Autor Wątek: Remont M5  (Przeczytany 25442 razy)

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #30 dnia: Maja 21, 2023, 04:22:44 pm »
Ok, wszystko się wyjaśniło

To nie wina siedzenia a kontuzja, której się nabawiłem podczas upadku ze Strzały dwa lata temu

Dziękuję za wszystkie rady  :)

Trzeba będzie udać się do lekarza
Siedzisko trochę przesunąłem i bom także i naprawdę fajnie się jechało.

Dzisiaj zaliczyłem stówkę wzdłuż Wisły i po Kampinoskim Parku Narodowym
Pyłków tyle, że rower cały oblepiony.



"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #31 dnia: Maja 22, 2023, 01:16:25 am »
Wow, zazdroszcze pogody!

Tu zaczela sie zima, wiec kazdy wyjazd z rana to mgly i raczej zimno (3-6 stC) wiec wymaga samozaparcia 

Wiec podjazd pod moja przelecz treningowa wiaze sie ze zrzucaniem warstw i dbaniem by sie nie przepocic. Z drugiej strony na gorze sa ladne widoki i okolo 11 godziny  lepsza temperatura - ok 10-14 st C.


Zjazd na ktorakolwiek strone przeleczy to gwarantowane 70km/h wiec niezbedne dobre wysuszenie sie by nie skostniec.

Jesli nie ma zdjec, dwie fotku tu: https://photos.app.goo.gl/xNHVDA9cxg53toVi9 i https://photos.app.goo.gl/2d5Z4Cvjjqx5UEzZA

No ale tak to jest w gorach:)

Zyczenia powrotu do zdrowia i szerokosci!


Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 04, 2024, 01:18:37 pm »
Jako, że problem dotyczy także roweru M5 więc nie otwieram nowego wątku.

Od pewnego czasu mam problem z przełączaniem przerzutek ale nie tylko.
Przy zamontowaniu nowej przerzutki okazało się, że nie jest w stanie ona dosięgnąć do najmniejszej koronki przez co musiałem założyć podkładkę pod przerzutkę.
Identyczny problem ma miejsce także w Strzale.

Współczesne wymienne haki są dwa razy grubsze niż stałe stalowe dlatego zostanie on ucięty i zastąpiony wymiennym hakiem.
Jednakże zanim do tego dojdzie chciałbym przedstawić główne powody problemów z przerzucaniem bądź opóźnieniami ruchu manetka-przerzutka przy zmianie biegów.

Przez lata wraz z ilością biegów łańcuchy są także odchudzane przez co są one mniej sztywne, co spowodowało, że z czasem zaczęto przesuwać mocowanie przerzutki bliżej żeby ukos łańcucha między górnym kółkiem wózka a koronkami kasety był jak najmniejszy.

Zarówno hak w Strzale jak i M5 jest zbyt mocno odsunięty od osi co sprawia, że napędy wymagające węższych łańcuchów czyli od 8 do 12 rzędów nie pracują poprawnie.
W przypadku gdy górne kółko przerzutki jest za bardzo odsunięte powstaje ukos, który przy wąskim łańcuchu i mniejszym odstępie między koronkami kasety generuje opóźnienia w przełączaniu biegu a także nierzadko sprawia, że manetkę trzeba kręcić wyżej od biegu docelowego żeby łańcuch zeskoczył na prawidłowy tryb.
Odległość osi mocowania przerzutki do osi koła to we współczesnym rowerze około 27 mm.

Ta sama odległość w M5 to około 32 mm

Natomiast w Strzale to około aż 42 mm


W takiej sytuacji żadne kręcenie śrubką ustalenia kąta pracy przerzutki a tym samym przysunięcie/odsunięcie górnego kółka przerzutki nie jest w stanie zniwelować tak dużych różnic pomiędzy mocowaniami żeby to zobrazować założyłem współczesny hak na haki starego typu.

