Autor Wątek: Co się nie da?  (Przeczytany 68872 razy)

kichnu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 58
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #45 dnia: Lutego 15, 2010, 06:44:26 pm »
Jestem ciekawy ceny!
Z pomierzenia z foto wyszło mi jakieś 300% przełożenia, zamontować na korbie i na kole,  to by było już coś!!
Nuvici w obecnej cenie (1600zł) gdyby wykorzystywało swoje teoretyczne przełożenie(coś ok.700%)też by było ciekawą propozycją :)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #46 dnia: Lutego 15, 2010, 08:38:52 pm »
Dranie coś kombinują. Napisałem do nich e-maila i odpisali mi mętnie że mają nadzieję że w kwietniu 2010 wypuszczą zmodernizowaną wersję:

"Hello, actually we are working on the new version of the gearing system and we hope to present the new one in April of 2010. We have your email on our system and you will receive details and prices as soon as we have etablished the new version. Best Regards Angel Canadas Rigo/Hettlage"

Tak więc podadzą mi cenę najwcześniej w kwietniu 2010. Jeździłem z przerzutkami i piastami wielobiegowymi ale to rozwiązanie podoba mi się najbardziej. Żeby było przyzwoite przełożenie to dokładnie - tak jak piszesz Kichnu - wypadałoby zastosować taki sam system "rozsuwanej zębatki" z przodu. Temat jest stary. Patent na podobne rozwiązanie już miało kilku wynalazców i to już chwilę temu. I nawet były komercyjne wersje (nie tylko prototypy). To co zrobili Niemcy - to odgrzali kotleta, przyprawili i zrobili super schaboszczaka ;)

Przerzutki mnie wkurzają bo nie można zmieniać biegów na postoju, kaseta łapie syf i trzeba się ostro bawić w czyszczenie, nie zamontujesz czystego napędu (pasek zębaty).

Piasty wielobiegowe mają minimalne ale odczuwalne straty napędu, są ciężkie.

Zębatka o zmiennej geometrii ma stosunkowo niską wagę, nie wiem co prawda jak wygląda zmiana biegów na postoju, umożliwia zastosowanie czystego napędu (np. pasek zębaty - są też paski klinowe na spinkę - tylko nie wiem czy są paski zębate na spinkę).

Jak na Niemców przystało to myślę że krzykną sobie 600-800 EUR za ten odgrzany kotlet.
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2010, 04:41:38 pm wysłana przez Maciej Długosz »

kichnu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 58
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #47 dnia: Lutego 15, 2010, 08:56:01 pm »
Tak gapie się w te fotki tej zębatki i mam dwa pytanka ???
Jak to zrobili, że te elementy z zębami dopasowują sie do skoku łańcucha/paska przy różnych średnicach i jak jest wykonany mechanizm zmiany przełożenia/średnicy, chodzi mi połączenie linka - tylna tarcza ze spiralnie ułożonymi prowadnicami.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #48 dnia: Lutego 15, 2010, 11:30:51 pm »
Gdybym widział to na żywo to bym ci odpowiedział. Nie wiem. Chciałbym to kupić żeby to przetestować/ przeanalizować - ale póki co pokazywali to chyba jedynie na targach.

MaciejDlugosz

  • Gość
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2010, 06:28:21 pm wysłana przez Maciej Długosz »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #50 dnia: Maja 09, 2010, 10:27:39 pm »
A teraz pora na nowoczesny fotelik:

http://www.eyetohand.com/news2009.html




tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #51 dnia: Maja 10, 2010, 12:02:58 am »
Tak gapie się w te fotki tej zębatki i mam dwa pytanka ???
Jak to zrobili, że te elementy z zębami dopasowują sie do skoku łańcucha/paska przy różnych średnicach i jak jest wykonany mechanizm zmiany przełożenia/średnicy, chodzi mi połączenie linka - tylna tarcza ze spiralnie ułożonymi prowadnicami.


nie ma połączenia linka tylna tarcza :)
tylna tarcza jest nie ruchoma to znaczy polączona z przenią na ktorej są prowadnice kostek z zabkami na pasek tylna tarcza pełni tyko rolę wzmocnienia całoście zmaina biegów odbywa się po jednej kostce przez slizgi widoczne przy dolnej rórce ramy każda kosta ma zapadke więc zmiana odbywa się skokowo ślizg uruchamia zapadkę i spycha kostke w dół tak samo w górę zmiana przełożenia trwa więc jeden obrót po jendej kostce a więc nie da sie zmienić biegu na postoju


Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #52 dnia: Maja 10, 2010, 01:00:34 am »
Chyba masz rację. Właśnie się zastanawiałem skąd to "pobiera" większą ilośc paska na opasanie większego obwodu - wygląda na to że położenie zmieniają sekcje na których akurat nie ma paska mijając mechanizm który zmusza je do przeskoczenia na kolejny "ząbek". Czyli na pełną zmianę potrzeba jednego obrotu choć zmianę przełożenia odczujemy odrobinę wcześniej. Ciekawe jak sobie to radzi ze zmianą o więcej niż jeden bieg na raz - szybka redukcja biegów jest moim zdaniem niezbędna dla napędu w którym biegów nie zmienia się na postoju, zresztą w piaście wielobiegowej też się da podczas jazdy zrzucić kilka na raz.
Jakub Sałata

