Autor Wątek: Nimueh N11 szoszon  (Przeczytany 8128 razy)

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Nimueh N11 szoszon
« dnia: Listopada 22, 2020, 06:36:55 pm »
Wreszcie wypuściłem ze swojej "stajni" nową poziomkę, pół roku od zlotu, na którym zostałem zainspirowany przez mistrza i mistrzów tematu.;)))

https://photos.app.goo.gl/q9xSvYFMHFtoeAhz9

Dane techniczne: http://www.bikestats.pl/rowery/NIMUEH_2549_22997.html
« Ostatnia zmiana: Listopada 23, 2020, 04:39:58 pm wysłana przez nahtah »
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

Leopold

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 22, 2020, 07:31:59 pm »
Podoba mi się. Zainteresowało mnie Twoje rozwiązanie amortyzacji roweru. W celu stabilizacji fotelika zastosuj podwójny zawias z przodu. Taki zawias tylko pojedyńczy stosowany jest w motocyklach Harlej. Ja zastosowałem takie rozwiązanie w trajce tylko tam jest bardziej pionowy fotelik - 45* i w miejscu Twoich tylnych sprężyn mam amortyzator gumowy i prowadnicę wzdłuż podparcia fotelika. Rozwiązanie to nie ogranicza ruchu amortyzacyjnego sprężyn a zapobiega pompowaniu. Poza tym zastosowałem trapezowe mocowanie sprężyn - węższe u góry a szersze u dołu. Mam tylko dwie sprężyny takie jak Ty. Aha jeszcze jedno, jak sam wiesz skok sprężyn to max. 40 mm jest to w pełni wystarczające w mieście i na szosie.

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 22, 2020, 08:08:05 pm »
Dzięki!
Sprężyny na zdjęciu były zbyt miękkie i zastąpiłem je twardszymi - wystarczyło, skok wyszedł minimalny i na szosę wystarcza a fotelik utrzymuje się wyłącznie na sprężynach. Skok max. to 3cm, na powrocie blokują go dwie podkładki gumowe, dla ograniczenia ewentualnego bujania na dużych nierównościach, na szosie to rzadkość ale jednak jest.
Bujanie na boki nie występuje a twardość sprężyn powoduje, że nawet przy pedałowaniu  nie ma tego odczucia dociskania amortyzacji, cały czas czuć sztywność ramy z siedziskiem a zarazem jest ten komfort, że amortyzacja pochłania nierówności i to mnie zaskoczyło, gdyż uważałem, że taka sztywność będzie niedogodnością na dłuższej trasie i tego komfortu nie będzie ale jednak jest i to mnie cieszy.:)
Fot nowych sprężyn nie zrobiłem jak również rozwiązania z gumowymi podkładkami, gdzieś mi uleciało.;)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 22, 2020, 10:59:42 pm »
Witam - bardzo ciekawa konstrukcja , super wygląda . Mam pytania 2:
1. jaki rozmiar kół i opon siedzi w rowerze   ( 26/28 ?) 
2 . ile waży rama i ogólnie cały rower

Dziękuję i pozdrawiam

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 23, 2020, 04:44:22 pm »
Wrzuciłem linka do pierwszego postu na stronę techniczną bikestatsa, zapraszam do obejrzenia, tam są wszystkie dane.
Dodam tylko, że sama rama waży 6,5kg a cała poziomka bez kufra 19,5kg.:)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

andrej

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 278
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 24, 2020, 08:18:24 pm »
I następna konstrukcja dopasowana do użytkownika, gratulacje Darku.

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 25, 2020, 04:47:07 pm »
Dzięki Andrzeju! Zabawa ciągle trwa.;)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 29, 2020, 11:46:45 am »
Stare porzekadło mówi, że Polacy w wielu dziedzinach 50 lat za Murzynami są.
O Niemcach nie wspominając.
Sporo miodu w komentarzach po publikacji nahtacha popłynęło co dowodzi,
że komentatorzy albo bardzo mili są, albo też nie za bardzo na poziomach się znają.
Jako, że trochę w tym temacie siedzę to dodam, iż ponad 30 lat temu  montowania siodeł na sprężynach próbowano.
Nie sprawdziły się i intensywniej zaczęto amortyzowane ramy budować.
Dwa. Geometria tego pojazdu. 
Nisko położony support przy tym typie siodła (w dodatku położonego) efekt wypychania (przy silniejszym pedałowaniu) powoduje.
Aby temu efektowi zapobiec dolne kierownice stosowano, aby  przy silnym deptaniu
(zwłaszcza pod górkę) przy pomocy łap twardo kierownicę trzymających  "ślizg w górę" uniemożliwiać.
Przy kierownicy górnej, wyżej umocowany  support sprawdza się dużo lepiej.