Tak to wygląda w M5


A tak w Strzale


Jaki los czeka te haki nie muszę mówić.
Jak wrócę do pracy to zostanie to wszystko pięknie dopasowane i problem z przerzucaniem biegów zniknie bo rozwiązanie te są dobre ale do maksymalnie 7 rzędów gdzie jest stosowany ten sam gruby i sztywny łańcuch co w singlach.
A ja cholera myślałem, że mi się linka lub łańcuch rozciągnął.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2024, 01:21:06 pm wysłana przez Chris »
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 06, 2024, 01:26:25 pm »
Stare porzekadło mówi, że człowiek do końca życia się uczy. I to jest prawdą.
46 lat (ok.43, bo pierwsze 3 lata bezprzerzutkowe były) poziomy buduję i nigdy na taką kwestię jak długość haka przerzutkowego uwagi nie zwracałem.
W ogóle nie myślałem, że taki problem istnieć może!
Przez moje łapy przeszły setki lub tysiące rowerów. Nie tylko poziomych.
 Przerzutki zawsze ustawiałem tak, że działały i problemów nie było, więc zastanawianie się nad długością
(odległością oczek) haków sensu w moim przypadku nie miało.
Wczoraj jednak, po przeczytaniu komentarza Chrisa wziąłem w firmie do łap suwmiarkę i haki moich pojazdów
(pierwszy raz w życiu!!!) pomierzyłem.
A jako, że "Strzała" moim produktem jest, więc w klawiaturę postukać postanowiłem.
Haki "Strzały" jak w wątku "Kaszebe Runda" wspomniałem były cięte wodą wg holenderskiego projektu.
Mam jeszcze 5 lub 6 kompletów, więc pomierzenie problemem nie było.
Odległość to 36,5mm. Na tych hakach kilkanaście jednośladów zbudowałem.
W tym 6 Velomobili (za to słowo w tym wątku przepraszam).
Jeździł z takimi noisue, tomOjo, klubowy, od kilku lat ktoś w UK. Ja te haki w dwóch moich Cabach (Pierwszy Red i Gelb) także mam.  Wzór ich firma PIMA skopiowała. 
Wszystkie moje jednoślady z hakami odkuwkami także ten rozmiar mają.
Nikt do tej pory na działania przerzutek nie skarżył się.
Owszem pojazdy te w większości na siedmiorzędach bazowały.       Ale noisue 9 sobie umiłował.
Nie pamiętam co miał z tyłu tomOjo, ale chyba 8.
Ja w New Red mam 8 i w Greenie też 8 i wszystko działa,
choć zależnie od ciepła czasami przy przerzucaniu pomóc trzeba.
Można też linkę podciągnąć lub poluźnić.
Ale to problemem nie powinno być.
Mam też haki kute z firmy ICE i te już 26,5 mają. Mam też inne mojej kombinacji z odl. 29mm.

Ale najlepsze na koniec.
Zmierzyłem także odległości w Quadzie i zawieszeniach do Caba Duo.
Tam odległość od osi napędowej (obtaczanej rury) do osi oczka przerzutki to?????...55 i 56 mm!!!.
W dwuosobowym odkrytym Duo (30lat) ta odległość to 62 mm!!!
Fakt. W "Strzale", aby tarcia łańcucha o górną powierzchnię tylnego "wahacza" uniknąć,
to wejścia pod ośkę do tych 42 mm pogłębić musiałem.
 Ale idąc tokiem rozumowania i argumentacji Chrisa, to w moich Quadach mimo, że siódemki,
to przerzutki działać dobrze przy takiej odległości (najmniejszy tryb 12) nie powinny.
A jednak tylu ludzi Quada testowało i problemów (mimo, że z tyłu stary Sachs) nie było i  nie  ma.
Ja też przez ileś lat do 2017 Quada używałem.

Najczęściej,  to bałem się, że hak jest ZA  KRÓTKI i przy dużym (30, 32z) trybie przerzutka może rady nie dać.
Dlatego haki mojej "produkcji" wydłużać się starałem.
Parę razy zdarzyło się, że między górnym kółkiem, łańcuchem a największym trybem czuły kontakt był.
Dziesiątki i 11ki też ustawiałem. M.K.

