Witam wszystkich raz jeszcze

Tym razem wymarzyła mi się trajka!
Szukałem, czytałem, odpowiedzi nie znalazłem, mianowicie..
z całą pewnością chcę mieć w niej amortyzacje, lecz zależy mi na tym, by było to rozwiązanie "lekkie" i wizualnie proste.
najbardziej przemawia do mnie rozwiązanie tego typu, pozwoli ono również na niewielki pochył roweru(tak mi się wydaje

o tyle, o ile amory się ugną pod moim (nie małym-100 kg) ciężarem, prawda?)

pytanie- co z geometrią w tym rozwiązaniu? jeśli lewy amor się ugnie, wówczas kąt koła z 90* zrobi 80*- czy to jakoś znacząco wpłynie to na zachowanie roweru? I jak do cholery ma iść cięgno sprzęgające lewe i prawe koło? Lewe się podniesie to prawe wypchnie na zewnątrz... dwa dni nad tym główkuję i wymyślić nie mogę...

Tak generalnie jeśli chodzi o trajki, serio jest aż tak wyraźna różnica , czy się pochyla w zakręcie, czy nie?
Pozdrwiam- powracający (mam nadzieję , że z tarczą) OldSpice!
