Autor Wątek: owiewki  (Przeczytany 189609 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #30 dnia: Stycznia 26, 2010, 10:16:19 pm »
Tak jak powyżej plus przykład praktyczny ;). Zaczyna się w 1.50
http://www.youtube.com/watch?v=fwz95aQnBCA

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: owiewki
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 27, 2010, 08:34:01 am »
Plexi kupiłem już dawno i nie będę szukał nowej szyby.
Rozważam jeszcze poszycie wykonane z karimaty.

Z wiadomości prywatnej od Maćka Długosza (przenosze Naszą korespondencję na Forum dla potomności): tektura wodooporna (w Polsce nie używa się hasła Coroplast) zgina się prostopadle do żeberek, promień gięcia ~300mm dla grubości 3mm jest osiągalny czy da się zgiąć mocniej nie wiadomo, grubszą będzie gorzej giąć. Gięcie wzdłuż żeberek powoduje natychmiastowe załamanie powierzchni zewnętrznej, które pozostawia trwały ślad.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 27, 2010, 11:50:04 am »

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: owiewki
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 28, 2010, 11:11:00 am »
W imieniu Maćka :)

Powiem Ci tylko przykrą rzecz - ludzie się śmieją z tej mojej osłony
przed deszczem. Oczywiście nie wszyscy. Nie pomalowałem tej mojej osłony
żadnymi farbami, nie dałem żadnych naklejek - no i wiadomo - ludziom
wydaje się śmieszna. No bo jest trochę śmieszna. Ja tam jednak twardo
się trzymam - w końcu gdy pada deszcz to żaden największy cwaniak się
już z niej nie śmieje. I o to mi właśnie chodzi. To ma być głównie
osłona przed deszczem. Choć.muszę dodać że w zimie jest cieplej (wieje
tylko po głowie i minimalnie po rękach) oraz jeździ się szybciej. Pod
górkę jest troszkę wolniej (większy ciężar).

Muszę się powtórzyć: osłony z włókna szklanego nie są takie dobre jak na
to wyglądają. Rezonans w środku takiej łupy jest duży. Czujesz się jakby
ktoś wzmocnił 2,3x krotnie najmniejszy szmer i dźwięk spod kół. A
najgorzej jest jak pada deszcz. Huczy w środku - to nie jest komfort. Ci
którzy jeździli np. autami dostawczymi w deszczu bez izolacji
akustycznej dachu wiedzą o co chodzi jak huczy przez deszcz. Poza tym
te osłony z włókna szklanego mają gładkie wykończenie jedynie na
zewnątrz. Gdy się siedzi w rowerze to widać "wewnętrzną" stronę owiewki,
która jest "spartańska" - widać nacieki żywicy i przebijają włókna. Na
pewno są wyjątki - np. "Aerorider" ma w środku dodatkową "wkładkę" (też
z włókna szklanego) dzięki której nie widać wewnętrznej strony
niedorobionej owiewki.

Jako ciekawostkę podam fakt że miałem kiedyś "pseudo - karbonową" ramę
Scott Intoxica. Materiał ramy to zasadniczo tworzywo sztuczne. I ta rama
z tworzywa sztucznego ... rezonowała każdy odgłos z podzespołów mojego
roweru!!! Owiewka rezonuje o wiele bardziej. No ale ta rama rezonowała
mi najgłośniej piastę tylną z wewnętrznym przełożeniem!!! Słyszałem
pracujące koła zębate! Pomijam że Rohloff Speedhub był głośny na
zredukowanych biegach (każdy użytkownik się do tego przyzna), ale z ramą
z tworzywa słychać to było jeszcze bardziej wyraźnie!!! Dziwne uczucie.
Jeździłem na tej samej piaście na ramie stalowej i było ciszej. Tak więc
zapakować się w skorupkę z tworzywa sztucznego to nie do końca dobry
pomysł. Należałoby ją wygłuszyć i zamontować na gumowych uchwytach żeby
problem ograniczyć albo rozwiązać (czyli - po zrobieniu owiewki z włókna
szklanego czeka nas dodatkowa zabawa).

