Autor Wątek: Pomiar mocy - wybrane velomobile i inne poziome w Polsce  (Przeczytany 11396 razy)

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 12, 2024, 11:57:43 am »
Dodam, że pokazany przez Jackaddd "powrót Chrisa z odcinka testowego" wygląda imponująco i niejednego  widza najpewniej zachwycił, na dalszy rozwój VMów w Polsce motywująco wpływając.

Zgoda, publikowanie VM-ów może taki efekt przynieść. Nawet przypadkowe osoby gdy widzą niespotykany pojazd, włączają nagrywanie i wysyłają znajomym, cóż za cudo na drodze spotkali! ;)  8)

Cytuj
osesku...Min. napisałeś; "...znaleźli by się jacyś chętni?"
O.K. Ale do czego?

Szanuję Twoje nienachalne zaangażowanie w reklamę. Jak pisałem, doceniam wysiłki w przeprowadzaniu misji pomiarowej. Jeśli kibicowanie przedsięwzięciu, nie zakłóciło by jego wyników, ;) udział niezupełnie przypadkowych gapiów mógłby (może i znacząco  8)) wesprzeć Wasze działania.  ;D  8)

Jeśli nie, to przynajmniej film z tego poproszę :)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 12, 2024, 11:20:22 pm »

Jeśli nie, to przynajmniej film z tego poproszę :)

Chcesz i masz @Osesku

https://youtu.be/QtLCqhtlu1A?si=RLeyu6rkd0VrWhjy

Co prawda ze zwykłej jazdy do pracy ale co tam.
Wyobraź sobie, że akurat miałeś telefon w ręku, stoisz sobie na przystanku
a tu takie jajko sunie a Ty ciach i krótki filmik powstaje żeby pokazać znajomym.
A ten w środku, 100m wcześniej ruszył ze skrzyżowania i widać, że jeszcze
się wietrzy po postoju bo szybki nie przymknął. Powolutku nabiera prędkości,
widać oszczędza siły.

Co do wydajności energetycznej roweru na szosę to uważam, że jest to jedno z jego jego najważniejszych kryteriów użyteczności. Inne też są ważne ale to jak z beczką Diogenesa, jeśli jedna klepka jest za krótka woda się tędy wyleje. Wygoda - jest, pojemność - jest, prędkość - tu trzeba popracować.
« Ostatnia zmiana: Lipca 12, 2024, 11:41:28 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 13, 2024, 08:48:28 am »
Sie znowu wtrącę.
Jacekddd umieścił 3 przecudne filmiki pędzące Velomobile pokazujące.
Mam pytanie.
Czy jest wielkim problemem napisać że np. "Podczas jazdy za Kubą licznik mojego auta pokazywał tyle, a tyle km/h."???
To samo z Krzysztofem.
Oczywiście filmowani Velomobiliści po zakończeniu filmowania, także znali  szybkości z jakimi filmowany odcinek pokonywali
i chyba tej wiedzy nie dusili.
Króciutki filmik z Questem także milczeniem w temacie szybkości ogarnięty jest.
A przecież Jacek chyba wie, że na tym filmowanym odcinku jego pojazd jakąś tam szybkość miał i licznik chyba ją wskazywał.

10 lipca Jacek uczenie min napisał (ciemnotę moją w kwestii sensowności testów rozjaśniając);
"30km/h jako najmniejsza prędkość, która jakoś tłumaczy używanie skomplikowanego droższego roweru, taka minimalna będąc zmęczony, zimą, czy po b. długiej trasie lub w podróży"
Uważam, że informacja o filmowanych szybkościach efektywność VMów bardziej unaocznić może
niż najcudniejsze nawet wykresy.

To samo "osesku".
Pokazał przezajefajny i dłuuuugi zjazd  pt. "Performer na zjeździe do Rudej" (gdzie to, bo rudych jest sporo)
i także o szybkościach milczy. A tam VM poszaleć mógłby. Oj!!!
Niewątpliwie, mocno wyjeżdżeni Poziomowcy (Poziomcy) na podstawie migających elementów przydrożnych
pokazywaną szybkość przejazdu, w przybliżeniu określić potrafią.
Ale jak wiemy Forum to setki użytkowników posiada i nie wszyscy migające,  przydrożne budowle precyzyjnie ogarniają.
Warto ich oświecić.

p.s. osesku...Jeśli nasi vauemowi badacze na badawcze działania w Kaliszu zdecydują się,
to ja (przynajmniej) nie widzę problemu, abyś w tym udział wziął.
Kawy i herbaty dla wszystkich starczy.
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2024, 08:53:17 am wysłana przez Maciej K »

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 13, 2024, 12:47:23 pm »
Macieju, bardzo dziękuję za wielokrotnie wyrażaną otwartość na odwiedziny i zaproszenie!  :D Mam nadzieję, że będzie taka okazja :)

Zjazd do Rudej na filmiku sam się niejako przedstawił za sprawą znaków - tablic drogowych i słownej informacji o tym, że z Rudej w oddali widać Grudziądz,... lecz nieco zanikającej wśród nieszczęsnego huku wiatru (bo wszelkie gąbeczki z mikrofonów dawno Amba zdżarła)...
Przywołany przez Macieja filmik nie dotyczy velomobili, ani pomiaru zapotrzebowania na moc: https://youtu.be/uT6ok3MPGp0?feature=shared

Co do wskazań na liczniku, który też w ułamkach kadru się pojawia, to widać na nim prędkość powyżej 48 km/h i mizerne próby dotrzymania koła Performerowi Piotra, na którym staczał się swobodnie. Jeszcze nieco się asekurował, bo to pierwsze jazdy dopiero były na tym rowerze. Jechałem na wyższym rumaku, wagowo powiedzmy, że byliśmy podobni... Setka, może z niewielkim okładem brutto.

