Hak miał być 1 i 1 na zapas ale dostałem jeszcze 1 w gratisie. Dla mnie łatwiejsze i tańsze było narysowanie haka od zera niż rzeźba z dopasowywaniem czegoś - trzeba to kupić, zmierzyć itp., a same wymiary haków przerzutki są publicznie dostępne. Mogłem przy tym dowolnie ułożyć sobie "ząb" haka żeby mieć później jak największy kąt opasania łańcucha na kasecie.
W poziomie linia łańcucha "powrotnego" idzie pod innym kątem niż w pionie i kąt wózka przerzutki powinien być do tego dostosowany. To samo tyczy się przedniej przerzutki i kąta rurki na której jest zamocowana.
"Gwiazdki" to blaszki które będą trzymały łożysko w rolkach łańcucha na boki, jest to prostsze i tańsze niż toczenie rowków pod pierścienie segera.
Jeśli chodzi o ustawienie tylnej osi przy wykonywaniu szablonu to chyba nie rozumiem. Te blachy są cięte laserem i gięte na prasie, jedna i druga strona jest zagięta identycznie i oś otworów naprzeciw siebie się zgadza. Co do wspawania na szablon to już zwyczajnie - ściski, magnes, przymiar kątowy i sprawdzenie wszystkich kątów po kilka razy przed i w trakcie dospawania.
Szablon ustala wzajemne położenie i kąty kluczowych punktów - suport, główka ramy, mocowanie rolki, mocowanie fotela i tylne haki. Główna rura i połówki widelca mają tylko połączyć te punkty ze sobą.