Dążę do czegoś takiego:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/_j3vr4qnEkRQpsr_-YF8dg?feat=directlink

Uważam że warto zrobić coś takiego. Wygląda to przyzwoicie. Chroni przed
deszczem. Poprawia aerodynamikę. Można to zrobić z tej mojej ulubionej
"tektury kanalikowej" (amer. "coroplast). I jest to proste do wykonania
jak but. I tanie.

Już za 1 miesiąc będę miał poziomy rower trójkołowy w układzie
"tadpole". I właśnie taką osłonę chcę mu założyć. Osłona będzie z
tektury kanalikowej, ale bez szyby jak na tym zdjęciu - osłonę zrobię na
tej samej zasadzie co dotychczasową (czyli zamiast szyby będzie
"daszek"). Szyba ma 3 wady:
- jeżeli jest z tworzywa sztucznego to szybko się zarysuje - MUSI BYĆ SZKŁO
- rano gdy pójdę wsiadać do roweru to prawdopodobnie będzie zaparowana
jak w samochodach (i będzie też parować od mojego oddechu)
- gdy będą opady to nie da rady bezpiecznie jechać bez wycieraczki (no
to teraz trzeba kombinować z wycieraczką)

Pozdrawiam!

Maciek
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: owiewki
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 28, 2010, 11:21:10 am »
Yin: nie chcę nylonu, bo wymaga większego /gęstszego szkieletu a mimo to i tak powiewa i łopocze oraz zapada się. Poza tym, jest trudny do zastosowania w moim przypadku obudowy.
Nie chcę też robić zabudowy z laminatu: nie mam pieniędzy na formę, a nie przewiduję większej produkcji, żeby sie z kimś złożyć.
Maciek: szyba ze szkła będzie ciężka i pobije się przy pierwszym upadku /przewróceniem się roweru. W trikach może się sprawdzać, ale nie w rowerze jednośladowym. Mam juz plexę i to z niej zrobię szybę. Rozmawiałem (pisałem) też z człowiekiem który ma na oddaniu komplet wycieraczkowy od Nysy (wycieraczka na równoległoboku) - jak będzie potrzebny to kupię i zamontuję. Ogólnie jestem świadomy, że wycieraczka może być potrzebna i liczę się z tym projektując szkielet.
Pzdrw
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #35 dnia: Stycznia 28, 2010, 12:37:41 pm »
W temacie rezonowania laminatu: to jest tak jak z obudowa komputera: nie tyle rezonuje dźwięk jako zamknięta skrzynka a bardziej  ścianki od wibracji wiatraków wpadają w drgania i to powoduje hałas. W obu przypadkach wystarczy wykleić ścianki czymś tłumico - usztywniającym i hałas się zmniejsza. Myślę że kilka patentów na wyciszenie można wyszukać na zagranicznych forach (np tu  http://www.bentrideronline.com/messageboard/forumdisplay.php?f=15 ), ewentualnie założyć temat i dopytać się jak z sobie z tym radzą.


hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: owiewki
« Odpowiedź #36 dnia: Stycznia 28, 2010, 12:54:52 pm »
W samochodach wewnętrzne części drzwi są wyklejane matą, co wygłusza, usztywnia i zapobiega brzęczeniu.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: owiewki
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 28, 2010, 06:31:55 pm »
czolk - mocny lekki i twardy będzie utwardzany poliwęglan (taki jak w soczewkach okularowych). Tylko to dziadostwo drogie i - w porównaniu w pleksą - kruche.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: owiewki
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 28, 2010, 07:14:31 pm »
W temacie rezonowania laminatu: to jest tak jak z obudowa komputera: nie tyle rezonuje dźwięk jako zamknięta skrzynka a bardziej  ścianki od wibracji wiatraków wpadają w drgania i to powoduje hałas. W obu przypadkach wystarczy wykleić ścianki czymś tłumico - usztywniającym i hałas się zmniejsza. Myślę że kilka patentów na wyciszenie można wyszukać na zagranicznych forach (np tu  http://www.bentrideronline.com/messageboard/forumdisplay.php?f=15 ), ewentualnie założyć temat i dopytać się jak z sobie z tym radzą.



