Dzisiaj będąc przejazdem na "festynie" pewien jegomość opisywał swojej rodzince mój rower. Myślał, że jak mam ciemne okulary, siedzę bokiem to go nie słyszę.
Poziom w przeciwieństwie do jego piona składa się z samych wad. Nawet mała kierownica (na chomika) to wielkie utrudnienie w skręcaniu. Miałem zaprosić "znawcę" na forum, ale jakoś nie chciało mi się wstawać z fotelika......koroplast jednym słowem ten mój rower.