Yin, sprzedałem tsdz2, bo okazyjnie kupiłem Bafang od skośnych braci, nie zrobiłem nim więcej niż 50km. Od początku nie podobała mi się zmiana biegów w trakcie jazdy, bardzo szarpało.
Zwrotnice na razie bez luz?w, zrobiłem może 200km, głównie po asfalcie, do pracy i po okolicy.
Jacku, jeździłem nim sporo, przewidziany był pod moje 70kg (nie wiem ile ważysz?), jeżeli urwałeś wahacz, to cieszę się, że jesteś cały

Fat to skopiowany Fat Tad, tylko o kwadratowym przekroju rury 40x40x1,5. Właśnie przygotowuje przejście na hamulce tarczowe.