Osobiście używam GoPro Hero 5. Jestem zadowolony i polecam. Cena wyższa niż zamienników, ale i jakość mam wrażenie, że jednak też.
Bateria starcza na długo - tzn jeżdżę po kilka dni na jednym ładowaniu. Fakt, nie zawsze dochodzę do godziny dziennie, ale bywa, że i znacznie ponad godzina wychodzi. A ja przez tydzień potrafię nie ładować. Pomny doświadczeń z Hero3 mam drugi akumulator na zapas. Wstyd przyznać, jeszcze go nie użyłem. Ani razu od zimy.
Kamerka jest wodoodporna bez żadnej dodatkowej obudowy. Możesz oczywiście ją w taką wsadzić, będzie odporna jeszcze bardziej, ale u mnie na co dzień jeździ bez. Wczorajszy deszcz nie był dla niej problemem. Kąpiele geotermalne (woda po 40 stopni) i wody z różnymi minerałami i odczynem chemicznym też nie zrobiły na niej wielkiego wrażenia.
Jest też mocna. Mam ją zamontowaną w różnych miejscach roweru, eksperymentuję trochę. Zahaczyłem ją butem parę razy - nic. Przytarłem o asfalt w zakręcie - no została rysa na obudowie. Zahaczyłem kamerką o auto tak że pękło mocowanie i kamerka poturlała się po asfalcie - no problemo.
Jakość nagrań? Po prostu jest. Na tyle duża, że na co dzień nie korzystam nawet z połowy możliwości matrycy. Bo po co mam nagrywać w 4K, albo w HD ze 100 klatkami na sekundę? Włączyłem raz dla zabawy 1260x720p i 240 klatek. Włączyłem na próbę 4K. Ale na co dzień używam 720p (aby pliki zajmowały mniej i aby był obraz w tym samym formacie, co za starej kamerki).
Aha i najważniejsze - optyka kamerki nadąża za parametrami matrycy. A nie jak w chińskich zamiennikach, że matryca niby FullHD lub lepiej, ale wystarczy nieco mniej światła i wysokie iso zaczyna robić z nagrania kaszę o ziarnie wielkości grochu. Także automatyka od balansu bieli daje sobie radę całkiem nieźle (widać w tunelu WZ oraz przy kamerce skierowanej do tyłu, gdzie walą w nia lampy aut: raz halogeny, innym razem ksenony). Stabilizacja obrazu - w porównaniu z Hero3 jest o niebo lepiej, bo jest. Beczkowanie - można ustawić tak, by obraz był szeroko, a można węziej i beczkowania nie ma.
Tryb nadpisywania też jest. Nie korzystałem, więc nie powiem jak działa. Ale sądzę, że jednak sprytniej niż ręczne kasowanie ;-) Kamerkę można podłączyć też do auta (niestety wtedy nie będzie wodoszczelna), by ładowała się via USB podczas pracy. Pewnie da się to samo zrobić z powerbankiem podczas jazdy rowerem, ale NIE SPRAWDZAŁEM.
Duża zaleta: miliony mocowań, gadżetów, pasków, złączek, przyssawek, wszystkiego. Cokolwiek sobie wymyślisz jako punkt montażu - da się wykonać. Fakt - spora część mocowań to plastyk i niestety parę już połamałem. Część to chińszczyzna i słabo trzyma wymiary (zdarzyło mi się musieć doszlifowywać złączki), ale generalnie - wszystko się da, jakiekolwiek mocowanie sobie wymarzysz.
Z wad zauważyłem:
-cena
-do zabawy warto dokupić wiadro akcesoriów, czyli zakup kamerki to dopiero początek
-kamerka z ciągłym ładowaniem (na kablu) przestaje być wodoszczelna
-wodoszczelne drzwiczki działają z oporem, przydaje się mieć długie paznokcie jak się podłącza USB do kamerki by zgrać filmiki
-aplikacja na smartfona nie chodzi na zabytkowych Androidach 4 i 5. Musiałbym zmienić tel, by się bawić kamerką zdalnie.