Odcinek "Klęczkowa Góra zjazd" - dane z aplikacji, która wciągnęła pomiary z licznika:
                  AVG   MAX
Speed   41.3 km/h   54.6 km/h
Cadence      34    116
Heart Rate   111 bpm   127 bpm
Est Power   153 W   ?
Elev Diff   60 m   

Długość zjazdu 2 km
Długość odcinka pomiarowego około 2,36 km
Nachylenie - 2,5%

Przy czym, brak staranności pomiaru wynikał z jazdy użytkowej i dla fanu.
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2024, 10:46:05 pm wysłana przez osesku »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 13, 2024, 05:16:16 pm »

Czy jest wielkim problemem napisać że np. "Podczas jazdy za Kubą licznik mojego auta pokazywał tyle, a tyle km/h."???
To samo z Krzysztofem.
Oczywiście filmowani Velomobiliści po zakończeniu filmowania, także znali  szybkości z jakimi filmowany odcinek pokonywali
i chyba tej wiedzy nie dusili.
Króciutki filmik z Questem także milczeniem w temacie szybkości ogarnięty jest.
A przecież Jacek chyba wie, że na tym filmowanym odcinku jego pojazd jakąś tam szybkość miał i licznik chyba ją wskazywał.


Po umieszczeniu wykresu gdzie widać punkty myślałem, że to się rzuca w oczy.
Może to czas i miejsce na opisanie metody.
Przykręcamy i aktywujemy pedały z pomiarem mocy.
Wjeżdżamy na odcinek który jest w miarę płaski i w obu kierunkach jesteśmy na w stanie nim jechać z wybranymi prędkościami.
W naszym przypadku testowaliśmy w obu kierunkach przejazdy 30, 40 i 50km/h.
Na tym samym odcinku przy tej samej prędkości średnia moc w obu kierunkach daje wynik. Niestety jest trochę ale. O tym potem bo nie chcę przynudzać.

Te filmiki powstały przy natłoku różnych czynności, pilnowania drogi i są trochę przypadkowe ale powtórzę linki dla jasności.

Krzysztof wraca z odcinka testowego, podczas filmu stopniowo nabiera prędkości od ok 40 do 47km/h potem zwalnia, skręca, to ten link:
https://youtu.be/Oc1uHupcvLw

Jakub, jest już noc i burza dopiero co przeszła, na początku filmu rozpędza się od 35km/h by po drugim zakręcie osiągając 50km/h, utrzymywać tą prędkość na całej prostej aż przed rondem zwolni.
https://youtu.be/atLzdH7_Vd4

Ja snuję się do pracy, potężne błędy z GPS pod węglowym RaceHood więc trudno powiedzieć ale na tym fragmencie rozpędzam się i jadę od lewej ok 29 do prawej ok 34km/h.
https://youtu.be/QtLCqhtlu1A

Filmu z Milana nie mam, ja jechałem, może Mateusz coś zrobił ale nie zauważyłem.

To tyle.




................................................................
Uwaga, obszerne, nudne wyjaśnienia, jeśli twój mózg tego "nie lubić" pomiń, ratuj się, wyłącz!! Nie czytaj.


Miałeś szansę teraz cierp. Dla tych co chcą coś się dowiedzieć więcej.

Od prawie dwóch lat gromadzę dane ze zjazdów na jednej i tej samej górce. W różnych konfiguracjach tego samego velo, wietrze, temperaturze, wilgotności. Zawsze pozwalało mi to na określenie na zapotrzebowanie na moc ale tylko na jednej prędkości wykorzystując odcinek ustalonego spadku. Czyli wynik wtedy wygląda tak, przykład:
data, prędkość, moc, okoliczności ( w tym wiatr, temp, opad, ciśnienie, uwagi)
Tą górkę zaliczam prawie zawsze na mojej trasie więc mam tych zjazdów dziesiątki.
Ekspozycja jest dobra i gps nie wariuje zanadto a jeśli to dane odrzucam.
Wartości prędkości miałem tam przez półtorej roku od 49 do 60km/h. Dla konfiguracji z foam collar ustaliłem prędkość obliczeniową 54.2km/h co daje około (masa +/- kilka kg) 245Wat.
Uzyskanie krzywej, która byłaby wiarygodna na podstawie jednego punktu jest niemożliwe ale ponieważ znamy rodzaj zjawiska czyli liniowy rozkład oporów toczenia i kwadrat prędkości oporów aerodynamicznych oraz ponieważ jest bardzo wiele krzywych w internecie dla wielu różnych pojazdów w tym dla velo stąd z pewną ostrożnością mogłem określić moc dla tej konfiguracji w zakresie od ok 40+ do ok 60km/h. Nieźle ale jak zawsze chciało by się lepiej.
Wtedy zaczęły się długie Polaków rozmowy na czacie na tematy techniczne, velo, koncepcji z Jakubem i Krzysztofem, które prowadziły nas dość długą drogą w tym poprzez próby mocy na zjazdach dla Jakuba. Wyniki ich były dość zbieżne z najnowszymi. Również i moje takie były.

