Bracie Liściasty... Silisz się na uczoność i wszechwiedzę (czyli sensat), a tak prostej czynności jak czytanie ze zrozumieniem opanować nie potrafisz.
Po pierwsze; Ze względu na to, że mam firmę, to nie mam zbyt dużo czasu, aby na forum zaglądać.
Zaś wiele wypowiedzi różnych "mentrcuf" tego forum, do odwiedzin zniechęcają. Stąd moja niewiedza o tym z kim rozmawiam.
Dwa: Gdzie Ty tę moją zajadłość i te moje pretensje do świata znajdujesz?(przykład proszę) Jeśli mam pretensje, to do faktu ciągłego lamentowania - w wykonaniu naszych rodaków ? w kwestii braku pracy, niskich zarobków czy braku perspektyw.
A gdy się to wszystko daje, to chętnych nie ma.
Jeśli Los sprawi, że się kiedyś spotkamy, to pokażę Ci PROSPOEKTY z nazwiskiem tego, kto te kaliskie mydelniczki miał produkować i który, któregoś ciepłego dnia powiedział: "A pier..... Mam to w d...e".
I zwyczajnie poszedł.
Nie bacząc na to, że ja chcąc pomóc rozwojowi tej idei, jak i jemu (rzucił robotę w Angli, aby być w "POZIOMEJ" branży) wpakowałem w tę zabawę ok 16 tys.Euro.
Trzy. Gdzie Ty żyjesz, że takie dziwne teorie wygłaszasz? Ja mieszkam w Kaliszu, w dzielnicy zwanej Trójkątem bermudzkim, której wielu ludzi po zmroku unika. Mam garaż od 6 ciu lat, a w nim same cuda.
Człowieku! Złodziej kradnie to, co można szybko sprzedać. Co mógłby zrobić z ukradzionym Velomobilem???
Pomyślałeś w ogóle, pisząc te przerażające słowa;"bo nawet w garażu w mieście strach trzymać bo się włamują nagminnie :/ A ostatnio przerzucili się z samochodów na motocykle i rowery,"

Litości!!! Liściasty.
Cztery. O jakich producentach - mających związek jakiś zakładać (w celu uzgodnienia spójnych oświadczeń) - Velomobili piszesz? Ja zrobiłem polski Velomobil i chcę sprzedać kilka prototypów, jak i jego produkcję.
Kamil Różański TWORZY!!!(tonie jest słowo obraźliwe) prototyp Aventybika! Co to ma wspólnego z produkcją???
Czasem warto pomyśleć kolego Liściasty zanim zacznie się w klawiaturę stukać.
Franz
Nie wygłupiaj się, nie błaznuj i nie przepraszaj. Mnie też bardziej podoba się Go-one.
Ale chcąc zrobić polski Velomobil miałem do wyboru. Skrócić dziób Cab-bika (17 cm) czy też stworzyć cały model od nowa.
Jak wiesz zrobiłem już kilkanaście karoserii różnych Velomobili od zera, więc znam różnicę. Nie było wyboru.
Poza tym kaliska mydelniczka jest bardziej praktyczna, bardziej zwrotna i duuuuuuuuuuużo tańsza.
A poza tym wszystkim, kopiowanie Go-one byłoby zrzynaniem. A to mnie nie kręci.
Nie powtarzaj też głupot Liściastego i nie pisz, że my "producenci" (ja i K.Różański ha!ha!) chcemy by nasze produkty
(choć dla inteligentniejszych, to tylko prototypy) wlazły pod strzechy.
Franz....Jest to ostatnia rzecz o jakiej przynajmniej ja marzę. Chcę, aby moje produkty, a zwłaszcza Velomobile, trafiły i trafiały do ludzi, którzy je docenią. Żaden szpaner czy naćpany kasą idiota ich nie kupi.
Z racji wieku jak i doświadczeń wiem co piszę. Od lat praktykowałem to z poziomcami.
Chciałbyś widzieć miny tych, którym odmówiłem.
Pozdrawiam Maciej K.