Autor Wątek: Miał ktoś kłopoty z kolanami?  (Przeczytany 5148 razy)

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« dnia: Sierpnia 07, 2024, 09:02:07 am »
--- Czytaj następny post ---
(to forum zachowuje się u mnie irracjonalnie)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 09:17:15 am wysłana przez miki11 »

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 07, 2024, 09:03:42 am »
Czułem je, ale po wejściu w pedały SPD-MTB (po 200km) jedno wysiadło na poważnie, od ok. 3 tygodni mam kłopot z chodzeniem. Co ciekawe, głównie przy obciążaniu nogi, np. mogę spokojnie prowadzić auto dowolnie długo. Ale chodzenie nijak nie idzie. Ból w górnej części (nad rzepką) i potem taki mocny ból jakby zakwasowy w głębi łydki. Z tym, że to trwa i trwa. Macie jakieś doświadczenia z wyprowadzaniem takiej kontuzji na prostą?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 09:17:41 am wysłana przez miki11 »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 07, 2024, 10:01:26 am »
Zasady z roweru klasycznego tu nie pomogą.
Albo wizyta u specjalisty.
Albo małymi kroczkami bez obciążeń próbuj znaleźć swoją pozycję.
Strzelając  w ciemno szukałbym możliwie tylnej pozycji bloków.
Możesz wrzucić zdjęcie buta z blokami ?

Czuję kolana po 5-6 godzinach jazdy dlatego teraz jak jadę dystans pilnuję się bardzo, żeby nie podawać mocy na niskiej kadencji.
Z drugiej strony widzę po sobie dalszą adaptację na wszyskie rodzaje kręcenia: długie, krótkie, podjazdy na gorąco, wysokie kadencje (gdzieś zniknęły te problemy z bujaniem jakie miałemna początku).
Tak więc wszystko jest do zaadoptowania jak długo człowiek jeszcze wykazuje objawy życia.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 10:04:12 am wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 07, 2024, 10:07:41 am »
W rowerze poziomym rozwalenie kolan jest absolutnie możliwe do zrobienia, bo tu zapierasz się o fotelik i masz odpowiednią dźwignię do tego. W pionowcach masz tylko swój ciężar.
Jak tego uniknąć?
Nie cisnąć. Bo jeśli pociśniesz nie mając wykształconych (lub przemęczone, wyczerpane) mięśni to zaczynają one działać źle albo przestają i ich rolę przejmują - albo i nie! - inne. I wtedy stawy kolanowe działają w innym zakresie ruchu niszcząc się.
Oprócz tego musisz sprawdzić w jakiej pozycji powinieneś mieć ustawione bloki w butach. Jeśli cisnąłeś majac źle je ustawione, w niewłaściwej pozycji no to niestety.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 07, 2024, 11:09:26 am »
Było, minęło. Przestałem dużo jeżdzić to się kolana naprawiły. Jak dużo jeździłem, to też dużo jadłem - bo dużo jeżdziłem. Jak mniej jem to dużo schudłem i mam mniej do kg do wożenia. Po dwóch latach założyłem spd do jazdy z sakwami. 230km zrobione (bez treningu) na jeden raz i nic nie bolało.
Mniej cisnąć, mniej ciągnąć. Być może skrócić korby.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 07, 2024, 11:47:13 am »
miki11

No na początkach mojej poziomej jazdy to był koszmar.
Przyczepy mięśni do kolan dawały mi nieźle w palnik na szczęście odpuszczałem gdy ból się nasilał więc nie ma obecnie tragedii.
Podobną kontuzję miałem półtora roku temu podczas rwania sztangi, okolice bicepsa i łokcia uwalone na półtora roku, dopiero niedawno zacząłem wracać do sprawności ale zesztywnienie ciągle czuć.

Żadnych lekarzy tylko rehabilitacja prywatnie bo na NFZ dostaniesz jakieś gówniane leki, może Cię wyślą na prześwietlenie a może nie w zależności od nastroju lekarza rodzinnego i tylko stracisz cenny czas.
Idź od razu do rehabilitanta lub lekarza sportowego i wtedy skrócisz swoją mękę jeśli faktycznie coś za mocno naciągnąłeś.

Zdrowia  :)
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 07, 2024, 01:25:57 pm »
Buty Spiuk Oroma, bloki mam ustawione maksymalnie do tyłu, równolegle do osi jazdy (bez skosów do wewnątrz, czy na zewnątrz). Pilnuję wyższej kadencji, ale tu niestety mamy sporo podjazdów. Zastanawia mnie tyko, że nic mi nie "strzeliło", jeździłem po 30-40km dziennie, zaczęło padać i ze 3-4 dni nie kręciłem. No i wtedy zacząłem czuć kolano, a potem kolano i zdecydowanie duży ból łydki. Gdyby to były zakwasy, powinny minąć po kilku dniach, a tu się niewiele zmienia. Kolano może trochę mniej nerwowe (tylko przy obciążeniu lub obróceniu), za to łydka przy chodzeniu mocno dusi. Także kulawy jestem trzeci tydzień, co mnie wkurza, bo sezon leci, a ja nie wyrabiam normy :-)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 02:31:21 pm wysłana przez miki11 »

woojtek1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Optima Lynx
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 07, 2024, 02:56:40 pm »
Wyszukać, albo samemu albo z pomocą reha, napięte mięśnie i rolowanie...

