Drezyna rowerowa do Rekordu Polski

[Jacekddd]

Brawo, moje gratulacje.
Rekord, cała procedura a najważniejsze, że doprowadziłeś sprawę do końca.

[osesku]

Dołączam się do gratulacji i braw! Brawo Krzysiek! Dzięki Twojemu wyczynowi, którym jest całe przedsięwzięcie, hasło rowery na tory nabiera wyrazu na nowym poziomie

[klubowy]

Gratulacje 

[Chris]

Serdeczne dzięki

Film z wydarzenia 

https://www.youtube.com/watch?v=WqteNigkfe8

[Chris]

[gajowy]

Gratulacje!!!

[szydziu]

I tutaj jest miejsce na wklejenie standardowego wpisu z gratulacjami.
A tak na prawdę - wielki szacun za to że Ci się chciało!
Znan typa co wpadł na pomysł by "morsować" w samolocie w sierpniu
Lubie takie pomysły

[Maciej K]

A ja niewątpliwie do tej "beczki miodu" "łyżkę dziegciu" wrzucę.
Za co z góry przepraszam.
Otóż czytając ten wątek, odniosłem wrażenie, że to sam Krzysztof czyli Chris drezynę będzie napędzał.
I tu moje wątpliwości się zrodziły.
Bowiem wiosną 2021 odwiedził mnie młody, bez zarostu i bardzo, bardzo sympatyczny,
choć z leciutką nadwagą człowiek.
Przedstawił się jako Krzysztof i ode mnie ramę  "Strzały" z wieloma dodatkami za niewielkie pieniądze
kupił . Uczyłem go też cierpliwie, jak się poziomem jeździ.
Zaczął on na Forum w temacie Strzały, a później M5 jako Chris pisać.

Zdjęcia z rekordu drezyny prezentują brodatego, starszego i mocno przekarmionego pana,
który raczej na sympatycznego nie wygląda.
I w dodatku ma brzuch, na ok. 8, 9 ty miesiąc ciąży wyglądający.
Mam więc pytanie.
Kim był ten sympatyczny człowiek od "Strzały", który w Kaliszu mnie odwiedził???
Bo po prostu nie wierzę i chyba nikt w to nie uwierzy, aby jazda moją Strzałą czy późniejsza M5,
mogły tak człowieka zmienić.

[Jacekddd]

Czy chcesz powiedzieć Macieju, że Twój sprzęt postarza, pogrubia i jeszcze wywołuje zarost?
Jako najwięcej go testujący co masz do powiedzenia na temat swojego własnego stanu ?
Jeśli chodzi o wiek to sprawa obiektywna a jeśli o otyłość to jakoś nie jest dla Ciebie taka zgubna.

Poza tym na obronę Krzysztofa chcę użyć ciężkich argumentów bo ciągle czekam na jego dalsze osiągnięcia. Otóż taka lokomotywa, czy wagony z towarem to nie jest lekka sprawa. Żeby stabilnie znaczną prędkość uzyskać i odpowiedni efekt medialny nie mógł gość jak piórko usiąść na kilku listewkach i bezszelestnie przesunąć się po torach.
Na filmie słychać wyraźnie pewien rodzaju dźwięk budzący respekt podobny do tego jaki budzi pociąg. Tak ma być. To zapewne efekt zamierzony.
Poza tym na poziomie masa aż tak nie przeszkadza, aero pracuje.

Czy będzie wyprawa drezyną na torach ? Da się coś takie w ogóle zrobić ? Zapuścić się po opuszczonych, porzuconych i zapomnianych miejscach przez zarośnięte stację, zamarłe bocznice. Odkrywać przeszłość w postapokaliptycznym stylu... ale by był film z tego.

[natalka]

@Chris - GRATULACJE!!!

A poza tym - psy szczekają, karawana jedzie dalej

[Maciej K]

Czy chcesz powiedzieć Macieju, że Twój sprzęt postarza, pogrubia i jeszcze wywołuje zarost?
Jako najwięcej go testujący co masz do powiedzenia na temat swojego własnego stanu ?
Jeśli chodzi o wiek to sprawa obiektywna a jeśli o otyłość to jakoś nie jest dla Ciebie taka zgubna.

Jacku...Byłeś u mnie i zobaczyłeś, że 47 lat "poziomowania"  zbytnio mnie nie utuczyło.
(Choć zdjęcia ze Zlotów poziomych oglądając, różnie można myśleć).
W przypadku Chrisa podejrzewam, że on moje "agresywne" i dla wielu niezrozumiałe
komentarze z lat 2017 - 2020 czytając, po prostu wizyty u mnie się LĘKAŁ.
Co przy mojej agresji, chamstwie, nieuprzejmości i chęci kąsania gości,
całkowicie za normalną reakcję uznać można.
Wysłał więc odważniejszego, a sympatycznie wyglądającego kumpla, który zakupu dokonał.
I przy okazji na poziomie jeździć się nauczył.
Proste? Proste.
Ba!!! Człowiek ten będąc u mnie przyrzekał, że tę niewielką nadwagę (w imieniu Chrisa najpewniej mówiąc)
do rekordu TRENUJĄC zrzuci.
I ja mu wierzyłem.
Tak czy siak temu starszemu, brodatemu  Panu z pucharem w dłoniach rekordu gratuluję.

p.s. Masz rację. Brzuch ciążowy w aerodynamice pomaga.