p.s. Mam znajomego. Otłuszczony i przekarmiony swojemu szczupłemu, wysportowanemu kumplowi w jeździe terenowej chciał dorównać. Kupił więc za ok 2 tys bardzo udanego i z dobrą geometrią Treka.
Niestety kumplowi rady nie dawał, tudzież sam ze swoich wyników zadowolony nie był.
Jak na prawdziwego Polaka przystało znalazł przyczynę i WINNEGO.
To ROWER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zamiast więc za solidniejsze trenowanie się wziąć, to rower rozebrał, ośmiorzędowe osprzętowienie i łańcuch  wywalił (prawie nówki) i diewięciorzędowe ustrojstwo kupił. Sporo kasy wydał.
Cymbał tłumaczył, że ten jeden trybik więcej OGROMNE znaczenie ma i  w połączeniu z wąskim łańcuchem
okrutnie rower (i na pewno!!!) przyspieszy.
Tłumaczyłem durniowi, że Szurkowski na składaku wygrał, ale gdzie tam. Nie pomagało.
Zamiast więc regularnie trenować, to gość ten przez 4 lub więcej miesięcy w garażu siedział, obżerał się, tył,
wkurzał i ciągle nowe problemy wynajdywał.
W końcu zniechęcony (bo ten podły, je.....ny rower jego potrzeb nie spełniał) rower ten w piwnicy schował
i w miarę szczęśliwy teraz jest. Przynajmniej wygląda.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 06, 2024, 01:34:16 pm wysłana przez Maciej K »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 06, 2024, 04:06:50 pm »
Zwróć uwagę na kąt wystającego "zęba" który w dłuższym haku jest zupełnie inny. To zbliża kółko przerzutki do kasety i zwiększa kąt opasania łańcucha. Dla żywotności napędu ten powinien być jak największy, zwłaszcza dla małych zębatek gdzie nacisk rozkłada się na małą ilość zębów. Jest pewna regulacja tego kąta w samej przerzutce ale konstrukcyjnie musi być to uwzględnione biorąc pod uwagę górny bieg łańcucha, który może przebiegać zupełnie inaczej niż w "pionie" (tam w przybliżeniu poziomo lub pod niewielkim kątem). Projektując hak do stickbike, gdzie łańcuch idzie pod kątem w górę, rozrysowałem sobie przebieg linii łańcucha i na rysunku zmierzyłem kąt względem poziomu, tę wartość zaś dodałem do kąta wypustki haka określonego w ogólnodostępnych standardach dla rowerów pionowych. Wykręcenie śruby regulacyjnej kąta wózka przerzutki powoduje jego obrót do wewnątrz kasety, zmniejszając odległość między rolką i zwiększając kąt opasania łańcucha.
Podobnie postąpiłem z kątem rury przedniej przerzutki, sugerowany przez większość producentów kąt rury podsiodłowej 15-18* zastosowałem względem osi przechodzącej przez środek korby a prostopadłej do linii łańcucha dla największej zębatki. Po uwzględnieniu powyższego, kąt względem rury ramy wyniósł nie 15-18 a 35* odchylenia od "prostopadłości" (między rurami kąt ostry 55*).
Obie przerzutki chodzą elegancko więc sądzę że dobrze to rozgryzłem.
Chcę tylko pokazać że dla każdej konstrukcji takie względy muszą być rozpatrywane indywidualnie z uwzględnieniem przewidywanego osprzętu i znalezieniem jakiegoś złotego środka. Bezpośrednie porównania do części z "piona" są chybione.
Tak to wygląda zmontowane na skrajnych przełożeniach, zwróć uwagę jak blisko aktualnie używanej zębatki jest kółko przerzutki. Odległość ma być bardzo mała, tylko na tyle duża aby umożliwić swobodne przechodzenie łańcucha z mniejszej zębatki na większą (jak przy regulacji przegiąłem, to przerzutka z łańcuchem blokowała ruch na większą zębatkę). Do ustalenia drogą eksperymentów i wyczucia, tj. "jeździć, obserwować".

Ostatnim słowem jeszcze - jeśli powyższe i ograniczniki min/maks wychylenia wózka są prawidłowo wyregulowane, a biegi wchodzą dobrze tylko w górę lub tylko w dół i wymagają kombinacji z "przerzuceniem dalej" żeby weszły - hak jest krzywy i tyle.



« Ostatnia zmiana: Stycznia 06, 2024, 04:09:07 pm wysłana przez Jakub S. »
Jakub Sałata

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #35 dnia: Stycznia 06, 2024, 05:02:53 pm »
Jakub S. jeśli przyjrzysz się hakowi od Strzały to zauważysz, że tuż przed zębem jest płaska powierzchnia.

