Wiem, że w tym dniu terroru czyli obowiązkowego, wzajemnego kochania się i przymusowej szczęśliwości,
okraszonego przerażającymi piosenkami o monotematycznej treści,
.....
Ale po przeczytaniu Twego wywodu odważnie jednak napiszę. NIE WIERZĘ.
W "mądrość" pedałów może i tak, ale w resztę obliczeń już nie za bardzo.
.......
Ja, jako praktyk, z oczami otwartymi troszkę inaczej to widzę.
Ty piszesz, że waga znaczenia nie ma.
Będąc na szczycie wzniesienia robimy stop i wspólnie w dół się toczymy. BEZ PEDAŁOWANIA.
Kolejna górka to samo itd. itd.
Wtedy moim zdaniem, po zaliczeniu kilkunastu górek, mogło by się okazać, który z pojazdów NAJLEPSZE
właściwości aerodynamiczno-trakcyjne (czyli toczne) POSIADA.
............
P.s. Czy mógłbyś to Twoje zdanie jakoś wyjaśnić?
"W Holandii miałem w ręku wówczas (22r.) nowy wynalazek epoksyd węglowy z taką mieszanką, że miał wytrzymałość niemal sztywnego ale był elastyczny jak guma."
Epoxyd, to żywica, zaś carbon (węgiel), to rodzaj tkaniny.
Po przesączeniu epoxydem tkaniny kompozyt powstaje i ten "wynalazek" od kilku dekad jest znany. .
Z tej górki od ronda Kuba tego mojego Reda do 65 rozpędził. Tyle przynajmniej licznik zapisał.
Wesołych Świąt wszystkim i Tobie Macieju, "nie lękaj się" przyjąć życzenia.
Ja wiem, że Ty nie wierzysz i jesteś z natury na te wszystkie wywody o mocy podejrzliwy.
Najprościej było by napisać, że nie rozumiesz ale u nas mamy historycznie tyle dziadostwa, że tak poprostu uwierzyć byłoby chyba naiwnością. Jest na to jeden sposób, otóż trzeba zgromadzić na tyle dużo danych, żeby każdy w nich rozpoznał coś ze swojego własnego doświadczenia praktycznego. Co z chęcią zrobię. Póki co spokojnie możesz sobie nie wierzyć w wyniki, nie ufać im i nawet uważać je za niepotrzebne.
Waga. Tu się muszę wytłumaczyć. Ja pisząc, że waga nie ma znaczenia nie ma na myśli, że ona nie wpływa na wynik zapotrzebowania na moc bo owszem wpływa tylko, że ona (to znaczy zmienna masa) nie jest w stanie wpłynąć negatywnie na ustalenie mocy ani jej różnic przy różnej masie. Tłumaczę. Bierzmy Twoje velo wsiadasz w ciuchach zimowych z saszetką razem dokładasz 100kg jedziesz. Wsiadam ja z ciuchami 73kg. Jest różnica z dwóch powodów. Raz różnica masy a dwa jeśli nie dobiliśmy ciśnienia to u mnie jest na sztywno i niższe opory a u Ciebie na miękko i wyższe (liczone /1kg). Natomiast czy Ty jedziesz czy ja jadę to jeśli są conajmniej trzy punkty na krzywej mocy można (już to zrobiłem) rozdzielić zapotrzebowanie na toczenie (roll) i aerodynamiczne (aero). Wątpliwości może budzić zmienność współczynnika oporów toczenia (często oznaczany Cr) bo mocno zależy od ustawienia velo, rodzaju opon i innych. Jeszcze raz by podsumować chcę podkreślić, że po dobrze zrobionych pomiarach z w miarę wiarygodną krzywą zapotrzebowania na moc można nie tylko wyznaczyć jej przebieg ale również określić rozkład oporów roll i aero.
Ponieważ nasze tematy w tym wątku kręcą się wokół tego problemu a już ileś razy pisałem, że to liczę, policzyłem, poprawiam itd zróbmy tak, że wrzucę te wyniki a potem powolutku będziemy sobie nad nimi dyskutować. Zastrzegam, że błędy wynikają z ciągle małej ilości testów i danych z nich pochodzących. Z czasem wystąpią poprawki ale to co jest wystarczy żeby nakreślić problem nawet jeśli sporo tych danych będzie musiało ulec rewizji w terminie późniejszym.
Proszę:

opisy:
Total - moc całkowita [Wat]
roll - moc oporów toczenia [Wat]
aero - moc oporów aerodynamicznych [Wat]
CdA - współczynniki oporów aerodynamicznych pomnożony przez powierzchnię czołową [m]
zgodność - wynikła kolejnych przybliżeń zgodność rozkładu z rozkładem teoretycznym oporów aerodynamicznych [Wat] z trzecią potęgą prędkości
% - udział oporów toczenia roll w całkowitych oporach
Używam tu często uproszczenia pisząc o oporach ale zawsze mając na myśli zapotrzebowanie na moc potrzebną do pokonania oporów; mówię opory chodzi o [Wat].
Prawdopodobnie przyjdzie do dyskusji o oporach jako siła w niutonach [N] ale na to szanse będą jak zgromadzimy więcej danych pomiarowych.
