Fingerxtr: stosując trójkątny wahacz z niskobudżetowego górala, musisz zastosować poziomy amortyzator czyli jakieś 160mm długości, potem jeszcze jego uszy i dopiero masz rurę zaoparciową i fotel. To powoduje, że pomiędzy oparciem fotela a tylnym kołem masz bardzo dużą przerwę czyli masz niepotrzebnie rozciągnięty rozstaw osi, z naciskiem na przód. Albo siedzisz nad amortyzatorem czyli wysoko.
W wersji z wahaczem prostym, montujesz oś obrotu pod fotelem, amortyzator stawiasz pionowo, gdzieś poniżej górnego mocowania fotela i w 1/3 długości wahacza i potem masz koło, które dobijając do oporu może prawie dotykać oparcia. Powstaje dużo krótszy rower - optycznie bardziej zwarty i z lepiej dociążonym tylnym kołem.