@Makenzen - spokojnie, wyluzuj i się nie przejmuj gnojami

Środkiem pasa. A jak się bydlęciu z tyłu nie podoba to niech wyp....ala. Zwolnij do 10 km/h i sobei jedź obserwując co debil zrobi... Jak się zatrzyma i wyskoczy - gaz do dechy...

A jak nie to będzie się wlókł albo wyprzedzi pasem obok. Warto też zapamiętać numerki boczne, numer linii, godzinę i złożyć doniesienie do ZTM/MZA na kierowcę o zachowanie niezgodne z przepisami o ruchu drogowym

jak gość oberwie po premii - może zrozumie.
@Neverhood - nie muszą ich zbudować

Ważne, aby się czymkolwiek zajęli, co spowoduje spływanie potu z ich ciałek

I żebyśmy MY, PODATNICY nie musieli tym pie... żulom i pijakom wypłacać zasiłków na [wpisz co chcesz].
@Horizon.
Prawo jest prawem, fakt pewnych rzeczy się nie zmieni. Ale. Niedawno oddali DDRkę wzdłuż Łopuszańskiej, kawałek do wiaduktu i pod niego. Dalej nigdzie nie dociągnęli. DDRka jest wykonana nawet z asfaltu, ALE:
- zaczyna się krawężnikiem na 5cm na każdym wyjeździe uliczki przecinającej, tak jakby [cenzura] robol menel miał w dupie, czy po tym pojedzie czołg czy rower. Więc jazda po tym już jest "wyskokowa" i niemiła.
- plącze się pomiędzy wysokimi osłonami głuszącymi wąskim slalomem gigantem i NIE WIDAĆ czy 10 metrów dalej nie nadjeżdża z przeciwka inny rowerzysta. Zdjęcia swego czasu dawałem na forum WMK - nie chcę tam spotykać nikogo jadącego z przeciwka...
- brak oznakowań poziomych i pionowych dla kierowców, że będą przekraczać za chwilę DDR - i już w ciągu 1 przejazdu 2-krotnie mi się wpakował jakiś kierowca pod koła
- DDRka kończy się pod wiaduktem bez możliwości przejechania torów WKDki pod nim ani kontynuowania jazdy po wiadukcie. I znowu rowerzysta został wyruc....any na maksa przez kierowcę
Nie będę nosił roweru po torach WKDki bo tak się zaplanowało jakiemuś OMC architekcie z Koziej Wólki. Nie będę też co chwila nosił roweru, bo jakaś idiota menelowa nie ścięła krawężnika i rower skacze a koła mi się psują. Nie będę też narażał swojego zdrowia lecąć w tuneliku z osłon przeciwdźwiękowych gdzie z naprzeciwka może wyjechać mi inny rowerzysta i walnąć we mnie. I zgodnie z prawem - moim obowiązkiem i prawem jest omijać drogi, które nie nadają się do jazdy.

A że kieroFFFcom się to nie podoba - kij im w pod ogon. Jakby jeden z drugim wysiedli czasem z blaszki i przeszli się po tej wspaniałe DDR to by sami zobaczyli jakie gówna są dla nas budowane.
@Michu - pomachaj ręką z uśmiechem. Takie zachowania powodują zazwyczaj szybki szczękoopad u agresora, bo nie wie co ma odpowiedzieć

@Yin - prawie corocznie pływam jachtem po Mazurach i kupuję paliwo do silnika. I akcyza z tego paliwa nie idzie na budowę i rozbudowę dróg wodnych, ale na........ autostrady i drogi ekspresowe dla kierowców. W zwiążku z tym uważam, że mam prawo z nich korzystać tak samo jak i oni.