To krople deszczu też rezonują włókno szklane? I odgłosy napędu - to wszystko powoduje że wibruje cała owiewka? Miałem prototyp z kartonu, ścianki boczne były podgięte i było słychać szumy z napędu, słyszałem szum toczenia się kół:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/O3rt-xQhyueDagmr3vuIEg?feat=directlink



Chcesz powiedzieć że słyszałem wibrujący karton? Twoim zdaniem to nie był "odbity" odgłos opon oraz łańcucha tylko wibrująca osłona? Ja bym tego tak nie nazwał. Siedziałem wewnątrz i było słychać nie wibracje tylko konkretne odgłosy/ pogłosy. No chyba że jesteś akustykiem i nie rozumiem istoty dźwięku - to przepraszam.

Gdy zrobiłem model "przelotowy" gdzie owiewka nie jest już zasłonięta bokami:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/ncejPreTItBhkUZd35e6Rg?feat=directlink



to już zrobiło się dużo lepiej (tzn. nie kumulował się dźwięk). Jest w miarę cicho.

No to sobie teraz wyobraź że siedzisz w pełnej łupie z twardego włókna szklanego:

http://picasaweb.google.com/lh/photo/EDiKD8iaj1LzMceXNbWq8w?feat=directlink



Bez izolacji akustycznej serdecznie współczuję. Nie wiem czy ten model "Aerorider" ma izolację jak go sprzedają. U Mieczyława kaczmarka (prawdziwego producenta tego roweru z Kalisza) żadnej izolacji nie zauważyłem.

Ten model roweru Quest" na pewno jej nie ma (wiem bo oglądałem ten rower na żywo, choć użyłem zdjęcia tego roweru z Internetu):

http://picasaweb.google.com/lh/photo/pTa86lst9DNXKHeY_7XI9A?feat=directlink



Uważam że komplikujecie sobie życie wymyślając te skomplikowane osłony. Dźwięk musi się wydostać - jeśli będziecie siedzieć w łupie to nie będzie mógł się z niej wydostać i wszystko skupi się na kierowcy. No i trzeba będzie ten dźwięk wytłumić/ wygłuszyć. Czyli zabawa w podklejanie materiału tupu "gąbka" lub cokolwiek co wygłuszy odgłosy/rezonacje jest obowiązkowa. A już wolę nie myśleć jaki hałas gdy pada deszcz. No ale jak macie czas na zabawy w doskonalenie to OK.
« Ostatnia zmiana: Lutego 06, 2010, 01:32:07 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #39 dnia: Stycznia 28, 2010, 08:21:01 pm »
To krople deszczu też rezonują włókno szklane? I odgłosy napędu - to wszystko powoduje że wibruje cała owiewka? Miałem prototyp z kartonu, ścianki boczne były podgięte i było słychać szumy z napędu, słyszałem szum toczenia się kół:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/O3rt-xQhyueDagmr3vuIEg?feat=directlink
Chcesz powiedzieć że słyszałem wibrujący karton? Twoim zdaniem to nie był "odbity" odgłos opon oraz łańcucha tylko wibrująca osłona? Ja bym tego tak nie nazwał. Siedziałem wewnątrz i było słychać nie wibracje tylko konkretne odgłosy/ pogłosy. No chyba że jesteś akustykiem i nie rozumiem istoty dźwięku - to przepraszam.

