Nie wiem czy to się kwalifikuje jako 'doświadczenie' ale miałem okazję przejechać się poziomkami rożnych typów i moje wnioski są takie: amortyzacja tylnego koła w poziomce daje znacznie większy komfort, bez amortyzacji przy leżącej pozycji wszytko co pod kołami czuć na plecach (przy bardziej siedzącej jest lepiej). Amortyzacja przedniego koła pomaga głownie przy wjazdach na krawężniki, trochę redukują małe wstrząsy typu kostka brukowa, przy czym amorki na 20' raczej nie są robione z myślą o ostrej jeździe co zresztą pisze choćby w instrukcji RST cappa..
Czy warto inwestować w amortyzowany widelec z przodu: tak jeśli planujesz ramę z aluminium, lub jazdę po bezdrożach. Nie, jeśli to ma być rower typowo szosowy. Ba, jeśli chcesz się ścigać to wtedy warto poświęcić komfort na rzecz lekkości, co jest ważne na podjazdach.
Btw, chyba inni forumowicze zapadli w sen zimowy

.