Cześć!
Przyczepki z Bukowiny nikomu nie muszę chyba przedstawiać:
http://www.extrawheel.com/Obydwaj mamy przyczepki tej firmy. Ostatnio kolega Goldi wpadł na myślę całkiem niezły pomysł.
Zamierzałem iść, myślę, że dobrą modą i mieć w przednim kole SWB piastę z dynamem. Nie jest to specjalnie dobra piasta. Przede wszystkim główna wadą jest to, że waży swoje (tyle co całe koło od marnej kolarki

). Boję się też o podobno dość częste łamanie się wtyków kabli, co powoduje, że piasta jest nie do naprawy. Tak chodziło mi po głowie czy czasem nie darować jej sobie i mieć zwykłą leciutką piastę. Do tego inny kolega zwrócił mi uwagę na istotny fakt. Podobno każdy 1 gram "zdjęty" z koła podczas odchudzania daje tyle samo co 4 gramy zdjęte z ramy (czy innej nieruchomej części). Wobec tego budując pozioma z włókna szklanego marnuje różnice wagi w stosunku do ramy z aluminium czy nawet stali tą jedną częścią

No to do sedna. Zamiast ciągać ten klocek na każdej wyprawie "po bułki i mleko" wsadziłbym go do koła przyczepki. Dzięki temu zmniejszam znacząco wagę, która nie jest niezbędna.
Koszyk 4 akumulatorków wystarcza mi na ponad 10h ciągłego świecenia lampki na Cree Q4 3W czyli pewnie ze 20h w trybie strobo. Mam dwa komplety. Ładuję jeden najczęściej raz na 14dni. Jak widać nie jest mi to dynamo niezbędne.
Za to staje się niezbędne w momencie dłuższej wyprawy z drugą ćwiartką czy połówką. Na każdą z nich zabieram przyczepkę, w której pół kilograma ginie przy ciągnięciu ciuszków, smarowideł (czytaj: kosmetyków), lokówek, żelazek itp

Chodzi mi poza tym po głowie zrobienie takiej przyczepki z włókna, dzięki czemu będzie jeszcze węższa i lżejsza.
Pomysł wydaje mi się całkiem niezły. Jest tylko jedna kwestia. Przeprowadzenie kabli poprzez przyczepkę (wewnątrz rury???) i dyszel (wtyk w okolicy połączenia). Podłączanie i odłączanie będzie pewnie upierdliwe i na pewno kilka razy o tym zapomnę

Nie widzę powodu dla którego nie miałbym takiej "zamiany" zrobić. Może otworzycie mi oczy

. Pozdrawiam