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 07, 2024, 03:37:27 pm »
...jeździłem po 30-40km dziennie, zaczęło padać i ze 3-4 dni nie kręciłem. No i wtedy zacząłem czuć kolano, a potem kolano i zdecydowanie duży ból łydki....

I to jest coś, co sama znam z autopsji. Organizm przyzwyczaja się do jeżdżenia, a kiedy się przestaje to te mięśnie szybkokurczliwe dość szybko przestają działać jak powinny i pojawiają się pewne bóle. Wniosek jest taki aby jeździć ;)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 07, 2024, 04:58:48 pm »
W sumie to samo co nam w większych ilościach może zaszkodzić w niewielkich może być zbawienne.
Tylko czy Ty @miki11 potrafisz specjalnie leciutko jak na rehabilitacji krążyć po jakiejś nudnej krótkiej drodze prozdrowotnie.
Na rolkach ?

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 07, 2024, 06:05:54 pm »
W sumie to samo co nam w większych ilościach może zaszkodzić w niewielkich może być zbawienne.
Tylko czy Ty @miki11 potrafisz specjalnie leciutko jak na rehabilitacji krążyć po jakiejś nudnej krótkiej drodze prozdrowotnie.
Na rolkach ?

@Jacekddd, zabrzmiało, jak dozowanie wszelkich substancji wiecznej szczęśliwości :-) Na rolkach nie jeżdżę. Zastanawiam się, czy winowajcą nie jest przypadkiem jakieś niewielkie pęknięcie/ukruszenie kości strzałkowej. Ale wtedy prawdopodobnie noga by trochę opuchła, a tego nie ma. Niemniej przy chodzeniu (w momencie obciążania nogi i ruchów przód-tył stawu skokowego) mam zlokalizowany ból w łydce, potrafię wyczuć miejsce, gdzie on się koncentruje. Na dobry początek zrobiłem RTG, do specjalistów i tak kolejki, nawet prywatnie (poza takimi, co mają ceny razy trzy). Co ciekawe, ten ból w niektóre dni jest mniej odczuwalny, w inne (jak dzisiaj) bardziej.

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 07, 2024, 06:09:13 pm »
Wyszukać, albo samemu albo z pomocą reha, napięte mięśnie i rolowanie...

@woojtek1, próby domowego rozmasowywania przyniosły tylko większe natężenie reakcji. Za tydzień muszę być na tyle sprawny, żeby wyskoczyć na chwilę wakacji, ale potem raczej jakiś ortopeda chyba będzie konieczny. Akurat terminy u prywatnych się znajdą, bo na NFZ to listopad. W sumie świetnie pomyślane, zanim się dostaniesz do specjalisty, noga sama się zrasta :-)

Leopold

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 07, 2024, 06:59:08 pm »
Miałem te same objawy po zimowej przerwie, na nogach nie mogłem uskoczyć. Pomogły mi ćwiczenia stosowane w rwie kulszowej. W internecie jest dużo na ten temat, wybierz ćwiczenia na partie mięśni które chcesz odblokować. Mnie puściło po, około dwóch tygodniach, ze względu na swój wiek, wybrałem zestaw ćwiczeń, które realizuję prawie codziennie od tamtej pory ok. 15 - 20 minut dziennie rano.

natalka

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 312
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 07, 2024, 07:32:23 pm »
Na dobry początek zrobiłem RTG, do specjalistów i tak kolejki, nawet prywatnie (poza takimi, co mają ceny razy trzy). Co ciekawe, ten ból w niektóre dni jest mniej odczuwalny, w inne (jak dzisiaj) bardziej.

Kiedy ja miałam problem z kolanem na jesieni zeszłego roku to uderzyłam po prostu do lekarza ortopedy prywatnie. Przyjęcie z dnia na dzień, szybka diagnoza, przepisany lek i... gotowe. A potem jeszcze doniosłam RM i dowiedziałam się co faktycznie się zadziało - poza tym, że RM potwierdził diagnozę lekarza. jak widać dobrego.

tom0jo

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Miał ktoś kłopoty z kolanami?
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 07, 2024, 10:15:49 pm »
Proponuję wizytę u dobrego osteopaty, powinien pomóc, chyba że to są już zmiany zwyrodnieniowe to niestety.