Teraz zaczyna się trochę to robić bardziej skomplikowane. Od kilku miesięcy rozważaliśmy trzy różne kwestie w tym obszarze. Pierwsze - pomiar mocy na zjazdach i poszukiwanie wartości ustalonych a potem wykorzystanie tych wyników do badania wpływu zmian przeprowadzanych przez Jakuba i Krzysztofa w ich velo i ew. w moim przypadku gdybym coś dokupił. Drugie - możliwości pomiaru mocy metodą bezpośrednią to jest z użyciem pedałów z pomiarem mocy. Trzecie - opracowanie i uproszczenie metody obliczeniowej, która pozwalała by obliczyć moc bez pomiaru mocy sprzętem i bez zdolności do ustalenia warunków ruchu.

W tym momencie trzeba oddać honor Mateuszowi, który jest dociekliwy i pracowity.
Kiedy przedstawiłem Mu metodę pomiaru mocy dla warunków ustalonych okazało się, że nie ma w Jego okolicy warunków do testów zjazdu i pozyskania wyników tą metodą. Natomiast Mateusz zadeklarował, że miałby cierpliwość spisywać krok po kroku wartości zarejestrowanych jazd. To otwarło możliwość wykonywania uproszczonych obliczeń metodą iteracyjną a potem wykonanie dla takich wyników krzywej rozkładu czyli krzywej regresji, która jest w rzeczywistości krzywą zapotrzebowania na moc. Mateusz faktycznie spisał swoje własne wyniki krok po kroku i zrobił obliczenia z wzorów jakie mu pokazałem. Poprawiłem jego arkusz, uwzględniłem zmiany energię kinetycznej i bingo okazało się, że mamy metodę trzecią.

Krótkie podsumowanie.
Nasze pomiary mocy posłużyły w moim, Jakuba i Krzysztofa wykonaniu do pomiarów mocy w warunkach ustalonych dla trzech velo a w przypadku Mateusza gdzie w jednym kierunku nie byłem w stanie rozpędzić się do prędkości większej niż 35km/h (górka) do obliczeń iteracyjnych (trzecia metoda).

Wyjaśnienie
Warunki ustalone prędkości czy mocy tak naprawdę nie występują. Ludzie żeby poradzić sobie z wynikami jadą kilka km w jedną i drugą stronę, dostają wynik a potem ktoś ich krytykuje bo nie mogą udokumentować jaki był wiatr a konkretnie, że go nie było. Długi odcinek bo jak mówimy o prędkościach ok 50km/h to energia kinetyczna wynosi ponad 10 tys Dżuli a błąd prędkości pomiędzy początkiem i końcem wynoszący np. 4km/h przy 1minucie to ciągle >16% dla przeciętnego velo. Dopiero przy 5min to jest 3,3% mocy wynikowej. Precyzja!

Metoda krok po kroku - iteracyjna.
Jesteś na wysokości H1; prędkość masz v1; masę masz m; liczymy energię E1=1/2mv1^2
drugi krok zjechałeś z górki jesteś niżej, prędkość rośnie
H2; v2; liczymy ile energii dostarczył zjazd Eh1-2=(H1-H2)*9.81*m odejmujemy energię wynikającą ze zmiany prędkości E2-1=1/2*m*(v2^2-v1^2) obliczamy moc P= Eh1-2 - E2-1
Uwzględniamy czas (1s lub jaki odstęp czasu był)
Obliczenia powtarzamy dla całej tej części zjazdu gdzie nie kręciliśmy, nie manewrowaliśmy ostro, nie jechaliśmy za autem, wiatr nie powinien nas hamować ani poganiać.
Robimy z wyników obliczeń wykres P=f(v) Dostajemy chmurę punktów robimy krzywą regresji i jesteśmy Mateuszem, Jakubem być może Krzysztofem wychodzą nam sensowne wyniki. Mogą coś się tam od siebie różnić, może być mokro, coś trzeba powtórzyć poprawić ale wyniki są wiarygodne. Jedziemy moim velo z nowoczesnym węglowym race hood dostajemy chaos punktów i regresję bezsensowną bo błędy gps wszystko psują ponieważ węgiel ekranuje świetnie częstotliwość gps.

Mateusz chce mieć pewność co do swoich wyników i nadal sprawdza obliczenia dodając kolejne wyniki przejazdów.