Uważam, że zamiast otwarte drzwi wyważać, dobrze jest pojazd jakiś budując
ze sprawdzonych wzorów korzystać.
I próbować Murzynów gonić.
Chyba że własne ambicje, dobra zabawa i mało poważny stosunek do jazdy poziomem od wszystkiego innego ważniejsze są.
« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2020, 11:48:54 am wysłana przez Maciej K »

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 29, 2020, 02:54:21 pm »
Macieju K! Mistrzu komentarzy - chciałbym móc mieć takie oko, by określić ze zdjęcia, możliwości jezdne pojazdu, w tym przypadku poziomego roweru zbudowanego na "kolanie".
Zbudowałem parę poziomek ale murzynów nie próbowałem gonić, wszystkie wyszły z głębi mojej wyobraźni, oczywiście prócz pierwszego choppera, wszystkie inne miały zastosowane pomysły mistrzów tematu z forum poziome.
Wszystkie zrobiły dużo kilometrów, prócz jednej (próba składanej poziomki - poległem całkowicie). Z Twoich wiadomości wnioskuję, iż nigdy nie próbowałeś zamontować sprężyn do siedziska poziomki i ja też myślałem, że pomysł ten jest staromodnym, technicznym gniotem i dlatego zrobiłem trzy poziomki typu Nys....działają, aczkolwiek powrót do amortyzowanej ramy w przypadku typu Nim...nie wchodził w rachubę, bo sprężynowe rozwiązanie według moich doświadczeń jest idealne a o mankamentach wynikłych z geometrii ramy, nie mogę się wypowiedzieć, bo ich nie doświadczyłem.
Musiałby zrobić to inny poziomy kolarz, lub kilku, by porównać i ocenić jakoś tej poziomki.
Kierownicę zamontowałem nie dla przytrzymywania się przy wjeździe pod górkę lecz dla zamontowania klamko-manetek - swego czasu byłem mistrzem w jeździe rowerem(pionowym) bez trzymania kiery, w przypadku poziomek, zwłaszcza na "sprężynach" nie wchodzi w rachubę - jedyna wada, kiery się nie puszcza, chyba że się lubi gleby.;)))
Komentatorzy są mili, to fakt bardzo budujący - cenię to wysoko a znajomość budowy poziomki, mają wszyscy, którzy zbudowali nawet jedną i mają minimalną wiedzę z tego zakresu ale ze mną nie pogadasz w terminologii technicznej rowerów, bo takowe nie trzymają się mojej głowy. 
Masz rację - ambicja i dobra zabawa ale stosunek do jazdy poziomem mam bardzo poważny, może nie z punktu widzenia technicznego(nie buduję z powodów biznesowych) ale dla przyjemności i zdrowotnego budowania potencjału umysłu i fizyki własnego ciała, co pozwala mi realizować wszystkie cele narzucone przez życie i za tym wszystkim stoi mimo woli, świat odpowiednich parametrów, które stosuję, z powodzeniem uzupełniając swoja wyobraźnią. Bez urazy...N.
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

