Stery - profil przewiercony na wylot + śruba+ kierownica ( wigry ) + jakaś podkładka ( chyba z docisku tarczy od fleksa) +nakrętka+ kontra

.
Drążek - przewiercona kierownica+ szpilka +przeguby kulowe ( od cięgła gazu C-360 )


+ 5 mm płaskownik przykręcony śrubą hamulca do widełek.
Kierownica + rogi , dla komfortu .
Steruje się ok , tylko trzeba nie zaliczać gleby bo pierwszą tracisz kierownicę ,
kiedyś po takim upadku pchałem go 5 kilosów ...Nic raczej nie owadza ,kierownica dosyć wąska ,manetki + lusterko.
Tak jak pisałem kiedyś tam... jest to
prototyp mój pierwszy poziom i nie jest to rewelacja ,
robiony był raczej testowo ,tyle że tak już został .
Fotki
jak cyknę to wstawię .

Co do prądnicy : Jak się przekonałem najlepsze jest dynamo metalowe + kółko gumowe co w rezultacie daje zero hałasu:

Lampa pod spodem ramy zawiera wkład tj. środek z latarki ładowanej z gniazdka 230 V dostępnej na targu za ok. 10 zeta

.Wyjąłem sam odblask i diody szt 5 (coś jak pseudo kree) i umieściłem w obudowie po zwykłej lampie. Oświetlają drogę jasnym światłem.

Podłączona do zasilania równolegle z lampą powyżej ( żarówkową ) ona świeci jako światła sięgające dalej.