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #53 dnia: Maja 10, 2010, 09:26:14 pm »
ten cały mechanizm wygląda jak szwajcarski zegarek tylko nie osłonięty no cóż fajny ale czy na polskie drogi? gdzie chłop pojedzie po asfalcie zagnoi i błotem zarzuci,  na pewno jest świetny ale chyba raczej na niemieckie drogi .Już sobie wyobrażam jak pracowały by te trybiki gdyby trochę błota tam się dostało  :'(

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #54 dnia: Maja 13, 2010, 04:18:56 pm »
Ergonomicznie ustawione klamki i manetka zmiany biegów. Wystarczą plastikowe kółeczka + mały uchwyt wsadzany w kierownicę (tak jak mają przednie przerzutki MTB "dolnego ciągu", czasem nawet te "górnego ciągu" - zależy jak sobie producent wymyśli którędy będzie biegła linka). A w poziomie można tak:


MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #55 dnia: Maja 26, 2010, 11:17:59 am »
Wjechać na stok w zimie? Nie ma sprawy:



P.S. Jeśli już było to przepraszam. Wpisywałem słowa "zima", "zimie", "zimą" i nie znalazłem czegoś takiego na forum. No bo nie wiem jak można "zakodować" ten obrazek? "Latem"? "W lecie", "lato"?

DROMADER

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 85
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #56 dnia: Maja 26, 2010, 09:17:59 pm »
Wjechać na stok w zimie? Nie ma sprawy:



P.S. Jeśli już było to przepraszam. Wpisywałem słowa "zima", "zimie", "zimą" i nie znalazłem czegoś takiego na forum. No bo nie wiem jak można "zakodować" ten obrazek? "Latem"? "W lecie", "lato"?

Jeżeli ktoś chce zakupić taką zimową przystawkę albo pojeździć po piasku to polecam stronę - http://www.ktrak.pl/

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwca 28, 2010, 10:32:35 am »
Zastępowanie "oryginalnych mineralnych olejów" w hamulcach hydraulicznych jest bardziej ekonomiczne, technicznie możliwe. Po dokładnym zrozumieniu artykułu jest bezpieczne dla każdego hamulca z olejem mineralnym. Np. mineralne oleje Shimano, mineralne oleje Magury można spokojnie zastąpić nawet 25x tańszym olejem:

Uwaga! Artykuł nie obejmuje olejów syntetycznych (np. oleje DOT) stosowanych przez firmę Hayes, Formula, Hope, itp.. Zresztą oleje DOT nie są takie drogie - więc nie trzeba kombinować.

http://www.pvdwiki.com/index.php?title=Hydraulic_Mineral_Oil





« Ostatnia zmiana: Sierpnia 06, 2010, 02:26:24 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Rumcajs

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwca 28, 2010, 03:02:42 pm »
Odnośnie wariatora (to prawidłowa nazwa "zębatki o zmiennej geometrii") - jest to rodzaj przekładni bezstopniowej. Zmiana przełożenia odbywa się automatycznie - zależy tylko od twardości sprężyn napinających rolki. W momencie ruszania występują największe opory, i sprężyny przy korbie ulegają ściśnięciu - automatycznie zmniejsza się "średnica" blatu. W tym samym czasie (jako że łańcuch ma stałą długość) "tylne" zębatki są rozpychane, i ich "średnica" rośnie. W pewnym momencie proporcje średnic ustalą się na takim poziomie, że rower ruszy - dokładnie tak samo jak w tradycyjnych przeżutkach: mały blat + duża zębatka = łatwy start. W trakcie jazdy opór stawiany przez koła maleje, i sprężyny przy blacie mogą się rozprostowywać - tym samym rośnie "średnica" blatu, i sytuacja się powtarza: "tylne" zębatki są ściskane, co skutkuje wzrostem proporcji "średnic", i wzrostem prędkości.
Największym problemem było dobranie twardości sprężyn, i ich powtarzalność (wystarczy jedna o nieco innych parametrach, i cały układ pracuje skokowo).

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Co się nie da?
« Odpowiedź #59 dnia: Lipca 29, 2010, 02:31:09 am »
Wiele razy o tym pisałem że trajki mają dziecinne kółka 20". No i firma "Utah Trikes" zgodnie z sugestiami klientów postanowiła oferować zestaw do przeróbek - w trajkach z tylnym kołem 20" można już coś zmienić. Po zamontowaniu tego "custom'owego" haka można wreszcie wcisnąć z tyłu koło 26" albo nawet 28":

http://www.utahtrikes.com/PRODINFO-26_Wheel_Extension_Kit_for_Catrikes.html







« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2010, 10:52:16 am wysłana przez Maciej Długosz »