(...)
Wracając do meritum: nie udało nam się z Dziasiekiem przejechać zaplanowanej trasy na środę - najkrótsza droga do Kruszynian, wiodąca przez las jest nieprzejezdna, nie i chuj. Przez chwilę rozważaliśmy więc DK65 - 15km dłuższą, ale jechać w towarzystwie białoruskich, kazachskich i rosyjskich tirów jakoś nam też nie przypadła do gustu. Jedynym rozsądnym wyjściem jest jechać do Kruszynian i wracać tą samą drogą przez Supraśl. Piękna droga przez las, ale długa i 2 razy to samo.....
Będą 2 samochody - moi rodzice pomogą - 8 osobo rowerów można będzie przerzucić 40km do przodu, do Poczopka gdzie jest piękne Silwarium (będą mogły zwiedzać) a reszta grupy dogoni /dołączy i razem pojedziemy pozostałe 20km do Kruszynian. Powrót - tak samo.
Aktualizacja trasy - work in progress