Zdajesz sobie sprawę że popełniasz ten sam błąd logiczny jaki licznie prezentujesz na swojej stronie ( "Wypowiedzi gawiedzi " ) w wykonaniu przeciwników poziomek? :) W nieco przerysowanej wersji z podobna retoryką:
"Ah jak ten deszcz ogłuszająco wali po skorupie mojej owiewki z włókna szklanego, nie da się jechać bo rękami muszę zatykać uszy "

Zauważ pewną prawidłowość - większość, jeśli nie wszystkie z oferowanych na rynku "fabrycznych" velomobili ma skorupę wykonaną z włókna szklanego, lub aluminium (Alleweder ). Nie było by to stosowane jeśli nie sprawdzało by się w praktyce. Jak pooglądasz filmiki kręcone z kabin velomobili to da się zauważyć w niektórych efekt rezonansu, w innych jest tak cicho że słychać sapanie kierowcy lub huk wiatru przy wystawieniu kamery poza skorupę,- zatem problem nie jest tak wielki jak twierdzisz.
 Inna kwestia, Polska to nie Anglia, ilość dni słonecznych jest znacznie większa w porównaniu z deszczowymi, nawet w skali roku. Nawet biorąc pod uwagę dni deszczowe - zwykle jest to przelotny deszczyk, lub 'woda wisząca w powietrzu', urwania chmury, ściany deszczu itp to zjawiska marginalne. Idąc dalej: w ile z tych dni deszczowych będziesz faktycznie jeździł? Jak widzisz problem robi się marginalny :)

Akustykiem nie jestem, ot hobbystycznie wygłuszyłem kilka komputerów od poziomu 'suszarki do włosów' do 'mruczenia kota' lub nawet całkowitej ciszy przy której trzeba popatrzyć na lampki na obudowie żeby stwierdzić że komputer pracuje. Zasada fizyczna jest IMHO taka sama, dlatego dałem taki przykład.

Ps. Nie odbieraj żartów z mojego postu jako ataku, wszystko ma wady i zalety, chodzi o obiektywność w zauważaniu jednych i drugich.  Wypróbuj rozwiązania jakie Tobie pasują, napisz o rezultatach i wnioskach - część zabawy w rowery poziome to szukanie nowych, lepszych rozwiązań i dzielenie się nimi. Pozdrawiam :)

Edit: - Ps budowanie poziomek to właśnie "zabawa w doskonalenie " :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 28, 2010, 10:13:54 pm wysłana przez Yin »

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: owiewki
« Odpowiedź #40 dnia: Stycznia 28, 2010, 11:56:55 pm »
To krople deszczu też rezonują włókno szklane? I odgłosy napędu - to wszystko powoduje że wibruje cała owiewka? Miałem prototyp z kartonu, ścianki boczne były podgięte i było słychać szumy z napędu, słyszałem szum toczenia się kół:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/O3rt-xQhyueDagmr3vuIEg?feat=directlink
Chcesz powiedzieć że słyszałem wibrujący karton? Twoim zdaniem to nie był "odbity" odgłos opon oraz łańcucha tylko wibrująca osłona? Ja bym tego tak nie nazwał. Siedziałem wewnątrz i było słychać nie wibracje tylko konkretne odgłosy/ pogłosy. No chyba że jesteś akustykiem i nie rozumiem istoty dźwięku - to przepraszam.

Zdajesz sobie sprawę że popełniasz ten sam błąd logiczny jaki licznie prezentujesz na swojej stronie ( "Wypowiedzi gawiedzi " ) w wykonaniu przeciwników poziomek? :) W nieco przerysowanej wersji z podobna retoryką:
"Ah jak ten deszcz ogłuszająco wali po skorupie mojej owiewki z włókna szklanego, nie da się jechać bo rękami muszę zatykać uszy "

Zauważ pewną prawidłowość - większość, jeśli nie wszystkie z oferowanych na rynku "fabrycznych" velomobili ma skorupę wykonaną z włókna szklanego, lub aluminium (Alleweder ). Nie było by to stosowane jeśli nie sprawdzało by się w praktyce. Jak pooglądasz filmiki kręcone z kabin velomobili to da się zauważyć w niektórych efekt rezonansu, w innych jest tak cicho że słychać sapanie kierowcy lub huk wiatru przy wystawieniu kamery poza skorupę,- zatem problem nie jest tak wielki jak twierdzisz.
 Inna kwestia, Polska to nie Anglia, ilość dni słonecznych jest znacznie większa w porównaniu z deszczowymi, nawet w skali roku. Nawet biorąc pod uwagę dni deszczowe - zwykle jest to przelotny deszczyk, lub 'woda wisząca w powietrzu', urwania chmury, ściany deszczu itp to zjawiska marginalne. Idąc dalej: w ile z tych dni deszczowych będziesz faktycznie jeździł? Jak widzisz problem robi się marginalny :)

