Kufer jest fajny, żeby tam sobie schować dokumenty, telefon (jak masz np. zestaw słuchawkowy BT na uchu), żarcie, mapy, picie itd itd itd. To jest wygodne.
Jakbym jechał gdzieś na dalszą trasę to wybrał bym zestaw sakw bocznych, łączonych, najpierw zamocował bym je na bagażniku, potem przykręcił NA TO na górę mocowanie kufra, a potem sam kufer, w przypadku konieczności zabrania namiotu/karimaty/śpiworu zawsze można je zamocowac gumami na górze każdej z sakw, po bokach kufra. W samym kuferku miałbym najpotrzebniejsze rzeczy, takie, do których potrzebuję w miarę szybkiego dostępu. Proste i logiczne. Chociaż tak jak wspomniałem - nie przetestowałem tego rozwiązania na trasie wiec nie potrafię powiedzieć czy sprawdziło by się czy nie. Wiem, że na jeden dzień jazdy non stop sam kufer wystarcza.