Do najbliższego profmetkolu mam 100km,więc na razie poszukam mniej desperackich rozwiązań.
A co do uzależnienia to chwilowo nie robię nic innego tylko smaruje te plany w CADzie

jeszcze trochę i mi zamki w domu pozmieniają

- faza I.
Przemyslę jeszcze ten tylny wahacz skoro tak straszysz, ale myślę, że większość obciążeń dynamicznych powinien "odebrać" damper. Choć z trzeciej strony dynamika tylnego wahacza w rowerze to wyższa szkoła jazdy. Najwyżej zrobi się nowy, w końcu nie od razu... pozioma zbudowali