Akustykiem nie jestem, ot hobbystycznie wygłuszyłem kilka komputerów od poziomu 'suszarki do włosów' do 'mruczenia kota' lub nawet całkowitej ciszy przy której trzeba popatrzyć na lampki na obudowie żeby stwierdzić że komputer pracuje. Zasada fizyczna jest IMHO taka sama, dlatego dałem taki przykład.

Ps. Nie odbieraj żartów z mojego postu jako ataku, wszystko ma wady i zalety, chodzi o obiektywność w zauważaniu jednych i drugich.  Wypróbuj rozwiązania jakie Tobie pasują, napisz o rezultatach i wnioskach - część zabawy w rowery poziome to szukanie nowych, lepszych rozwiązań i dzielenie się nimi. Pozdrawiam :)

Edit: - Ps budowanie poziomek to właśnie "zabawa w doskonalenie " :)


OK, wiem że nie chcesz mnie zaatakować ale muszę to napisać, bo miałem okazję przejechać się "Questem' i mam takie a nie inne wrażenia. Głuchy nie jestem ;) Spędziłem w Holandii 3 lata i miałem okazję popróbować różnych rzeczy związanych z rowerami poziomymi. W rowerach typu "velomobile" trzeba tak zbajerować klienta wyglądem żeby się napalił. A to że "coś tam coś tam jest do du..y" to nikt Ci się nie przyzna. Zwłaszcza gdy wydał na to 5000 EUR (20 000 zł).

Poczytaj co napisał na ten temat Niemiec w tej kwestii:

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=auto&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.liegerad-online.de%2Fdesign4.htm

Wyjątki z powyższego linku - pisze Niemiec:

Okładziny z tworzyw sztucznych wzmacnianych włóknem szklanym są przy właściwym nakładzie (kosztów i czasu) piękna sprawą. Mają też jednak zarazem kilka dosyć poważnych wad:
- kabiny przekazują wzmocnione pogłosy/ szumy i hałas pojazdu. Trzeszczy cały kabina, a kierowca siedzi w centrum tego hałasu. Każdy, kto doświadczył tego po raz pierwszy, będzie przerażony, jak może okazać się to bardzo głośne.
- kabiny z włókna szklanego są dosyć kruche (łatwo sprawić żeby pękły). Nie widziałem panelu z włókna szklanego który nie nosiłby żadnych oznak uszkodzeń. Nawet bez wypadków rower nie będzie długo się lśnił i błyszczał.
- owiewki z włókna szklanego są ciężkie. Łupa z włókna szklanego zwykle waży ponad 10 kg, z CFRP / KFK trochę mniej.
- mnóstwo zabawy kosztuje wykonanie formy.


Klient ma "łyknąć temat". Na zachodzie wciska się rzeczy z fabrycznymi wadami/ niedoróbkami i nikt nie ma wyrzutów sumienia. Przekonujesz się dopiero z czasem że coś jest "bez sensu" albo że coś jest "niedorobione". I wtedy zazwyczaj sprzedajesz albo udajesz że nic się nie stało i używasz tej samej rzeczy dalej. Pierwsze wrażenie estetyczne czy "teoretyczne" to jest taka przynęta na którą łapie się każdy (ja również). Rezonuje ta łupa z włókna szklanego jak diabli nawet jak nie pada deszcz. W deszczu masakra. Ale tego się na głos nie mówi. Bo po co? Producenci mają za zadanie sprzedać a klient ma kupić. Taka jest kolejność. Producenci bajerują z zewnątrz wyglądem. Ale te pełne łupy z włókna szklanego (czy choćby z blachy aluminiowej) nie są do końca praktyczne. No chyba że słoń Ci na ucho...