Jacek (czyli ja) zaczyna myśleć jakby tu obsłużyć więcej danych, wyeliminować błędy i uzyskać wiarygodny to jest spójny z pomiarem mocy wynik a potem opracować metodę tak żeby inni mogli z niej skorzystać.

Po co ?
Po to żeby wiedzieć w jakim stanie jest nasz pojazd, ile wysiłku nas kosztuje jazda a jeśli w nim coś zmieniamy, to jak to wpływa na naszą wydajność kiedy nim jedziemy.
Być może po to byśmy mogli badać wpływ przeprowadzanych przez nas eksperymentów i modyfikacji.

Jakub zrobił to najlepiej. Kiedy opisałem co i jak wsiadł, podjechał na górkę i zjechał z niej dokładnie jak trzeba. Ponieważ powiedziałem Mu, że im więcej punktów tym lepiej na wszelki wypadek zjechał ją chyba sześć razy! Respekt bo ma bystre wredne górki w okolicy. To dało dość dużo punktów w podobnych warunkach. Wynik spójny z wcześniejszymi próbami określenia mocy dla coś ok 50km/h. Całą krzywą w istotnym zakresie prędkości i wyjaśniło co u licha z tą dużą mocą w deszczu. Teraz jak Jakub pociągnie dalej modyfikacje ogona, zamknie podwozie i powtórzy procedurę będzie wiedział jakie dało mu to wyniki.

Dygresja
MiniCabbike może zejść z oporami poniżej nas wszystkich. Tak, może ale to będzie masa pracy. Jeśli to nastąpi nawet w pewnym stopniu krzywa pójdzie w dół to będzie to zasługa Jakuba. Jego koncepcji twórczej, przemyśleń, praktyki i pracy nad tym modelem. W największym stopniu poprawi tymi zabiegami pracę pierwotnego konstruktora tego projektu a w mniejszym producenta tego egzemplarza. Poprawi opory, dokładniej CdA, jeszcze dokładniej Cd tego velo. Będę się temu przyglądał z ciekawością i kibicował jak każdemu kto próbuje coś zrobić z ponad 100letnią konstrukcją roweru. Chwała im wszystkim.

Wracając do tematu.
Mam pomiary z masą błędów gps. System generuje interwał czasowy zależny od prędkości. Wszystko razem sieje błędami tak, że wyniki w moim przypadku nic nie są warte.
Próbuję coś z tym zrobić. Zamiast spisywać dane opracowuję metodę:
Jazda i zapis tracka. Eksport gpx. Wczytanie gpx do programu Qgis. Zamiana na warstwę, ustalenie systemu geodezyjnego. Pobranie rastra wysokości z zasobów geodezyjnych publicznych dla tej górki ze zjazdem. Wczytanie do Qgis. Próbkowanie rastra po warstwie tracka. Eksport danych do arkusza. Opisane wcześniej obliczenia. Wykrycie potężnych błędów gps pod racehood. Próby naprawy, korekcja położenia, korekcja prędkości, poprawa czasu.
Wszystkie te obliczenia ... mocy nie są takie skomplikowane i w końcu znajdę wszystkie błędy, dostanę wyniki i opracuję metodę.
W tej chwili wygląda na to, że muszę zdobyć porcję dokładniejszych pomiarów pozycji i spod racehood będzie ciężko. Mam podejrzenia, że w ciągu ostatnich dwóch lat a szczególnie w ostatnim roku jakoś gps częściej miewa błędy co jest związane z sytuacją w naszej części Europy. Mam dość gładką konstrukcję i nie mogę montować niczego większego tak zwyczajnie na wierzchu bo pomiary gps będą lepsze ale opory opływu velo spaprze taka metoda konkretnie.
Wszystko to zajmuje sporo czasu i możliwe, że niewiele osób zechce to docenić i/lub wykorzystać ale nawet dla tych nielicznych aktywnych uważam, uważamy że warto to robić. Natomiast twierdzenie, że to nie jest potrzebne bez podania swoich własnych rozwiązań odbieram negatywnie. Nie pomagamy, nie przeszkadzamy. To minimum neutralnej postawy jest na miejscu.

Komentarz krytyczny.
Jeśli komuś jest obojętne ile się wysila i jak szybko jedzie to równie dobrze może zabrać najbardziej rozgracony rower, doczepić przyczepkę, podoczepiać głupoty do niej i do niego i snuć się 10km/h ale zrobić coś równie ekscentrycznego:
https://londynek.net/newslajt/article?jdnews_id=28519
Jest ten argument, że jak mam x czasu to nie ważne gdzie dojadę więc i prędkość nieważna.
Z innej pragmatycznej strony lenistwo konstrukcyjne roweru można przykryć napędem elektrycznym. Lenistwo. Przykryć ale nie usunąć. Dalej kontynuować i wspierać produkcję i konstrukcję złomu w różnej postaci i z licznych powodów, co do których obawiam się, że nie są pragmatyczne poza indywidualistyczną potrzebą zysku.