To moja robota, ponieważ żeby ośmiorzędowy napęd w ogóle chodził to musiałem ten ząb podciąć o 3mm bo nawet wykręcenie śruby na maksa nic nie dawało - kąt opasania w dolnej części był marny a odległość pomiędzy górną zębatką zbyt duża.
Odległość między wózkiem a kasetą wynosiła ponad 3 ogniwa łańcucha.
 
Wcześniej początek zęba znajdował się w tym samym miejscu co na zdjęciu powyżej przedstawiający hak M5.
W M5 nie musiałem nic podcinać bo napęd mimo wyraźnego zużycia radził sobie nieźle a nowy zaczął szwankować dopiero pod koniec sezonu.

Z Twoich zdjęć wynika, że odległość między górnym kółkiem a kasetą masz bardzo małą.
To co jest w M5 oraz Strzale to przestarzałe rozwiązanie niekompatybilne z przerzutką z 2022 roku.

Hak w M5 już uciąłem, jeszcze tylko szlif krawędzi i otwory mocujące.

Na razie i tak Strzałą się nie będę zajmował bo po pierwsze i tak się na zakrętach kładzie a poza tym na warsztacie mam 3 rowery do renowacji i nie wiem czy do kwietnia się wyrobię.

Pozdrawiam
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #36 dnia: Stycznia 07, 2024, 10:53:45 am »
Gdy dwa dni temu (i wcześniej też) napisałem, że z rowerami poziomymi podobnie jest jak ze związkami we dwoje,
to konsternację i pewne oburzenie wywołałem. I proszę.
Po początkowych zachwytach nad "Strzałą" (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=4311.0) Chrisa ( w związkach dwóch osób też są Ochy i Achy), NARZEKANIA przyszły (w związkach podobnie i tzw. "otwieranie oczu").

Czytając fachową krytykę Chrisa wymiękam. Zaś to "uciekanie tyłu"  trochę mnie dobiło.
Jako twórcy "Strzały" jest mi głupio, że TAK  GÓWNIANY  rower zrobiłem i w ręce absolutnie wtedy nieświadomego
i początkującego poziomowca (gleba na Zecie dowodem była) oddałem.

W związku z licznymi mankamentami jakie "Strzała" posiada i jako  rzetelny "producent"
ODKUPIENIE tejże "Strzały", z kołami, widelcem, siodłem i kierownicą i innymi pierdołami (może poza pokrowcem) proponuję.
Oczywiście po cenie nie wyższej niż cena zakupu.
No ew. stówka mniej za zużycie i stówka za pokrowiec.
Mój syn w Warszawie mieszka, więc z odwiezieniem daleko nie będzie.
Syn klamoty (po uprzednim ustaleniu ze mną) przyjmie i pieniądze odda.

Myślę, że jest to dość rzadkie, ale uczciwe rozwiązanie.
Chris...Co Ty na to?
Reszta na priv.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 07, 2024, 10:58:21 am wysłana przez Maciej K »

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 07, 2024, 01:27:34 pm »
Żadne pieniądze nie zwrócą mi czasu, który musiałbym zmarnować na bawienie się w jakieś wysyłki/przewozy/odbiory czy inne ustawki.
Etat, treningi, nauka, renowacje.
Ja mam co robić i osoby dookoła mnie i współpracujące ze mną są ważniejsze niż zwrócenie mi kasy za nietrafiony biznes.

I tyle.
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 09, 2024, 10:18:16 am »
Stary hak uciąłem i wstawiłem nowy



Nierówno trochę wyszło ale wszystko trzyma jak należy


"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #39 dnia: Stycznia 09, 2024, 05:05:33 pm »

Przez lata wraz z ilością biegów łańcuchy są także odchudzane przez co są one mniej sztywne, co spowodowało, że z czasem zaczęto przesuwać mocowanie przerzutki bliżej żeby ukos łańcucha między górnym kółkiem wózka a koronkami kasety był jak najmniejszy.

Zarówno hak w Strzale jak i M5 jest zbyt mocno odsunięty od osi co sprawia, że napędy wymagające węższych łańcuchów czyli od 8 do 12 rzędów nie pracują poprawnie.
W przypadku gdy górne kółko przerzutki jest za bardzo odsunięte powstaje ukos, który przy wąskim łańcuchu i mniejszym odstępie między koronkami kasety generuje opóźnienia w przełączaniu biegu a także nierzadko sprawia, że manetkę trzeba kręcić wyżej od biegu docelowego żeby łańcuch zeskoczył na prawidłowy tryb.
Odległość osi mocowania przerzutki do osi koła to we współczesnym rowerze około 27 mm.

