Zacząć od jakiegoś maratonu 24h, przejechać go i potem sobie policzyć czy jest szansa na ukończenie BBTour czy nie ma.
Bardzo fajną imprezą jest Kornik. Taka "rodzinna" impreza podróżerowerowe.info, zero spinki, połowa ludzi z Kórnika (i się znają), połowa ludzi z forum (i się znają). Do wyboru trasy 300 i 500km, można na spokojnie wejść w świat wielu kilometrów. Chyba oficjalnie (i na stałe) pierwszy weekend sierpnia.
Tak czasem się zastanawiam, czym by pojechać za dwa lata.............trajką z drewna?
Nie wiem, na czym to polega.. Ale ostatnio też pomyślałem o trzecim kole.. Coś prostego a lekkiego.. w stylu Sticka?

Ale tak ze względu na porażkę jakiej ostatnio doznałem na Karkonoskiej (musiałem zsiadać z roweru, bo czerwona lampka się zapalała, a miałem w planie podjechać "na raz")
Chociaż na BBT to nie ma żadnych górek (jakieś przed Piłą, no może z jedna za Sanokiem, ale chyba nic nie ma więcej niż 10%)
Hans, znaczy się za dwa lata też jedziesz? Może zobaczyłbym jak Jamniczek dałby sobie radę?
A tak w ogóle.. Golden, a kiedy Ty?