Oto stan rzeczy, wytrzymałeś, brawo. Ale raczej myślę, że zabiłem ten wątek i dobrze bo ci co coś chcą to przeczytają a reszta niechaj nadal robi swoje.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 13, 2024, 09:28:08 pm »
"I znów małą zje..ę dostałem.
Kubo...Ta wstawka z antycabowym, antykaliskim i antypolskim wydźwiękiem Waszych testów,
to oczywiście z mojej strony szydera i beka.
Dawno temu bowiem, ofertę polskiego półboga do serca sobie wziąłem i wszelkich anty działań czy krytyk
NIE  LĘKAM  SIĘ.
Ale wspólnie zastanowienie proponuję.
Gdyby np. grupa holenderskich pasjonatów pomiarowych, testujących ścigacze (alphy, df-y, czy milany) do swoich porównawczych testów "Leibę" czy też "Leibę classic L" wzięła, to zdziwienie nasze nastąpiło by.
I przyznasz Kubo, że porównawcze pomiary innego smaku nabrały by,
gdyby do testów "Leibę rekord" zaproszono"


No i widzisz, zaślepiony miłością bliźniego szydery Twej nie zauważyłem i dałem się podejść jak dziecko. Punkt dla Ciebie.

Co do drugiej części, to Leibę rekord, czyli Caba Greena/Sport zaproszono do testów, ale specjalne bujanie się do Kalisza, by zjechać cztery razy z górki od ronda bez  pedałowania jest jakoś mało motywujące, zwłaszcza jeśli po testach nie będziemy mogli się już przechwalać długością naszych krzywych przy ognisku =)

Grupa dziennikarzy zapaleńców (podobnych do dziennikarzy motoryzacyjnych) najbardziej popularne w DANEJ  GRUPIE pojazdy zaprasza i stosowne testy organizuje.
Na przykład pod tytułem; "Który Velomobil "najekonomiczniejszy" jest?"
Czyli, który przy szybkości np. 35km/h najmniej "pali" czyli najmniej Watów potrzebuje.
Lub, który lepsze walory aerodynamiczne posiada.
Wtedy wspólne spotkanie następuje, jest jednakowa trasa dla wszystkich, wspólna pogoda
i WSPÓLNA!!! górka zjazdowa.
Zjeżdżają np. parami i po dwa lub trzy przejazdy zaliczając.
Wyniki są mierzone i porównywane.
Aby wyniki bardziej uwiarygodnić, to wszystkie testowane pojazdy na tych samych kołach jeżdżą .
(Przy hamulcach bębnowych zmiana kół to moment)
Ba!!!
Aby testy uwiarygodnić jeszcze bardziej, to te lżejsze pojazdy woreczkami z piaskiem dociążane są. Itd. itp.
Wtedy (moim zdaniem) takie testy więcej sensu, pewności i wiarygodności dać mogą.

Na razie tej sytuacji hipotetycznej nie ma, więc te Wasze badania i obliczenia,
to na takie klasycznie polskie  bicie piany mi wyglądają.
Równie dobrze można policzyć szanse np. Najmana w bokserskim starciu z Prezesem,
jak i to czy krzywe mocy ich ciosów przetną się czy nie.


No widzisz, a Jacek potrafi to policzyć (o Vmy chodzi, nie o Najmana) tylko na podstawie kilkukrotnych zjazdów z górki. I wyniki te pokrywają się z rzeczywistym pomiarem mocy. Ma gość łeb na karku, nie?  Uniwersalność tej metody jest super sprawą, bo przetestować dany pojazd można w każdym momencie, nie tylko podczas wspólnych spędów.






Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 13, 2024, 09:40:23 pm »
Chcesz i masz @osesku

Dziękuję :) film i opis  8)

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 14, 2024, 11:29:10 am »
Wykład  Jackaddd dwukrotnie przeczytałem i nie spociłem się przy tym.
Choć gó...o z tego zrozumiałem.
Jacek min. napisał;
"Po umieszczeniu wykresu gdzie widać punkty myślałem, że to się rzuca w oczy."
Odp.
Niestety literki małe, a ja ślepawy.
Za podane szybkości dzięki.

Jacekddd.
"Od prawie dwóch lat gromadzę dane ze zjazdów na jednej i tej samej górce?.."
Pytanie.
Czy od gromadzenia danych Twój Quest przyspieszył? Lub czy stał się pojazdem szybszym?

Jacekddd.
"Wtedy zaczęły się długie Polaków rozmowy na czacie na tematy techniczne velo?.."
Odp.
A wystarczyło zadzwonić do mnie.
Kuba zadzwonił i kilka "przyspieszających" myków mu przekazałem.
Czy skorzysta, to już inna sprawa. Ponieważ Quest i Milan są nie moje,
to MYKÓW mogących je przyspieszyć zawistnie nie podam.

Jacekddd.
Dygresja.
"MiniCabbike może zejść z oporami poniżej nas wszystkich. Tak, może ale to będzie masa pracy. Jeśli to nastąpi nawet w pewnym stopniu krzywa pójdzie w dół to będzie to zasługa Jakuba."
Odpowiedź.
Głębia Twojej wiary w możliwości Caba Kuby najwyższego szacunku jest godna.
Śmiem nawet twierdzić, że ŻAREM  swym i WIELKOŚCIĄ wiara Twa Jacku, wiarę przez sukiennych szamanów głoszoną przewyższa.
Ezoterycy twierdzą, że wiara CUDA czyni.
Ci wredni myślący bezczelnie zaś głoszą, że wiara CZUBA stworzyć potrafi.

