Moim zdaniem wygląda to tak:
Największą ładowność mają poziomki typu trik'e do tego zapewniają największa stabilność.
Chociaż moja opinia może się wydać nieszczera, to całkowicie zgadzam się z Yinem. Pod względem stabilności i ładowności nie ma lepszego roweru poziomego niż trike. Przy czym komfort podróżowania jest duży i nie denerwują takie "małe" a często denerwujące rzeczy, jak na przykład wypinanie nóg z pedałów podczas zatrzymywania się (co może zdarzać się nader często przy widokowo bogatych trasach, żeby fotę strzelić, lub w mieście, gdy trzeba czekać na "zielone", koledzy, którzy "zapomnieli" się wypiąć potwierdzą konsekwencje), po każdym zatrzymaniu dopasowywanie się na powrót do siedziska, nie mówiąc już o łatwiejszym starcie, łatwiejsze pokonywanie wzniesień (możesz się zatrzymać i ruszyć), większe bezpieczeństwo bierne (siedząc między kołami roweru jesteś częściowo nimi chroniony - w momencie uderzenia z boku najpierw siła pójdzie w koła, ramę i dopiero w rowerzystę).
Najlepszym dowodem na stabilność i bezpieczeństwo trike'a podczas jazdy niech będzie fakt, że raz zasnąłem podczas jazdy i nic mi się nie stało
(obudziłem się kilka sekund później bez żadnych przykrych konsekwencji). Co trzy punkty podparcia to nie dwa