Witam ponownie.
Tak jak wspomniałem w przywitalcu zabrałem się za rysowanie konstrukcji, a w zasadzie utkwiłem nad papierem milimetrowym z kartonowym ludkiem. Próbuje uniknąć kolizji pięta koło. To jest trudniejsze niż mi się na początku wydawało.
Założenia początkowe to konstrukcja przypominająca azub mini lub velogic koda. Tylne zawieszenie połączone na jednej osi z czymś w rodzaju middriva - zamiast 1 długiego łańcucha 2 krótsze. Sterowanie pod (bardziej) lub nad siodłowe.
Z zebranych elementów na teraz mam koła i ramę od składaka (do wykorzystania której coraz silniej skłania mnie mocno zaporowa cena ramy) do tego trochę osprzętu (korby, przerzutki, manetki) do kupienia byłaby kierownica, fotel, amortyzowany widelec, amortyzator tyłu, zrobienie tylnego zawieszenia.
Co do pytania z przywitalca - jestem z Radomia. Na rowerze od zawsze
pozdrawiam Adam