jedyny plus - jest jakieś 20-30g lżejszy od sprężyny.


storm

  • Gość
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #64 dnia: Grudnia 24, 2012, 10:58:10 pm »
@hansglopke - ja tam się nie znam na twoim rowerze, ale:
- do bidonu pod ramą to raczej nie sięgniesz w trakcie jazdy?
- wydaje mi się, że przy mocniejszym dobiciu sprężyny możesz bagażnikiem walić o podparcie fotelika?

Poza tym całkiem ładny i ten śliczny kolorek :)

paaj

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 399
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #65 dnia: Grudnia 25, 2012, 12:20:39 am »
No to ktoś dostał poziomego rumaka pod choinkę. Mnie się podoba.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Mój pierwszy SWB ASS
« Odpowiedź #66 dnia: Grudnia 25, 2012, 02:37:52 am »
W miarę możliwości odpowiem po kolei:
Fajny pomysł z przerobieniem pionowej ramy. Wagowo pewnie okolice 22-24 kg?
Waga raczej poniżej 20kg. Rama dawcy z rury o cienkiej ściance - dlatego tak ją spłaszczali. Wzmocnienia przy rurze sterowej dałem z 1,2. Najcięższy wydaje się być przedni amortyzator.

Gdzie można dostać taki powietrzny tylny amorek, jak w żółtym rowerku i jak się spisuje?

Tego czegoś nie polecam. Był zamontowany bardzo krótko - nie dał się napompować.

@hansglopke - ja tam się nie znam na twoim rowerze, ale:
- do bidonu pod ramą to raczej nie sięgniesz w trakcie jazdy?

Do bidonu nie sięgnę, bo jak pisałem ja ten rower tylko spawałem.

- wydaje mi się, że przy mocniejszym dobiciu sprężyny możesz bagażnikiem walić o podparcie fotelika?
Nie mam pojęcia. Rower ma przebieg sto kilkadziesiąt km. albo i więcej. Ja nim zrobiłem.... 500m

ten śliczny kolorek :)
Kolor miał być dopasowany do fotelika. Niestety ten niebieski fotelik.... został przemalowany na czarno.

No to ktoś dostał poziomego rumaka pod choinkę.
Sam zrobił. Troszku pomogłem.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp