Zawsze lepiej mieć rower z amortyzacją (nawet częściową) niż sztywny. Ja mam obecnie sztywniaka i na gładkim asfalcie jest bajer, tylko takich odcinków za wiele nie ma, a jak są to wówczas ruch samochodowy bywa wysoki, no i po lesie nie pojeździsz za bardzo. Mój kolejny rower poziomy, będzie już trzeci, musowo musi być z amortyzacją (pełną). Nie żałuję nabycia sztywnej ramy, bo gdybym nie jeździł rozlazłbym już zupełnie, a tak zażyję ruchu "na poziomie" (rower pionowy nie daje mi satysfakcji z jazdy).
Iwaszkop możesz sobie do tego M5 w razie czego wstawić z przodu uginacz i będziesz miał fulla.