Reakcje i pytania ludzi

[tatar]

Kumpel jechał kilkanaście metrów za moim swb i podsłuchał taką wymianę zdań:
- tato, czemu pan ma taki dziwny rower?
odp: panu się złamał...

To chyba najbardziej nietypowy z jakim się zetknąłem.

[bolero]

Mi zdarzyło się usłyszeć kilka słów .Najlepsze określenie jakie dotarło do mnie to : ku..... ale feniks, a drugie : zobacz jaka shizofremia .

[wwojciech]

PRL-owcy głównie mi mówią że napewno niewygodny itp
dzieci-wow
dzieczyny- mrrr fajny rower:P
generalnie bardzo pozytywnie, w moim przypadku przy taaaaaandemie poziomym nie jest ciężko go zauważyć na drodze:) stąd dzień w dzień jak jestem na rowerze to coś można usłyszeć

[wrmichal]

To popatrzcie na to;
Wracałem kiedyś od babci LWB i stał jakiś chłopak na środku drogi i jadę na wprost niego pomyślałem, że zejdzie mi ale się pomyliłem ,ominąłem ale dałem komentarz mojemu koledze z którym jechałem "i Jedź tu k**** przez jakąś wioche"
to tamten od razu "ej dziwolongu coś ci nie pasuje?" olałem go oczywiście.

Najczęściej ludzie się uśmiechają i mówią że mam fajny rower .
Najlepiej jest z dziećmi pytania do rodziców typu "Mamo co to jest?" albo "Mamo czy to rower?"

[pajak_gdynia]

Na ścieżce "nadmorskiej" na przejściu dla pieszych (takie są..) chłopiec stanął na środku aż musiałem się zatrzymać:
- Mamo, mamo! Patrz! Temu panu połamał się rower a jedzie. A mi się tylko popsuł i nie mogę jeździć..

[tomek70]

kiedyś miałem rower z kierownica podsiodłową zrobiona z  łóżka polowego kilku łepków stoi i jeden pyta mnie :a jak się tym kieruje przecież nie ma kierownicy  odpowiadam:  kieruje  siłą woli wybałuszyli oczy a ja pojechałem sobie dalej

[koncki]

Niania mojego dziecka stwierdziła, że na takich rowerach to jeżdżą narkomani . Reszta znajomych reaguje pozytywnie.

[storm]

A dlaczego narkomani? Możesz się jej spytać o to?

Dlaczego u nas jak coś jest nieco innego, dziwnego, to od razu musi być ZŁE? Bo nie mieści się w standardach? Czy mam się bać, że z powodu inności mojego roweru, zostanę zaraz zlinczowany przez skinhedów lub innych nawiedzonych debili?

[Yin]

Może to kwestia pierwotnego strachu przed nieznanym? Dla niezorientowanych ludzi poziom to takie ufo na dwóch ( lub więcej) kołach, pewnie boją się że uprowadzi czy coś

[tatar]

Chyba coś z tym pierwotnym strachem jest na rzeczy.
Ludzie komentują zwykle pozytywnie. Ale w momencie zaskoczenia, gdy widzą zbliżający się mój rower, ustępują z drogi przed poziomem dużo szybciej (niekiedy niemal panicznie) niż przed zwykłym rowerem. Matki mocniej chwytają dzieci, ojcowie zasłaniają rodzinę ciałem, staruszki uskakują jak za młodu. Tylko młodzież musi być kul za wszelką cenę i twardo udaje, że nic się nie dzieje. Młodzież w strojach sportowych z piwami w łapach zwykle wydaje przeciągłe eeee... i się zawiesza.
Zastanawiam się czy ludzie boją się, że nie do końca panuję nad rowerem - ale chyba jednak nie o to chodzi. Bo to się dzieje, mam wrażenie zbyt szybko, na poziomie odruchu. Widzą coś nienormalnego (niestety) i reagują gwałtownie, bezrefleksyjnie - dopiero kiedy spokojnie przejeżdżam, wyluzowany, widzą że wszystko jest ok i nie było zagrożenia.