Leopold

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 29, 2020, 09:16:07 pm »
Nahtah w pełni zgadzam się z Twoją opinią w ostatnim akapicie - stosuję tą samą zasadę.
 Odnośnie sprawdzonych wzorów - gdyby ludzkość trzymała się tylko ich (wzorów), postęp byłby niewielki, stąd mówi się o innowacyjności. Wykorzystanie starych wzorów i rozwiązań w celu zobaczenia w nich nowych treści nie wykorzystanych w pierwowzorze i ewentualnej ich rozbudowy, przebudowy, nowych rozwiązań i zastosowań.
Amortyzacja fotelika a nie całego roweru na pewno nie jest uniwersalna, ma swoje wady, lecz w pojazdach rekreacyjnych mało się je odczuwa a może to przyczynić się do obniżenia wagi pojazd.
Wspomniałem o Harleyu, są to motocykle w większości nie amortyzowane, korzysta się w nich z amortyzowanych siedzisk i to w najprostszej formie. W najnowszej mojej trajce wykorzystałem to i sprawuje się wyśmiennicie -  wykorzystałem podwójny zawias z przodu fotelika  tak jak opisałem i pierwszym poście.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 30, 2020, 10:09:39 am »
Macieju K! Mistrzu komentarzy - chciałbym móc mieć takie oko, by określić ze zdjęcia, możliwości jezdne pojazdu, w tym przypadku poziomego roweru zbudowanego na "kolanie".
Dariuszu X...42 lata w temacie i setki pojazdów na koncie czegoś w końcu nauczyć powinny.
Także moje pierwsze pojazdy "na kolanie" budowałem, ale było to w czasach gdy na drogach dość pusto było. Najlepszy dowód?
W Koszęcinie na środku drogi (trasa Lubliniec - Kalety) przez chyba pół godziny miłosne zapasy z koleżanką z zesp.Śląsk w pozycji leżącej (na jej kożuchu) uprawiałem. I nikt nam nie przeszkadzał.
Dziś byłaby z nas zupa.
Jaki obecnie jest ruch i jaka kultura samochodziarzy wiemy wszyscy.
Wyjazd na zatłoczone drogi pojazdem "kolanowym" to spore ryzyko.
Jeśli posiadacz takiego amatorskiego pojazdu w wyniku np. wadliwej budowy spowoduje wypadek,
to konsekwencje na wszystkie poziomy spłynąć mogą.
W czasach komuny na "kolanowej" trajce zginął J.Ziółkowski.
Jakieś 22/24 lata temu w okolicach Turku też poziomiec zginął.
Szumu nie było bo rządziły komuchy, potem zaś nie Polacy.
Teraz najprawdziwsi z prawdziwych Polaków rządzą i lud poddany kochają bardzo.
Więc może być różnie.
Przeglądy techniczne czy atesty (oczywiście płatne) pojawić się mogą.
A tego chyba nikt nie chce.

Tak. Nigdy amortyzowanego siodła montować nie próbowałem.
Moja wyobraźnia na to mi nie pozwalała.
Lubiłem mocno deptać więc wiedziałem, że depcząc fotel odginać będę i tym samym energię tracić
także.
Mateusz (noisue) tłumaczył mi, że we współczesnych czasach nie siła, a szybkość kręcenia nogami
większą odgrywają rolę.
Siodło więc (jak w Twoim przypadku) mniej pracować powinno.
Podjazd pod większą górkę powinien wszystko wyjaśnić.

Piszesz także min." Komentatorzy są mili, to fakt bardzo budujący - cenię to wysoko a znajomość budowy poziomki, mają wszyscy, którzy zbudowali nawet jedną i mają minimalną wiedzę z tego zakresu..."
Tia...Może niezbyt rozgarnięty jestem, ale dopiero po pierwszej setce  zbudowanych pojazdów temat jakoś zacząłem ogarniać.
Ci co jedną poziomkę zbudowali taką wiedzę o nich mają jak faceci co to jedną kobitkę
posiedli, żeniaczkę z nią popełnili  i ze swoimi synami czy innymi młodymi  samcami
swoją "wiedzą"  o kobietach żenująco dzielić się próbują.

Oczywiście urazy nie żywię, bo takowego uczucia raczej nie znam.
Komentarz starałem się bez złośliwości napisać bowiem od kilku lat uwagi zbieram,
iż potyczki słowne na forum uprawiam zamiast swym doświadczeniem z amatorami się dzielić.

Dodam, że kolejny forumowicz swoją wizytę w Kaliszu na styczeń zapowiedział.
Dogadaj się z nim i we dwójkę przyjedźcie. Będzie raźniej.
Aby mu opinii nie szargać nie piszę kto to.
Powinniście jednak się znaleźć.
Aha!!!Nie mam cukru, ale miodem w firmie dysponuję.

Leopoldzie... Od kilkudziesięciu lat Chińczycy wszystko co popadnie kopiują, lekko zmieniają,produkują
i z potwornie zabiedzonego oraz zacofanego kraju na najpotężniejszy (jeszcze trochę) kraj świata wyrośli.
Polacy zaś jako naród dumny, durny i przeszłością wzdęty wciąż z uporem maniaka lub otumanionego głupca łbami swymi (najczęściej pustymi) w otwarte drzwi walić próbują.
Owszem, poprawianie sprawdzonych wzorów, ulepszanie czy też dopasowywanie do własnych potrzeb może być. Ale bez przesady.
W motocyklach człowiek siedzi jak d..a wołowa, a silnik napędza.
Sprężyny w siodłach mogą więc być.
W rowerach wszelakich człowiek silnikiem jest, więc jego usadowienie w rowerze od motocyklowego
zasadniczo różnić się powinno.




« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2020, 10:16:29 am wysłana przez Maciej K »

Bulabla

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 30, 2020, 11:10:33 am »
Witam . Tu odniosę się  do słów pana Macieja dotyczacych wypadków. Najpierw będę żartował :
W obecnych czasach aby dali jakieś restrykcje na poziomy , taki pojazd musiał by co najmniej walnąć w pojazd rządowy - nawiązanie do cieniasa . 2 walnąć w jakiegos czarnoksiczarnoksiężnika  . 3 Kierowca krzyczac lewackie hasła walnąć w prawicowca na spokojnej państwowej  manifestacji.  Na razie tyle przychodzi mi do łba . Przypominam  żartowałem.


nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 30, 2020, 05:29:49 pm »
Macieju"42" ta liczba robi wrażenie - szacun, aczkolwiek spotkałem na swej życiowej drodze ludzi "wybitnych" którzy nie popełnili żadnego pojazdu a próbowali przekonać mnie, że takową poziomkę na której mnie widzieli, zbudować bez większego wysiłku potrafią a do tego błędów w mojej doszukali się takich, że właściwie jeździć nie powinna, tak więc sorry ale są lepsi.;))))

Czasy o których wspominasz doskonale pamiętam, choć gołowąsem byłem a o kobietach wiedziałem tyle co o geologii księżyca, to samochody spisywałem, ciekaw ile ich przejedzie w ciągu godziny, dwóch czy trzech - wytrwały byłem i mój zapisany rekord to dwa w ciągu trzech godz. a mieszkałem przy DK94:)

Moje "kolanowe" poziomki  mają wady, pękają/ły ale jak widzisz jeszcze żyję:))) a opowiem Ci historię jednego pęknięcia - rama Nimant-a - przy zjeździe z olbrzymiej powulkanicznej góry, czystym asfaltowym dywanikiem, pędziłem 50km/h, dojechałem do podstawy góry, pożegnałem przemiłe towarzystwo(poniekąd piękne kobiety) i przekroczyłem most na rzece, na moje szczęście (prędkość niewielka, spowodowana widokiem dwóch rzek łączących się w tym miejscu i wspomnieniem jeszcze świeżego spotkania) tuż za mostem, Nimant rozpadł się na dwie części - punkt dla mnie ale tydzień wcześniej, z tej samej góry pędził kolarz, zawodowy amator i do podstawy góry nie dojechał, puściły hamulce i skręcił kark.....jakoś nie wprowadzili obowiązkowych przeglądów kolarek.;)

Raczej przyznam rację koledze noisue, bo jak mi wiadomo, im mocniej w fotel zaprzesz się tym bardziej w kolana to zaparcie pójdzie, doświadczyłem tego problemu i wiem, że tylko moc ud używać i w żadnym przypadku ciągać kierę do siebie, bo to sensu żadnego. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić kolarza rasowego co ciśnie pod górkę i ciąga kierę do siebie stojąc na pedałach.:)

Ludzka mentalność ma to do siebie, że chwalić się lubi wszelakimi podbojami i wszyscy jesteśmy do siebie podobni ale ilość to nie jakość a rozum i logika to druga strona męskiego, jurnego życia - każdemu inna droga pisana.....

Dzięki za zaproszenie, choć jestem miodożercą, niecierpiącym cukru i chętnym do zwiedzenia kraju(marzenie) to kajdany cywilizacyjne, ograniczają moją wolność i robię co mogę ale najprawdopodobniej, emerytalny wiek wyzwoli mnie dopiero i mam nadzieję, że tylko z braku czasu a nie z padołu ziemskiego.;)))
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

Leopold

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 30, 2020, 10:39:43 pm »
Nahtah zdjęcia Ci prześlę, tylko w tej chwili usilnie próbuję się nauczyć jak ich przesłać do albumu Google, jak to pokonam wtedy będzie ok.

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Nimueh N11 szoszon
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 01, 2020, 08:43:58 pm »
Leopold! Cierpliwie czekam.;)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah