Jeśli tylko radzisz sobie z narzędziami i masz dostęp do tokarki i spawarki to znacznie taniej wyjdzie Cię zrobienie roweru samemu. Oczywiście jest całkiem prawdopodobne ze pierwszy rower będzie niezbyt udany, i dopiero druga czy trzecia konstrukcja spełni oczekiwania.
Spełnić założenia (szybszy od kolarzówek, wygodny i stabilny) może nie być łatwo. O ile z wygodą i stabilnością problemu nie ma, to musisz się liczyć z tym że sama pozioma pozycja nie gwarantuje większych szybkości. Będziesz potrzebował:
- Szosowej korby i kasety dającej dosyć twarde przełożenia (ewentualnie tylnej kasety mtb by nie zabrakło przełożeń na podjazdach).
- Dobrych piast na łożyskach maszynowych, do tego lekkich kół na cieniowanych szprychach lub w postaci dysków.
- Opon dających małe opory toczenia (o ile z rozmiarami szosowymi nie ma problemów to w przypadku kół 20' nie ma tak fajnie).
- Ciężar roweru powinien być najmniejszy jak się da
Nie zniechęcaj się jednak - z każdym popełnionym rowerem rośnie doświadczenie

.
Jako materiał na ramę proponował bym stalowe profile kwadratowe - są relatywnie łatwe w obróbce wytrzymałe i tanie (choć aluminium wychodzi podobnie lecz trudniej jest z spawaniem do tego dochodzi jeszcze konieczność wygrzewania by zapobiec pękaniu).
Rozstaw osi - im większy tym większy komfort ale rośnie też promień skrętu, dobrze jest pomyśleć o amortyzacji tylnego koła.
Środek ciężkości - im niżej tym lepiej, bardzo ważna jest też wysokość na jakiej jest korba - im niżej tył łatwej się rusza, im wyżej tym lepsza aerodynamika.