Forreście...Do oklejenia odblaskami namawiając wieczorne jazdy na względzie miałem.
W latach 90 tych ub.wieku w Kaliszu kilkanaście dużych kufrów używanych było.
Oczywiście odblaskami oklejanych.
W godzinach wieczornych, w świetle samochodowych świateł widoczność ocenialiśmy.
Odblaski widziane były bardziej niż ówczesne światła tylne np.
Nie wiem czy dobrze zasady bezpieczeństwa drogowego ogarniam,
ale boki czy to dziobu czy też tyłu moich VMów, tudzież kufrów ŻÓŁTYM odblaskiem oklejam.
Dzięki temu na rondach czy skrzyżowaniach w GODZINACH WIECZORNYCH
widoczny bardziej jestem.
I takie działania doradzam też innym.
Kilka lat temu w Polsce pojęcie wózka rowerowego wprowadzono.
Velomobil to taki obudowany wózek.
Nazywanie go rowerkiem jego wartość jako Obudowanego Pojazdu Mięśniowego deprecjonuje i oręż w łapy wszelakim zawistnikom czy kpiarzom daje.
Owszem podczas jazdy chodnikiem taką nazwę,
naszym nad wyraz inteligentnym stróżom prawa podczas zatrzymania sprzedaję,
ale w czasie poważnej dyskusji takie nazewnictwo to raczej wielki nietakt.
Dowodzi to też, że kompletnie rozeznania w tym temacie nie masz,
do czego zresztą sam się przyznałeś.
Jako, że najdroższy w Polsce egzemplarz Vma posiadasz,
w Twoim interesie pogłębienie wiedzy w tym temacie leżeć powinno.
Myślę, że "noisue", "TomOjo", "klubowy" czy ja coś nie coś - po kilku latach jazdy w "pudłach" - doradzić możemy.
Byłaby wielka szkoda, gdyby taki drogi i podziwiany przez wielu pojazd,
z powodu niewłaściwego użytkowania oklepany przez inne pojazdy lub rozbity został.
Przykładem najlepszym informacje o skasowanych (np. w Warszawie)
super autach być mogą.