Autor Wątek: spawanie amelinium  (Przeczytany 4097 razy)

woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
spawanie amelinium
« dnia: Kwietnia 15, 2016, 11:02:31 pm »
witam
jak w temacie poszukuję kogoś kto pospawa bagażnik dodatkowy do mojego mistrala,takie jakby prostokątne aluminiowe ramki na boczek fotela.
Najlepiej z okolic warszawy.
pozdrawiam Waldek

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 17, 2016, 08:05:21 pm »
Wrzuć jakiś projekt.
Okolice łodzi.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 17, 2016, 10:01:18 pm »
witam
to ma być coś prostego ,myślałem o czymś np.

pozdrawiam Waldek

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 18, 2016, 06:30:45 am »
? 12 pręt?  Zobaczę, czy w sklepie mają. Do rurki ? 12x1 nie mam przekonania.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 18, 2016, 07:09:48 am »
reszta bagażnika jest zrobiona z rurki fi 14
pozdrawiam Waldek

3x3

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 320
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 18, 2016, 07:29:39 am »
Z amelinium zrobisz coś takiego bez spawania. Rurka, na zakrętach kawałki pręta wygięte wg widzimisię. Pasowanie średnic bardzo ciasne. Jedno grzejemy, drugie chłodzimy (np. azotem). Wtykamy, czekamy, gotowe. Mam tak złożoną antenę nadawczą - 20 lat na dachu bez dotykania.
Jak nie masz zaufania do takiego połączenia, to możesz zakołkować nitem aluminiowym (albo ameliniowym, żeby materiały się nie gryzły :) ).

woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 18, 2016, 07:40:53 am »
rurka fi 14 -1/4 wagi pręta fi 14...
pozdrawiam Waldek

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 18, 2016, 01:13:27 pm »
Hej,

Mam wlasnie taki wieszak - oryginalny i z nierdzewki i nie jestem nim zachwycony..

- Miejsce mocowania wybrano nieszczegolnie - przy moich Crosso sakwy wisza z jednej strony dosc nisko, a z drugiej  na tyle wysoko i z przodu ze zawadzam lokciami: efekt: przycieranie na ostrych winklach (no..bardzo ostrych) lub na przeszkodach terenowych oraz nie moge ich naladowac pod korek z uwagi na wspomniane lokcie.
- Stelaze sa dosc ciezke : tak na oko wiecej niz pol kilo - blizej 800gr
- Po naladowaniu ciezkich sakw przy bujaniu na boki wytwarza sie dzwignia i wielokrotnie planowalem usztywienie tego lacznikiem na dole. Pracuje mocno wiec moze sie urwac "na uszach"...
- Dla mnie wygladaja paskudnie a zakladanie i zdejmowanie jest uciazliwe.

Nie zrozum mnie zle, przejechalem z nimi wiele kilometrow i sa ok ale mozna lepiej..

Moj wynalazek to zamocowanie ultra lekkich trzymaczy-przedluzaczy od bagaznika alu. Wywiercilem nowy otwor  na dole po lewej gornego mocowania stelaza, drugie mocowanie to oczko od mocowania fotela - na zdjeciu takze tuz pod gorym mocowaniem stelaza.
- Zalety: super lekkie i nie zawadza. Dziala i wytrzymuje wage.
- Wady: do starych crosso nie nadaje sie bo wymaga zsuniecia do siebie wieszakow (mam wersje z metalowymi uszami zamocowanymi na stale). Jezdze wiec z malymi przednimi Karrimora gdzie rozstaw wieszakow jest mniejszy. Mysle ze nowe Crosso ma tu regulacje wiec by weszlo.
Daj znac jak potrzeba pogladowej fotki.
Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 18, 2016, 01:28:42 pm »
daje znać  ;)
pozdrawiam Waldek

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 18, 2016, 02:36:04 pm »
OK
Oto moj wynalazek:







Jak widac narabalem troche otworow bo siedzenie jest inaczej ustawione na ramie (nizej i blizej suportu). Ale mam nadzieje ze zalapiesz ze to zwykly przedluzacz do bagaznika, cos jak te srebrne uchwyty tutaj : https://www.google.dk/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjWn66pppjMAhULsxQKHZSWAtQQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Frowertak.pl%2Fproduct-pol-3-Bagaznik-rowerowy-VENTURA-z-miejscem-na-pompke-24-26-28.html&psig=AFQjCNEQuaRkjebpkJATEOKa4_ODFXom6w&ust=1461072761879940 link losowy:)
Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."

woldopeper

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 140
  • Challenge Mistral zwany Rudym
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 18, 2016, 08:39:31 pm »
@ Bryxon jak rozumiem wieszasz sakwę na trzymaczu-przedłużaczu,a dolne mocowanie żeby się sakwy nie kolebały na boki?
pozdrawiam Waldek

Bryxon

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 242
    • Bryxon - dwa lata w roku czyli jak stałem się kiwi
Odp: spawanie amelinium
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 19, 2016, 08:03:48 am »
@Woldopeper:
No tak, z tym ze dolnego mocowania wcale nie ma - sakwa przednia czescia opiera sie ladnie o rame siedzenia i nie kolysze zbytnio. Na ostatnim zdjeciu widac piankowy klocek przyrzepowany do wahacza zeby sakwy sie nie obijaly jesli jednak sie zbliza do niego.
Nie wiem jak sie to sprawdzi przy wiekszych sakwach bo nie mam takich z wasko-rozstawionymi wieszakami ale mysle ze dorobienie super lekkiego zaczepu na dole nie powinno byc trudne.

Aha i jeszcze fotka z sakwami


Napakowana na full a lokcie dalej maja miejsce. To byl wyjazd na Karlskrone maraton razem 5 dni (4 namiot + 1 hotel) - musialem dojechac wiekszosc z Kopenhagi z powodu strajku kolei.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2016, 08:08:20 am wysłana przez Bryxon »
Pozdrawiam

Bryxon

"na horyzont i jeszcze.."