Autor Wątek: Policja kontra rowery poziome  (Przeczytany 4897 razy)

cruzbike

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 327
  • Solec Wielkopolski
Policja kontra rowery poziome
« dnia: Grudnia 14, 2009, 06:29:33 pm »
Witam wszystkich poziomistów i sympatyków poziomego sprzętu ;D , mam jedno pytanko , jak zachowuje się policja w zetknięciu z rowerami poziomymi , czy panowie policjanci pozwalają na jazdę tymi konstrukcjami czy raczej mają jakieś wątpliwości co do możliwości poziomek w ruchu drogowym. Zależy mi na tym aby nie odebrali mi rowerka bo się nad nim naprawdę napracowałem, poza tym nie lubię szczerze łamać prawa i unikam złych sytuacji na drodze.
GG: 13949582

istrii

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 104
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 14, 2009, 08:11:44 pm »
Podstawą jest mieć to w swojej poziomce, co wg przepisów jest ustanowione. A jak się to wszystko ma, a dodatkowo kilka odblasków nadprogramowo, to przyczepiś się i odebrać roweru nie powinni. A z tego co czytałem na tym zacnym forum, to władze bardziej z ciekawością podchodzą do poziomkowiczów, niż z wrogością.

Pozdrawiam i życze przyjaznych stosunków z tzw misiaczkami.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 14, 2009, 09:05:27 pm »
Podstawą jest mieć to w swojej poziomce, co wg przepisów jest ustanowione.

Dokładnie, a reakcje nie różnią się za bardzo od standardowych reakcji ludzi na widok 'dziwnego roweru' ;)

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 14, 2009, 10:45:22 pm »
Jak jadę trajkiem to nawet się nie czepiają że przejeżdżam po przejściu dla pieszych (bo po co schodzić skoro mogę jechać z prędkością pieszego i się nie chwiać) :-)
Jakub Sałata

Adi

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 35
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 15, 2009, 07:23:48 am »
Hmm, żeby zatrzymać komuś pojazd (obojętne jaki) policja musi mieć konkretną podstawę prawną.

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 16, 2009, 12:54:32 am »
Przy polskich przepisach można nawet udowodnić, że monocykl jest rowerem dopuszczonym do ruchu, więc o poziomke bym sie w ogóle nie martwił. W zasadzie to normalny rower na którym trochę inaczej siedzisz ;)

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 16, 2009, 09:37:32 pm »
Coś co rozwieje wszelkie wątpliwości:

:: Wyjątki dotyczące rowerzystów z prawa o ruchu drogowym  (ustawa z 20 czerwca 1997)

Tekst jednolity opublikowany w Dzienniku Ustaw nr 58 poz 515 z 4 kwietnia 2003r.
razem ze zmianami późniejszymi. Stan aktualny na: Marzec'2005
 
Dział I
Przepisy ogólne

Art. 2.

Użyte w ustawie określenia oznaczają:
47) "rower" - pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem;
 ::)
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Policja kontra rowery poziome
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 26, 2009, 08:55:23 pm »
 Potwierdzam, ogólnie przyjazny stosunek policji do rowerów poziomych.
 Policjant też człowiek (ja wiem, że to teza dość ekstremalna, ale będę się jej trzymał)   ;)
 i jak większość ludzi  uśmiechem reaguje na widok takiego dziwa na drodze.
 Stosunek, jest do tego stopnia pozytywny, że już nie raz przejeżdżałem chodnikiem koło radiowozu i nikt mi nie zwrócił uwagi.
  Inna sprawa, że najczęściej jesteśmy "elitą" rowerzystów - czyli jesteśmy wyposażeni we wszystko co rower powinien posiadać + w rzeczy nieobowiązkowe (zawsze, dla własnego bezpieczeństwa jeżdżę w jaskrawych strojach i najczęściej w kasku)
  Aha, na poziomie - według mnie- nie da się jechać bez lusterka wstecznego - a takie wyposażenie w rowerze to budzi szacunek!
  I jeszcze ciekawostka - parę lat temu na naprawdę kiepskiej konstrukcji (słabo wykonany "Puzon") zostałem potrącony (położony na asfalt) przez skręcający w prawo samochód.
  Sprawca skręcał na mały parking przy markecie i nie miał gdzie uciec. Ponieważ głupi się odzywał, wkurzył nas i wezwaliśmy policję.
  Facet szukał "dziury w całym" gadając, że wypadek przeze mnie bo "mam za długi rower"
  Policjanci rutynowo kazali nam dmuchać w baloniki, potem ukarali sprawcę mandatem i zaczęli mu sugerować, że powinien się ze mną dogadać w sprawie wyrównania szkód bym nie ścigał go sądownie.
  Cały czas traktowany byłem z wielką sympatią.(oczywiście pytali się jak się na "takim czymś" jeździ, jakie prędkości, dystanse czy wygodnie i inne zwykłe "ludzkie" pytania)
   Jak wspomniałem wezwaliśmy policję - widząc radiowóz zaczęliśmy machać- więc się zatrzymał przy nas. Okazało się, że ten wóz nie jechał do nas... Za moment nadjechał drugi, "wysłany na miejsce zdarzenia"
  Tak więc w niedzielne przedpołudnie mieliśmy pod marketem potrąconego rowerzystę na dziwnym pojeździe, dwa radiowozy, czterech policjantów, tłumek gapiów i "zesranego w gacie"  sprawcę.
  Aha, zbiegowisko zwykle robi się coraz większe, bo zwabia ludzi zaciekawionych "co też tam się stało"
  Zjawiło się też kilku miejscowych rowerzystów którzy zaczęli "używać sobie" na facecie (Ty, zbóju, morderco, piracie drogowy itd)
  Ale jaja były!

  Każdego zachęcam do jazdy na poziomie, bo nie dość, że to wielka frajda to jeszcze "dobry uczynek"  ;D
  Na nasz widok na ilu twarzach uśmiech zagościł!
  Świat dzięki nam staje się bardziej wesoły i kolorowy!
                                         Pozdrowienia
                                                 Sławek
Sławek