[Jacekddd]

Macieju - co do drezyny to ja też bym wolał żeby to był wątek o jakimś rekordzie poziomym na drodze ale co zrobisz, zaciśnij zęby i czekaj.
Człowiek ma zapał, jest szansa.

Co do nadwagi to właśnie na torach przy niskich oporach toczenia metalu po metalu ma ona najmniejsze znaczenie.
Broda. Kiedyś tak dawałem na mtb że co rusz zaliczałem otb no i razu jednego miałem spore rozcięcie, które zasłoniłem zapuszczając brodę. Wiesz, czasem człowiek patrzy na siebie i stwierdza, - to czymś trzeba zasłonić - choć pewnie wcale by nie musiał.
Co do odstającego brzucha to tracę argumenty, normalnie siadam, jadę trasę a on gdzieś znika ale na torach nie możesz jechać gdzie i kiedy chcesz. Za to przyznaj żeby zmontować drezynę !!! to trzeba mieć wiarę w cel i silną wolę.
Już na nic innego nie patrzę tylko na to - jak ktoś ma zapał żeby zmontować drezynę rowerową na tory - to chyba nie ma przeszkód jakim by nie dał radę.

Oby tylko nie skończyła ta drezyna od razu w jakim muzeum kolejnictwa tylko niech jeszcze parę tygodni pobuja gdzieś po kolejowych nieużytkowanych trasach.

Tak to widzę Macieju a że tam był człowiek chudy, gruby, owłosiony itd jakie to ma znaczenie, byle coś jeździło, jeździj Chris po czymkolwiek, jeździj Macieju.

[Chris]

Dziękuję za gratulacje 

Na dziecinne zaczepki nie odpowiadam, szkoda życia.

Co do pojazdu drogowego to projekt jest tylko kasy nie ma i raczej się już za to nie wezmę. 
To co przeszedłem i ile się naczytałem o sobie przy zbieraniu pieniędzy na rekord drezyny to głowa mała.
Wyzwiska od żebraków, nieudaczników życiowych itp. 
Dzięki pro męskiej ekipie z OnlyChads udało mi się uzbierać chociaż na pokrycie kosztów wynajęcia profesjonalnej firmy pomiarowej z czego połowę tej kwoty wpłacił jeden ziomek z Poznania, który zresztą na sam rekord przyjechał. 
 
Sama weryfikacja rekordu z pomiarem to koszt przeszło 10000PLN a gdzie jeszcze pojazd?

Rower powstałby na bazie istniejącego velomobilu - Questa ale to koniec mojego szarpania się z tym tematem.

[Jacekddd]

....
Rower powstałby na bazie istniejącego velomobilu - Questa ale to koniec mojego szarpania się z tym tematem.

A co byś z Questem zrobił ?
Pytam bo to jest mocno dopracowana przez lata konstrukcja i z tego co wiem sprawdzają się turbulizatory kół i ogona oraz opływowe zamknięcia na nogi. Można by było jeszcze poprawić opływ dziobu. Najwięcej w sumie pomogło by usztywnienia kadłuba i zawieszenia a wraz z nimi większa tarcza z przodu. Widziałem filmiki z tymi dodatkami, dzięki którym Questem ktoś robił tempówki po 60km/h i to chyba szczyt osiągnięć tego modelu.
Aktualnie na tyle się wjeździłem, że domykam biegi po płaskim i trzyma mnie zawieszenie przy ok 60km/h na pewnych nachyleniach. Najłatwiej to uzyskać po zjeździe.
W ogóle nie rozważam tu innych modyfikacji typu przeróbka na coś innego, mieszkalne przyczepki i napędy elektryczne. Są inne modele do tego lepsze, np. praktycznie seryjnie mają napęd.

Pracował byś w laminacie ?

[Chris]

Z Questa wyprułbym "flaki" i ogarnął po swojemu

Do poprawy sztywności i zmian konstrukcyjnych użyłbym karbonowych rurek.

Całość zostałaby obniżona, ogon zostałby wydłużony.
Po tych wszystkich pracach pojazd nie nadawałby się do jazdy w ruchu drogowym.
I zastosowałbym zasadę Burrowsa jaką zastosował przy budowie Soup Dragon "one speed - one gear", którą zresztą zastosowałem w drezynie.

To tyle tak na wstępie. Jeśli już kupiłbym Questa to zapewne wyszłoby tego więcej.