Należy pamiętać, że 30 lat temu najmniejsza zębatka z tyłu to 14 (live-evil kiedyś o tym wspominał w moim wątku), więc haki też musiały być dłuższe.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 03, 2024, 03:03:03 pm »
Popracowałem trochę nad tym moim cudakiem przez zimę żeby nie było, że tylko stał i się kurzył.

Pierwszą rzeczą na jakiej mi zależało to zmiana blatów na korbie z 50/34 na 53/39 i okazało się, że wbrew pozorom nie jest to proste bo musiałbym wydać krocie na nie wiadomo co ale udało się dopasować blaty z grupy Shimano 105 fc-5800.
Może nie pokrywają się idealnie ale rozstaw śrub się zgadza i w przyszłym roku może się uda zmienić z całą korbą.



Następną rzeczą, która poszła do wymiany to obrotowe manetki, które wymieniłem na klamkomanetki Shimano Deore MT-530 dzięki czemu mogę hamować i zmieniać biegi za pomocą jednej dźwigni - hamulca.
Minus jest taki, że nie ma ich już w produkcji i można dostać tylko używane.
Po wymianie haka i złożeniu tego wszystkiego razem przerzutki chodzą jak złoto. Żadnych opóźnień, przerzutka reaguje natychmiastowo na ruszenie dźwignią i co najważniejsze te biegi wchodzą płynnie i nie trzeba gdzieś tam "dociągać" manetki żeby łańcuch wskoczył na odpowiednie miejsce. Problem solved.



Ostatnim bzdetem było pozbycie się ostatniego kabla elektrycznego i wymiana licznika przewodowego na licznik Lezyne Macro Easy GPS.
Niestety licznik bluetooth się nie sprawdził i podczas prób w temperaturze 10 stopni zdechł i przestał przekazywać sygnał z nadajnika na widelcu do licznika, który był w bardzo bliskiej odległości bo tuż nad łożyskiem sterowym więc nie było możliwości utraty sygnału z powodu zbyt dużej odległości. Licznik GPS działa bez zarzutu, zobaczymy jak sprawdzi się w puszczy  :D
Gripy tymczasowo zamontowałem stare. Czekam na nowe "gąbki".



Podsumowując maszyna gotowa jest do jazdy i dzisiaj już była wypróbowana w ruchu miejskim budząc jak zwykle szok i niedowierzanie co to za ufo się pokazało.





Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Marca 03, 2024, 03:11:14 pm wysłana przez Chris »
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

miki11

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • M5 / Speedliner 'Blue Glide'
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 03, 2024, 08:42:06 pm »
Gratuluję wyniku, odbudowa wyszła lepiej, niż fabryka. Zdradź ile to wszystko wyniosło...

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 03, 2024, 09:26:06 pm »
Ciężko mi to określić teraz ale ponad 3000PLN poszło  ::)
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 03, 2024, 10:45:39 pm »
Wygląda ładnie a co ważniejsze wygląda na szybki.
Jakieś dystanse pójdą szybciej a na tych 53kach z górek będzie jakieś szaleństwo.

Jaki jest następny krok, aero bagażnik ?

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Remont M5
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 03, 2024, 11:02:55 pm »
Raczej nie będę inwestował w kufer.

Ten minimalizm mi wystarcza, wszystkie potrzebne rzeczy mieszczą się do torby z tyłu i do bidonu.
Do bidonu wchodzą łyżki do opon, zestaw naprawczy, multitool, zapasowe piny do łańcucha, skuwacz, mały śrubokręt i szmatka do wycierania.
Do torby lecą zapasowe dętki i inne duperele typu jakieś żarcie, klucze od domu i baterie do kamery.

Początkowo miałem iść w redukcję masy i zwiększenie ilości przełożeń co bardzo mocno przydaje się podczas wspinaczki - mniejsze różnice między ilością zębów pomiędzy poszczególnymi zębatkami ułatwia trzymanie kadencji bez gwałtownych zmian obciążenia ale na razie to utopia.

Jedyną rzeczą jaką na pewno będę chciał zmienić to korba.
Reszta zostaje jak jest.
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"