Patrząc na to o czym pisaliśmy tu jakiś czas na Forum, pomyślałem że warto by było napisać taki mini-poradnik dla początkujących - o tym jak właściwie jeździć rowerem po ulicach i drogach. Przecież DDR, śmieszynek rowerowych wszędzie nie znajdziemy a przejechać jakoś trzeba.
Zacznę od... chodnika. Nie jeżdżę po chodniku, ale niestety te kilka metrów po nim przejechać muszę aby dojechać do ulicy. I co wtedy?
Zasady jazdy po chodniku:
- pieszy ma pierwszeństwo przejścia
- przejeżdżam tak, aby nie straszyć pieszego
- nie spychać pieszego z jego drogi
- o ile to możliwe wybieramy taki sposób przejazdu po chdoniku, aby nie przeszkadzać pieszym - czyli na przykład z boku chodnika, jego lewą stroną skrajną od jezdni.
- jeśli widzimy na chodniku dziecko, psa lub cokolwiek co może zmienić drastycznie nasz sposób jazdy - zwalniamy i zachowujemy szczególną ostrożność.
To jest oczywiście truzim i każdy o tym wie, ale myślę że warto o tym przypominać.
Startuję z tego miejsca:http://goo.gl/maps/FlQg5Chcę jechać w prawo, na Fordon. Wyjeżdżam na chodnik i zatrzymuję się szukając wolnego wyjazdu. I tu są dwie możliwości zatrzymania się przed wyjazdem na ulicę:
- pierwsza stosowana przez kierowców wyjeżdżających z poprzecznej uliczki - prostopadle do ulicy w którą będą się włączali do ruchu - wówczas odwracamy wzrok w lewo i czekamy na wolną drogą
- druga stosowana przez kierowców np z zatoczek - ustawiamy się pod kątem i częściowo tyłem do nadjeżdżających pojazdów, które obserwujemy w lusterku czekając aż będzie można wyjechać.
Oczywiście włączanie się do ruchu może nastąpić tylko wtedy, kiedy nie utrudni to ruchu pojazdom już znajdującym się na drodze. Na przykład w takim przypadku jak tu:
http://goo.gl/maps/Vkb0DNic nie jedzie po prawym pasie, a jadący samochód po lewym widzi nas i nie będzie zaskoczony jak wyjedziemy na prawy pas.
Jazda po ulicy.http://goo.gl/maps/lYA4Y2 pasy w jednym kierunku, zajmujemy
ŚRODEK PRAWEGO PASA. Nie ma znaczenia, czy po lewym pasie coś się porusza czy nas wyprzedza, czy po prawym. Jedziemy
ŚRODKIEM PASA, który mamy tylko i wyłącznie dla naszej dyspozycji. Dziękiu temu - doskonale nas widać, kierowcy wiedzą, że będziemy jechali na wprost, trzymając się swojego pasa a co najważniejsze - wyprzedzający nas i tak będzie musiał zjechać chociaż cżęściowo na lewy pas - więc szansa na "wyprzedzanie na gazetę" jest zredukowana do minimum.
Na załączonym linku widać też zatoczkę dla autobusów.
I NIC NAS NIE ZOBOWIĄZUJE aby w nią zjeżdżać. Nie musimy tego robić, bo zatoczka niebawem się skończy i trzeba będzie z niej wyjeżdżać i znów ustępować samochodom. A przecież my jadąc rowerem jedziemy takim samym pojazdem jak inni i mamy takie samo prawo poruszać się po tej ulicy jak i oni.
Jest tylko jedna przyczyna dla której ja mógłbym zjechać w tą zatoczkę - stojący na niej autobus komunikacji piblicznej. Wówczas, aby się z nim nie ścigać do kolejnego przystanku zatrzymam się za nim i wypuszczę go przed siebie.
Oczywiście jeśli ten biały autobus włączy lewy kierunkowskaz - zwolnię aby go wypuścić z zatoczki przed siebie.
Skrzyżowania.http://goo.gl/maps/2HJCDZbliżając się do skrzyżowania wyszukujemy taki znak jak ten niebieski z podziałem na odpowiednia pasy ruchu - do skrętu w lewo, do jazdy na wprost i do skrętu w prawo. W tym momencie staramy się zmienić nasz pas po którym się poruszamy na ten właściwy. Jeśli będzie to prawy pas skrajny to nie ma problemu gdyż po prostu zjeżdżamy na prawo. Jadąc na wprost trzymamy się swojego pasa -
NADAL I W TYM MOMENCIE SZCZEGÓLNIE TRZYMAJĄC SIĘ JEGO ŚRODKA - tak aby jadący kierowcy obok byli absolutnie pewni, że jedziemy tym wybranym pasem w kierunku na wprost.
W żadnym wypadku nie wolno nam poruszać się tuż przy linii dzielącej dwa pasy ruchu, ani po niej! To powoduje nic innego jak zatrzymanie ruchu na obu pasach, gdyż kierowcy jadący za nami nie będą pewni co zamierzamy zrobić i jak nas mają bezpiecznie dla nas samych - wyprzedzić.
I jeszcze jedna rzecz dotycząca skrzyżowań - pierwszeństwo
http://goo.gl/maps/ZTuwjAkurat w tym przypadku mamy rondo na którym obowiązuje pierwszeństwo pojazdów poruszających się po nich, więc gdyby nagle wyłączyli sygnalizację świetlną - będzie trzeba zatrzymać się przed nim i ustąpić pierwszeństwa samochodom, które już na nim się znajdują.
Zmiana pasa ruchu na lewy/środkowy.Czynność wcale nie taka trudna. Patrząc w lusterko widzimy taki obrazek:
http://goo.gl/maps/gmF0iCo robić?
1. Jedziemy dalej
środkiem swojego pasa aż do chwili kiedy zobaczymy ten samochód kątem oka z lewej.
2. Sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu tuż za nim, aby ten drugi zbliżający się nie mogąc jeszcze nas wyprzedzić po tym środkwoym pasie - widział, że będziemy zmieniali tenże pas. Jednocześnie przybliżamy się do 1/3-1/4 szerokości pasa i _sprawdzamy_ czy ten samochód zwolnił i nas wpuści przed siebie czy nie. Zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym - powinien. Jeśli zwolnił - wjeżdżamy na pas. Jeśli nie - zostajemy i patrz pkt.1,
Proszę o wszelkie komentarze, uwagi i poprawki oraz wskazówki