Quest nie jest fabrycznie wygłuszony więc pewnie masz rację - dałoby się go poprawić stosując nawet głupią gąbkę i te pogłosy zmalałyby znacznie (szum toczących się kół, łańcuch, przekładnia wewnętrzna, trzeszczenie łupy samej w sobie, opady deszczu).

Nie wiem czy zauważyłeś jak wzmacnia się dźwięk gdy jezdnia jest mokra - słychać wszystko znacznie wyraźniej i mocniej na ulicy (ta uwaga nie dotyczy jakoś specjalnie rowerów ani osłon z włókna szklanego - wystarczy że przejedziesz się ulicą i przejedzie kilka aut gdy jest mokro to powinieneś zauważyć jak wyraźniej wszystko słychać). A te łupy z włókna szklanego to taki "wzmacniacz pogłosów". Wierzcie lub nie. Musicie to czymś wygłuszyć.

Ale można prościej, taniej i skutecznie chronić się przed deszczem. Jak zależy Wam na prędkości to skupcie się nad kształtem i wielkością powierzchni czołowej, materiał osłony nie jest taki istotny. Ktoś słusznie zauważył że można na stelaż nawinąć zwykła folię. I szybko taki rower poleci. Taka jest prawda. Tylko trzeba trochę napiąć folię żeby nie furgotała. Estetyka też daje się zrealizować z tanich i prostych materiałów. Alleweder był minimalistycznym projektem - wszystko wykonane z arkuszów cienkiej blachy, nitowane. I był prostszy i tańszy w produkcji niż łupa z włókna szklanego (ale klienci wolą jednak lakierowane estetyczne przedmioty i Alleweder jest teraz w wersji z włókna szklanego).
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2010, 02:07:53 am wysłana przez Maciej Długosz »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #41 dnia: Stycznia 29, 2010, 01:14:14 am »
Nigdzie nie napisałem że nie rezonują - napisałem że jest to stosunkowo niewielki i łatwy do obejścia problem.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: owiewki
« Odpowiedź #42 dnia: Stycznia 29, 2010, 08:06:04 am »
Yin: Byłem na MŚ w Alegre we Francji (2006 rok) i widziałem np. Lighting X2 (zabudowany sztywną osłoną Lighting P38) - jak dojeżdżał do mety prologu to w zasadzie najpierw było go słychać, a potem dopiero widać zza tłuma gapiów. Na długim wyścigu, też było słychać, że doganiają (dublują) Questy i inne kabinki. To samo było w Belgii w 2007 - na torze, mimo wiatru, doskonale słyszałeś, że cię dogania jakiś Quest. Miałem tez przyjemność pojeździć na VK2 i na CarbonLowRacer M5 i też strasznie rezonują.
Po prostu TTTM, pełne kabinki muszą rezonować jeżeli mają sztywne poszycie.
Dlatego będę chiał zrobic miękkie poszycie (tektura lub karimata) i nie będę zamykał kabiny.
A wracając do lycry: z tego będę robił drzwi, ale to w drugiej kolejności.
Pzdrw
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: owiewki
« Odpowiedź #43 dnia: Stycznia 29, 2010, 12:18:32 pm »
Po prostu TTTM, pełne kabinki muszą rezonować jeżeli mają sztywne poszycie.

Ależ ja się w pełni zgadzam z tym twierdzeniem, nie zgadzam się z twierdzeniem Maciej Długosza co do stopnia uciążliwości tego efektu.  Po za tym jeszcze raz: sądząc po niektórych filmach kręconych z kabiny velomobili w których nie słychać rezonowania a sapanie rowerzysty, lub zwykły szum toczenia, wnioskuję ze da się to zjawisko dosyć skutecznie wyeliminować.


MaciejDlugosz

  • Gość
« Ostatnia zmiana: Lutego 06, 2010, 01:17:26 pm wysłana przez Maciej Długosz »