Dół do góry a górę do tyłu.
Jest to "na teraz" jedyne słuszne rozwiązanie

Kładąc fotelik trzeba cofnąć bom.
Przez chwilę myślałem o podniesieniu przodu fotelika do góry (żeby pod punktem "D" było więcej miejsca). Ale jednak siły się tak przesuną do tyłu, że daję gwarancje na połamanie fotelika

Jakieś cudomagiczne konstrukcje z profili C itp też nie będą najlepszym rozwiazaniem.
Jak masz 15cm bomu w zapasie, to spokojnie przesuwasz fotelik do przodu i kładziesz go na bardziej "rejserową" modę (praktycznie cały będzie prawie leżał na ramie). Jedyne minusy operacji to większe dociążenie widelca (konieczna twardsza sprężyna, a całość będzie bardziej "narowista"). Ale trudno się mówi.. i w najgorszym razie stosujesz domowe metody na utwardzanie widła (np. posty Yin'a)
@Franc - chyba nie zauważyłeś, że skoro ten rower miała osoba o wzroście 160cm, to jest tam fotelik wymiaru S? 
@Liściasty - powinieneś pomyśleć o zmianie fotelika na rozmiar albo 2 rozmiary większy - czyli M albo L.
Najprostszy test, czy fotelik się nadaje.. to sprawdzić czy się nadaje

Stwierdzenie tego faktu jest proste po położeniu fotelika (możesz to zrobić "na sucho" prowizorycznie przykręcając przez jakieś płaskowniki i kładąc na ramie). Ustawiasz support, możesz pokręcić korbą (do tyłu, bez łańcucha, albo najlepiej w trenażerze) żeby tyłek był w zagłębieniu a lędźwia opierały się o wypukłość. Barki muszą mieć oparcie, ale całe plecy muszą leżeć na foteliku.
A co do rozmiarówki.. Wszystko zależy od proporcji ciała. Przykładowo ja (jestem ciut niższy): Mka jest dla mnie za krótka (opieram się barkami), XLka znowu zbyt długa (i górna krawędź fotelika "wchodzi" w szyję). Muszę mieć Lkę. Jak jesteś mniej więcej standardowy, to L powinno być ok. Jak się nie śpieszy, to testowanie wszystkich rozmiarów na zlocie masz w gratisie