[wrmichal]

No z ludźmi jest coś nie tak, rozmawiałem ostatnio z jedną osobą i stwierdziła ona że w naszym mieście juz tak będzie ludzie nie potrafią się przyzwyczaić do nie typowego roweru , nie pamiętam kto pisał ale miał racje że ludzie widząc nasze rowery twierdzą od razu że jest coś z nami nie tak że nie pełno sprawni(nie wiem w jaki sposób ale też gdzieś kiedyś czytałem) że narkomania ale cuż poradzimy.Byłem 2 tyg temu przejechać się FWD  w niedziele, stoją ludzie przy kościele i patrzą się na mnie , myślę sobie no nic jadę dalej ,co się okazało 5m dalej idzie jakiś facet młody taki i idzie środkiem ulicy myślę zjadę mu ale skręcając na lewy bok jezdni koleś tak samo przeszedł na lewo ,zjechałem na prawo on tak samo, w końcu sie wkurzyłem i depnąłem koles nie wiedział już co zrobić i sie zatrzymał i mnie przepuścił.
Ludzie faktycznie niewiedzą co mają robić ,może myślą że my specjalnie jeździmy poziomami żeby zwracać na siebie uwagę nie wiem kompletnie.Co do niektórych przypadków uważam że są ściśle zacofani i nie będe komentował jacy jeszcze są tyle mi wystarczy ,swoje wiem.

Pozdrawiam Michał

[gemsi]

Ludzie faktycznie niewiedzą co mają robić ...

etam, doszukujecie sie jakichs podtekstow,
rowery sa inne niz przyjete normami przez ogol i tyle, trudno wymagac zeby ktos kto sie kompletnie nie interesuje rowerami, kojazy jedynie ze rower to takie cos co ma dwa kola i siodelko i korby sa ponizej dupy, wiec jak taka osoba zobaczy pozioma to nie ma jak tego zaklasyfikowac i reaguje tak jak ogol na wszelkiego rodzaju dziwolagi, taka jest ludzka natura i tak reaguje mozg na rzeczy ktorych nie zna, czyli odmiennie

[szydziu]

Co do kojarzenia z narkomanią - pewnie trochę w tym pomógł materiał kolegi Janiak-a rowerek wybajerzony i  związana z tym historia - potrafi to pozostać w pamięci.

[sławek]

Chyba coś z tym pierwotnym strachem jest na rzeczy.

 Głupie dziwienie się może być czasem przykre, ale pewnie jest "ewolucyjnie" korzystne. No i ten strach przed nieznanym też jest pewnie korzystny- na wszelki wypadek trzeba zachować ostrożność...
  Niby racja bo pomylenie w lesie krowy z niedźwiedziem może nie wyjść na zdrowie...
  Coś dziwnie wygląda? (to znaczy  inaczej niż to co poznaliśmy do tej pory)   Lepiej tego nie ruszać, bo może to np mina lub granat z okresu wojny...
  Teraz jesteśmy cwani bo nawet mieszkając w odciętej od świata wiosce w środku puszczy dzięki TV wiemy że np :na ziemi żyją Murzyni.
  Dawniej widząc piękną Murzynkę skąd mielibyśmy wiedzieć, że dziewucha "nadaje się do użytku" Jak taka czarna to pewnie chora - a choroby weneryczne jeszcze do niedawna były nieuleczalne (HIV nadal takim jest  ) Więc lepiej nie ruszać...

  Ze starej polskiej komedii
  Gdyby mój tatuś znał języki to ja bym sierotą nie był...
 Szedł z partyzantami, a tu widzą krzyż i tabliczka ACHTUNG  MINE
 To tatuś mówi - Tu leży Niemiec pochowany, na imię miał Achtung
 I wleźli na to pole...           

[koncki]

A dlaczego narkomani? Możesz się jej spytać o to?
D

Nie warto o to pytać. Myślę, że pani dzieli ludzi na normalnych i nienormalnych, czyli narkomanów. Prosty podział, który ułatwia poruszanie się w skomplikowanej rzeczywistości. A to że jesteśmy nie-normalni to przecież fakt. Normą jest jeżdżenie na "zwykłym", czyli "normalnym" rowerze. Mnie to akurat cieszy, że nie jestem normalny, czytaj pospolity. Jednym z powodów jeżdżenia na poziomce jest dla mnie chęć wyróżniania się. Czasem jak ktoś mi mówi, że poziomy nie jest dobry do jazdy w mieście, to odpowiadam, że ma taką zaletę, że wyróżnia mnie w tłumie. Chociaż bywa, jak mam gorszy dzień, że wsiadam na górala i jadę przez miasto incognito. Bycie rozpoznawalnym czasem męczy