Jacekddd
 "Komentarz krytyczny.
Jeśli komuś jest obojętne ile się wysila i jak szybko jedzie to równie dobrze może zabrać najbardziej rozgracony rower......."

Odpowiedź
Ten tekst to już małe przegięcie.
Podejrzewanie mnie o OBOJĘTNOŚĆ wobec szybkości i wysiłku jaki szybkościom tym towarzyszy,
o jakimś ogromnym stresie piszącego świadczy lub jest też jego histerycznym na moje kpiny ( z dnia 12.07 str 1 tego wątku)
o krzywych i ich przecinaniu się ODREAGOWANIEM. O.K.

Stare powiedzenie głosi, że od mieszania łyżeczką herbata słodszą nie stanie się.
Mój prosty umysł konstruktora poziomów (z 46 letnim doświadczeniem), jak i autora  vauemowegop rekordu szybkości
(Mistrzostwa HPV Europy, sierpień 88) podpowiada mi,
że dziesiątki lat gromadzenia danych, jak i tysiące wykresów mocy, szybkości badanych pojazdów nie zwiększą.
Iteracyjne działania manualne owszem.
Ale, aby namacalne efekty były, to odpowiedni człowiek odpowiednie TWORZYWO (czyli pojazd)
w łapy dostać musi.
Mimo mojej sympatii do Kuby zbyt wielkich sukcesów jego Cabowi nie wróżę.

UPARLIŚCIE  SIĘ  na jazdy z górek. Kuba też mi takie proponuje.
Przecież to oczywista oczywistość, że kilkanaście kg cięższy od Ouesta czy Milana Cab Kuby, z nie najgorszą aerodynamiką
- i on (kawał byczka) w środku - MUSI z góry ZNAKOMICIE  rozpędzać się.
Jeśli do niego Jacek o wadze nienachalnej wsiądzie, to Cab w tych samych warunkach zewnętrznych,
szybkości jakie z Kubą w środku osiągnął,  nie osiągnie.
Wy w dodatku, nie wiedzieć po co, jadąc z góry jeszcze namiętnie pedałujecie.
Mój nieżyjący kumpel mawiał, że jadąc z góry raczej na hamowaniu skupić się należy.

A ile pojazd z jadącym w środku kolarzem SĄ  WARCI, to PRÓBY  SZYBKOŚCI na różnych mistrzostwach pokazują.
Do takich prób trasy w poziomie (jak np. w Muenster 89, Helmstedt 90 lub 91) najczęściej są wybierane.
Z tego co wiem, to wszelkie przeliczenia i wyliczenia w działaniach księgowych są dobre.
Wredni ludzie kreatywną księgowością je nazywają.
 

Poza tym po raz kolejny mój prosty umysł podpowiada mi, że takie badania mogą być dobre,
ale w przypadku doboru mocy  jakiegoś silnika.
Jak wiemy w VaueMach silnikiem jest człowiek i on raz w lepszej, a raz w gorszej formie bywa,
więc ja w swej prostocie i wykresowym nieuctwie, w czasie gdy moja moc tendencje spadkowe wskazuje,
 na aerodynamice pojazdu, jego ciszy w środku, jak i na jego technicznej doskonałości się skupiam.

Albowiem od 46 lat prostej i wymyślonej przeze mnie (przed laty) maximie  "Szybciej, Wygodniej, Bezpieczniej" hołduję.

Kubo...;Przecudną laurkę w temacie Jacka napisałeś. Sercem do niej dołączam.
Zaś wiedza, że  Jacek wszystko policzyć potrafi zachwytowe omdlenie we mnie wzbudza.
Ja niestety, jako ten prostak kaliski, tych zawiłości obliczeniowych skleić (ogarnąć też) nie potrafię.
Nie kumam.
I najgorsze, że na ten czas nawet tego nie pragnę.
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2024, 11:41:31 am wysłana przez Maciej K »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 15, 2024, 06:54:13 pm »
No, no, kto by pomyślał że pomiary mocy, czy to za pomocą odpowiedniego sprzętu, czy wyliczone ze zjazdów żadnego velomobila przyspieszyć nie potrafią. Więc dziękuję Ci Macieju że na to wpadłeś. Bez Ciebie jeszcze długo błądzilibyśmy w swoich rozważaniach.
 
Do brzegu: wielokrotnie powtarzane zjazdy na odcinkach testowych, pomagają precyzyjnie określić czy i o ile dana modyfikacja poprawia aerodynamikę. Oczywiście jest to tylko uproszczona wersja dla debili, którzy nie widzą tego tak jak ty  :)

Obliczanie mocy że zjazdów zaś, pozwala zrobić to samo i dodatkowo przeliczyć to na Waty. Przy tych obliczeniach uwzględniana jest (a jakże!) waga sprzętu i mięsa które się w nim znajduje. Dodatkowo nie trzeba posiadać specjalistycznego sprzętu do pomiaru mocy.

