Witam.
Dawno tu się nie udzielałem a widzę że to są moje klimaty postanowiłem zabrać głos. Jakiś czas temu zbudowałem cruzbike na prawie takj samej ramie zaadapowanej z MTB tylko na kołach 26.
Twoja wygląda mi na mniejszą koła 24. Nie wiem ile masz wzrostu i jak będzie z pomieszczeniem się na nim. Jeśli nie budowałeś jeszcze roweru poziomego musisz mieć wiele pomysłów, determinacji bo czekają haczyki na Ciebie które musisz pokonać. A najlepiej żeby budowa roweru stała się twoją obsesją. Wiem co mówię, niektórzy myślą że pospawają parę rurek i już rower.
Oturz nie, rower to pojazd który musi się dobrze prowadzić, łatwo skręcać ogólnie być stabilny. Bardzo fajnie że następna osoba chce się zabrać za budowę poziomki, jeszcze fajniej by było gdyby w pobliżu ciebie był z doświadczeniem ktoś. Najważniejsza jest rama, błąd na mocowaniu wachacza 1 milimetr to na kole centymetr i już się zile prowadzi. Złe kąty rury sterów to samo.
Zły kąt oś suportu oparcie fotela -
Drętwieją łydki daleko nie pojedziesz itd.
Może napiszę jak budowałem swój.
Zanim powstał obecny zrobiłem 2 studyjne na których nie dało się jechać tylko siedzieć i 3 prototypy na których jezidziło się fatalnie.
Psuły się notorycznie, chodzi o ramę, i ptrzyły jak wypierdolić mnie do rowu lub w drzewo. Były to SWB, trujkołowe inaczej tzn. dwa koła z tyłu prawie bliźniacze w odległości ok 30 centymetrów od siebie tak że rower swobodnie mieścił się w kolejnych i lesinych ścieżkach.
Myślę że kiedyś do tego projektu wrócę.
I tak po zdobyciu wielu dosiwiadczeń zbudowałem obecny typu Cruzbaik oczywiście z przednim napędem.
Czy jestem z niego zadowolony - na 99% tak bo zawsze jest jakiś ale że mogłem lepiej inaczej.
Jak wygląda chyba nieźle gdzie się pojawię albo robią mi zdjęcia, albo filmują nieraz. Co ciekawe interesują się nim nastolatki mówią że fajnie wygląda. Jest wyposażony we wszystko co powinien mieć rower turystyczny błotniki, bagażnik, koszyczek, oświetlenie. Ma tylko 7 biegów, dla mnie to wystarczy, i jest ciężki waży 28 kg. Oparcie fotela jest ażurowe i plecy nawet w upalne dni mam suche. Koła 26 opony 1,95 kenda, osprzęt podstawowy shimano.
Jak się jezidzi, bardzo fajnie przyjemnie. Dobrze się prowadzi, dobrze się skręca wchodzi w zakręty. Mogę ruszyć bez trzymanki jadąc z założonymi rękami za głowę widzę zidziwionych przechodniów.
Steruje nogami i żeby dojść do takiej wprawy musiało upłynąć trochę czasu. Trzeba się po prostu uczyć od nowa jezidć.
Żeby zaliczyć wywrotke naprawdę trzeba się postarać. Zdarzło mi się to dwa razy i to na tej samej lesinej drodze która wiedzie pod górkę lekko piaszczysta i kamienista. Fajnie lądowałem zawsze na dupe i pomiędzy kołami trzymając kierownicę w ręce. Oczywiście było to bez bolesne, na piasek a siedzenie mam 65 cn od ziemi.
Trochę się rozpisałem ale wracając do twojego tematu życzę Ci powodzenia w budowaniu roweru pamiętaj o tym co napisałem albo kup gotowy tylko nie jakieś badziewie bo jak będą problemy możesz sobie nie poradzić.
Nie wiem jak z tabletu umieścić tu zdjęcie więc zdjęcia nie pokarze.