A czy musi mieć przeznaczenie? Daje dużo frajdy z jazdy i o to chodzi
Pedałowanie bez nie wiem, bo mam wspomaganie, always on przyjedź, dam potestować
Witam - tak jak myślałem . Jednak troszkę burzy mi to definicję roweru : "jedno- lub wielośladowy pojazd drogowy napędzany siłą mięśni poruszających się nim osób za pomocą przekładni mechanicznej, wprawianej w ruch (najczęściej) nogami" . W naszym przypadku mamy pojazd elektryczny wspomagany siłą mięśni - to jest moja ocena , każdy może to definiować po swojemu .
Nie neguje samej konstrukcji , bardzo mi się podoba . Na pewno taki pojazd sprawia wiele frajdy z jazdy noi samego posiadania - jakbym mieszkał gdzieś blisko na pewno bym próbował .
Jednak jest inna ciekawa rzecz , która wpadał mi do łba ... Kiedyś miałem wizje zrobić sobie off-roadowego gokarta lub cos podobnego - jednak zawsze istniała obawa , że ktoś podpiepszy ( ogólnie temat upadł z pojawieniem się dzieciaka
) . Teraz jest rozwiązanie - wsadzić pedały do takiego pojazdu elektrycznego i udawać że rower ... Ale chyba nie jest to takie proste . Proszę nie brać mnie poważnie - pozdrawiam