A dlaczego ten nowoczesny Velucino nie ma kierownicy pod siodełkem? Ze zdjęć tego starego widać, iż nogami przeszkadzają w zastosowaniu typowej kierownicy.
PS. To jest jedna z nielicznych poziomek, którą bym nawet chciał posiadać.
Nie wiem czy można Velucino określić jako rower poziomy, na pewno nie jest leżący "recumbent".
Jeśli mielibyśmy go sklasyfikować, to sądzę, że byłby to Crank Forward - szkoda, że to określenie niema polskiego odpowiednika bo jakoś nie podoba mi się ta nazwa.
Jeśli chodzi o kierownice, to w starych broszurach i rysunkach są zarówno wersje z kierownicą pod jaki i nad siodłową. Czemu tak akurat zdecydowali, nie mam pojęcia. Jest kontakt, więc możesz zapytać.
Nowoczesny? NIE. Jest na wskroś retro.
Nowoczesny to masz tutaj, choć to pojazdy elektryczne, to jednak podobieństwa nie sposób przeoczyć.

http://www.yikebike.com/