Dziękuję Macieju, że doceniłeś moją laurkę dla Jacka. Ty jeden. Aż łezka się w oku kręci. Tym że nie ogarniasz tych obliczeń się nie martw, jest nas dwóch. Ale nie trzeba wszystkiego w życiu rozumieć by to działało.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 16, 2024, 09:38:41 am »

Zjazd do Rudej na filmiku
...

https://youtu.be/uT6ok3MPGp0?feature=shared
..
Co do wskazań na liczniku, który też w ułamkach kadru się pojawia, to widać na nim prędkość powyżej 48 km/h i
 dane z aplikacji, która wciągnęła pomiary z licznika:
                  AVG   MAX
Speed   41.3 km/h   54.6 km/h
Cadence      34    116
Heart Rate   111 bpm   127 bpm
Est Power   153 W   ?
Elev Diff   60 m
Długość zjazdu 2 km
Długość odcinka pomiarowego około 2,36 km
Nachylenie - 2,5%


Przykład na Twoich liczbach:
55/3.6*0.025*100*9.81=374,7 Wat

Ale:
- jeśli kręciłeś to te dane raczej dotyczą tylko kolegi z przodu, który chyba nie kręcił,
- bez sprawdzenia tej górki na danych geodezyjnych 2.5% można przyjąć orientacyjnie,
- nie mając tracka nie wiem czy prędkość tam rosła czy malała a to zmienia wyniki.

Załóżmy na moment, że to są dokładne dane i wyniki są ok.
Można na tym przykładzie zrobić krzywą mocy ale jej w miarę wiarygodna część będzie krótka. Od ok 40 do 65km/h.
Pozostają kwestie wiatru, manewrowanie, hamowanie.

Tym niemniej gdyby rozstrzygnąć te kwestie to również pomiary każdego innego roweru można porównać ze sobą i z naszymi wynikami.
Jak będę miał dostęp do pc a Ty ew. doprecyzowałbyś dane  to mogę to policzyć i zrobić.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 16, 2024, 12:00:58 pm »
Dzięki Jacek! :)

Przykład, który przedstawiłeś  8) przybliża zrozumienie o co w tym mierzeniu chodzi.

Filmik i my załapaliśmy się trochę przypadkiem do testów, niemniej górka zacna (nie jest za stroma i droga raczej nie przesadnie kręta).
Gdy zjeżdżałem z Rdzawki (małopolskie), po drodze do Łodzi, raczej sprawdzałem granice możliwości hamulców, bo było zbyt stromo 20% i kręto ;).

Niemniej, zastanawiało mnie, dlaczego jest aż tak znacząca różnica w naszym staczaniu się. W maju gdy jechaliśmy z Piotrem na podobnych rowerach, też mieliśmy okazję porównywania przy zjeżdżaniu. Nie pamiętam, żeby poprzednim razem, niższy rower tak odjeżdżał ;)

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #26 dnia: Lipca 16, 2024, 08:22:10 pm »

Przykład, który przedstawiłeś  8) przybliża zrozumienie o co w tym mierzeniu chodzi.


Niemniej, zastanawiało mnie, dlaczego jest aż tak znacząca różnica w naszym staczaniu się. W maju gdy jechaliśmy z Piotrem na podobnych rowerach, też mieliśmy okazję porównywania przy zjeżdżaniu. Nie pamiętam, żeby poprzednim razem, niższy rower tak odjeżdżał ;)


To dalszy ciąg tej spekulacji, na którą sobie pozwoliłem.
Przy założniu dokładności tamtych danych:
54,6   km/h
15,1666666666667   m/s
100   kg
9,81   g
0,025   spadek
371,9625   Wat

Po wprowadzeniu tego punktu na wykres mocy i przyjęciu założenia, że przy małych prędkościach rower lżejszy 2o będzie miał mniejsze zapotrzebowanie na moc od velo tak by wyglądał (gruba króka czerwona linia) krótki zakres krzywej do tego roweru ze zjazdu:



Oczywiście bez sprawdzenia danych to tylko przypuszczenia. Natomiast krzywa tego roweru szłaby w dół szybciej od naszych velo i krzyżowała się kolejno z wszystkimi velo a dla małych prędkości byłaby najniżej (rower lżejszy, dwa pkt podparcia).

Natomiast co do przyczyn tych różnic w prędkości zjazdu teraz i przedtem to być może próba filmowania tym razem zmusiłą do jazdy nieco bardziej z boku niż poprzednio wtedy być może bardziej w turbulizowanym strumieniu opływu. Co tym razem dało Cd bliższy własnemu wyższemu.
Inne przyczyny, to: coś ocierało, ubranie, boczny wiatr, coś przypiętego do roweru itp

PS. Patrząc na ogólne warunki tych danych powiedziałbym na tym etapie, że moc obliczona dla 54.6km/h jest chyba trochę optymistyczna.
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2024, 08:31:59 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 17, 2024, 10:32:27 am »
No, no, kto by pomyślał że pomiary mocy, czy to za pomocą odpowiedniego sprzętu, czy wyliczone ze zjazdów żadnego velomobila przyspieszyć nie potrafią. Więc dziękuję Ci Macieju że na to wpadłeś. Bez Ciebie jeszcze długo błądzilibyśmy w swoich rozważaniach.