Wracając do wagi bo ta dygresja przedwczesna była tu potrzebna żeby móc teraz o niej powiedzieć. Skoro możemy jako tako rozdzielić roll od total Macieju to chyba widać, że ile waży ten co wsiądzie i czy dociążymy czy nie nie ma znaczenia bo i tak dojdziemy do wyników. Wsiądzie lekki aero pozostanie zbliżone (nie będę teraz rozwodził się nad niższym położeniem velo zawieszonych pod ciężarem i wpływem na człon aero) ale roll będzie mniejsze, wsiądzie cięższy roll pójdzie w górę. Czyli Macieju opory toczenia przez masę nam niestraszne.
Jeszcze dygresja co do rozkładów. Jest zmiennym współczynnik Cr i Cd. Te dwa rozkłady jeśli byłyby rzeczywiście nieznane to mamy niewyznaczalne równania. Czytam akurat usilnie wynurzenia ludzi co jeżdżą zawsze z pomiarem mocy na temat oporów toczenia i doszukuję się twardych potwierdzanych przez innych wartości, które były determinantami tych rozkładów. Przekopałem już trochę artykułów naukowych na ten temat. Będę to dalej zgłębiał. Ogólnie roll rośnie, aero rośnie z trzecią potęgą. Dla w pełni zamkniętych velo i z dobrymi, płynnymi przejściami przekrojów poprzecznych i ich kształtu Cd w naszych przedziałach prędkości nie zmienia się na tyle żeby w granicach dokładności nas interesującej równania były niewyznaczalne. Jak nazbieramy danych, które budzą jeszcze więcej wątpliwości to pozyskam znowu pedały z pomiarem mocy i zrobię testy pod i z wiatrem. Wtedy, przynajmniej dla mojej konfiguracji, wyznaczę te równania nawet dla zmieniających się obu współczynników (Cr i Cd). To ostatnie to czarny scenariusz, a nawet jeśli to zmiany są zapewne tak małe, że nie mają dla nas znaczenia (pojedyncze waty).
Przechodząc do zamknięcia na nogi, które działało jak guma:

Pytałem czy to laminat i na miejscu stwierdzili, że jest to elastyczna jak guma wersja laminatu. Możliwe ?
.................
Reda rozpędziłem o ile pamięć mnie nie myli z pedałowaniem.
Te sześć zjazdów z górki na sucho było bez kręcenia. To one są na wykresie Twojej mocy. Popraw mnie jeśli się mylę.
...............
Chyba, że się mylę
więc samą ideę spotkań i wykonywania takich porównań, doświadczeń i badań, to jak najbardziej popieram 
Jeśli byśmy jakimś cudem się spotkali to jak najbardziej próbujmy. Jeśli byśmy nie zdołali się spotkać to próbujmy tak żebyśmy to wszystko mogli porównać bez spotykania się.
Tego tematu ze staczaniem obiektów to nawet nie zaczynam. Oszczędźmy sobie tego całego pisania.
Jedno tylko napiszę przenosząc na temat roweru.
Dwa razy cięższy rower + człowiek to dwa razy większa siła grawitacyjna i jej składowa w kierunku ruchu. Przy tej samej prędkości to dwa razy większa praca; moc w czasie.
Czyli jak ja zjadę Questem zestaw 110 kg to przy 50km/h i zapotrzebowaniu na moc ok 176Wat na pokonanie oporów mam siłę 12.672[N]. Te warunki są zachowane wyłącznie na spadku 0,011743 [-]. Jeśli wsiądzie do środka cięższy człowiek pojedzie na tym samym spadku szybciej bo dostarczy więcej energii potencjalnej.
Jeżeli to będzie Jakub w MiniCabie to przy masie 130kg i 280Wat przy 50km/h musi mieć spadek 0,015808.
Żebyśmy mogli równo tą samą górkę zjechać o spadku 0,011743 z prędkością 50km/h Jakub musi sobie dołożyć 44.9kg żeby dostarczyć więcej energii do swojego układu. Niestety zwiększy masę i opory toczenia, żeby te dodatkowe opory pokonać musi dołożyć jeszcze więcej (metoda kolejnych przybliżeń).
Jeśli to zrobi (tylko 44.9kg) to zgodnie z podziałem na roll i aero na płaskim przy 50km/h dołoży sobie do oporów toczenia nie mniej niż 36Wat czyli zamiast 280Wat będzie 316Wat( z zastrzeżeniem na dokładność podziału na roll i aero opisane powyżej i jeszcze większą masę). Podobny mechanizm zajdzie u każdego innego testującego. Skoro to wiemy to po co dokładać masy i ją np. zrównywać ?
Zamiast próbować wpakować do Questa 20-30 lub więcej kg by się zrównać nie lepiej to przeliczyć. Tym bardziej, że zrównanie sił i oporów jak widać nie następuje w kierunku wyrównania masy ale przeciwnie w kierunku skompensowania wyższych oporów...?
Im mniejsza masa, przekroje, im bardziej płynne przejścia pomiędzy nimi tym mniejsze zapotrzebowanie na moc i wyższa prędkość.