Zwyklymi pedalami nie pociagniesz korby do siebie, ewentualnie z dobrymi noskami, ale to wciaz namiastka. W butach z SPD czy innymi systemami jest o tyle wydajniej, ze mozesz dolaczyc grupe miesni dwuglowych i pracowac nogami w obie strony naraz...jedna cisnie pedal w dol, druga ciagnie pedal do gory. Kolejna zaleta, to bezsprzecznie lepsza stabilnosc stopy, ktora nie jest juz tylko oparta, a zlepiona z pedalem (ramionami i korba). Jezdziles juz Karolu w SPD? Nie pytam wylacznie o przejazdzke dla sprobowania.
Kiedys na Czajce w latach 80' jezdzilem na samych oskach, bo reszta pedalow poodpadala, podczas gdy koledzy gadzeciarze jazdzili na calych,

ale frajde z jazdy mielismy wszyscy, wiec wierze ci, ze mozna pokonywac kilometry bez SPD, ale niektorym chodzi o to, zeby bylo sprawniej, szybciej, generalnie lepiej. Jak bardzo lepiej, to juz inna historia...ciut lepiej, troche lepiej, duzo lepiej, ale jednak efektywnosc transferu sily miesni w naped jest wyzsza bezdyskusyjnie...no chyba, ze Karol boi sie wywrotki?