14 lipca spytałem, czy te dwa lata badań jackowego Questa przyspieszyły. Odpowiedzi nie ma.
Badania same w sobie żadnego VMa nie przyspieszą.
Ale np taki zakup i UMIESZCZENIE nocniko podobnego ogłowia kabinowego, jaki Jacek na Queście umieścił już tak.

Dalej Kuba;"wielokrotnie powtarzane zjazdy na odcinkach testowych, pomagają precyzyjnie określić czy i o ile dana modyfikacja poprawia aerodynamikę. Oczywiście jest to tylko uproszczona wersja dla debili, którzy nie widzą tego tak jak Ty"

Odp. Jacek badania robi i to jemu, a także grupie badanej samopoczucie oraz wiedzę one poprawiają.
Z powyższego zdania wnioskuję, że one (te badania) są dla debili.
Nie jestem pewiem czy odpowiedniego określenia naszych Braci użyłeś.
Ja bez badań wiem (NIESTETY) jak pojazd przyspieszyć, ale na razie mam to gdzieś,
gdyż skoncentrowanym na "luksusie" Greena jestem.
Pragnę, aby on taką ciszę jaka w Red i Yellow Cabach panuje posiadł.

Osesku napisał min; "Niemniej, zastanawiało mnie, dlaczego jest aż tak znacząca różnica w naszym staczaniu się. W maju gdy jechaliśmy z Piotrem na podobnych rowerach, też mieliśmy okazję porównywania przy zjeżdżaniu. Nie pamiętam, żeby poprzednim razem, niższy rower tak odjeżdżał ;)

Odp. DETALE, DETALE, DETALE.................
Jest ich ogrom, ale o tym następnym razem.
« Ostatnia zmiana: Lipca 17, 2024, 10:37:21 am wysłana przez Maciej K »

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 30, 2024, 01:51:33 pm »
Dzięki Jacek! :)

Przykład, który przedstawiłeś  8) przybliża zrozumienie o co w tym mierzeniu chodzi.

Filmik i my załapaliśmy się trochę przypadkiem do testów, niemniej górka zacna (nie jest za stroma i droga raczej nie przesadnie kręta).
Gdy zjeżdżałem z Rdzawki (małopolskie), po drodze do Łodzi, raczej sprawdzałem granice możliwości hamulców, bo było zbyt stromo 20% i kręto ;).


Wziąłem ten filmik i zrobiłem wszystko zgodnie z moimi opisami z wyjątkiem tego, że nie mam Twojego gpx ze zjazdu więc czasy wziąłem z filmu niedokładnie i musiałem poprawić i nie wiem czy nie hamujesz. Jedziesz za Performerem więc to są wyniki bardziej jego.
Taki misz-masz jeśli Ci odchodzi ale jako przykład.

https://drive.google.com/drive/folders/1Zsj0yl_nQh1tCOcpAb3va1ltAcSr1Uyd?usp=sharing

Natomiast jedna wartość jest w miarę:
Moc pocz koniec
471,9 Wat
Vśr pocz koniec
47,88 km/h

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Pomiar mocy - wybrane velomobile w Polsce
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 31, 2024, 07:15:55 pm »
Dzięki za objaśnienia!
Za Performerem nie hamowałem. Później sprawdziłem ciśnienie, w kołach było po ~6 bar, a mogło by być 8 - 8,5. Opony 700x25C.

O ile dobrze zrozumiałem przykład oraz opisy, niższa wartość zapotrzebowania na moc, przy takich samych warunkach, charakteryzuje pojazd o lepszych właściwościach. Inne porównania, wskażą kolejny wynik, z czego powstają wykresy krzywych, dające pogląd na cechy jezdne w przyjętych granicach.
Wykresy będą "płaskie" i oddadzą jakiś porównywalny obraz, o ile uda się któryś z parametrów zrównać między pojazdami... Można zrównać np.: utrzymywaną stałą prędkość, albo masę, albo miejsce i warunki testu. Piszę i trochę kombinuję jak to jest, żeby sobie te 471,9 Wat przy 47,88 km/h przełożyć na jakieś wyobrażalne doznanie ;) ...

Takie jak to: niedawno w trasie zauważyłem, że ktoś ciśnie ~200m za mną na pionie. Akurat zbliżyła się górka, więc żeby nie ułatwić zadania pogoni, przycisnąłem jeszcze przez spory kawałek. Po kilku kilometrach, dogoniła mnie młoda dziewczyna, na podpisanym rowerze ;) , sapnęła z satysfakcją i ulgą oraz przepięknie zaklęła. Ciągnęła przez chwilę, po czym spasowała. Średnia wyszła powyżej 37 km/h w terenie stosunkowo płaskim. Dobrą prędkość udało się dowieźć jeszcze przez kawałek, aż do "cywilizacji" - skrzyżowań ze światłami.
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2024, 08:51:38 pm wysłana przez osesku »