To złamane siodło od rocka, które leży u pana Kaczmarka jako wzór lichego wykonania zostawił em ją. Pierwsze pęknięcie pojawiło się drugiego dnia użytkowania, w skutek czego zlot w Sieradzu zakończył em po godzinie. Drugie złamanie ,(na żebrze!) pojawiło się po 2 miesiącach jazdy. Siodło od Maćka przejechało już 8 tysięcy kilometrów i nadal jest w jednym kawałku. Tyle w temacie.