Jeśli nie jeździłeś jeszcze na poziomce spróbuj najpierw zbudować coś na dwóch kołach na stalowej ramie. Wyjdzie to sporo taniej a da sporo doświadczenia.
Jak już wcześniej mówiłem, nigdy nie miałem przyjemności jechać na poziomce, stąd też moje obawy przed stabilnością i wgl - dlatego postawiłem na 3 koła

Wiem o tym dobrze, że zabawa ze stalą wyjdzie mi o wiele taniej... I może tu masz rację (a także nie tylko Ty, Yin

), aby nie porywać się na głęboką wodę na pierwszy raz. Sporo poczytałem i dowiedziałem się, że do aluminium najlepszy jest automat TIG, który to tani nie jest, a także jego użytkowanie do ekonomicznych nie należy. MIG'iem też w sumie się da, ale o wiele lepsze rezultaty uzyskuje się właśnie na TIG'u. Przy zastosowaniu stali mówisz, że nieznacznie stracę na masie rowerku, ale ułatwi mi to montaż ramy oraz pracę nad pierwszym projektem?
-robienie nadwozia i podwozia jako osobnych elementów niepotrzebnie zwiększa masę - jeśli robić velo to raczej tak żeby podwozie było zintegrowane z nadwoziem.
Rozumiem. Da to także dodatkową sztywność całej konstrukcji ramy. Mam też pytanie odnośnie tejże kabiny... Czy lepiej jest wykonać całą kabinę (otwieraną), aby dodatkowo zyskać na aerodynamice, czy lepiej wykonać tylko na ramę i tułowie? Oczywiście głowa byłaby odsłonięta. W pierwszej wersji oczywiście nie wiałoby po głowie podczas jazdy (czy szybszej, czy wolniejszej, choć bardziej nie lubię jak jadę w chłodny dzień... brr

), ale trzeba by było dobrze skonstruować wystającą gondolę oraz ją przeszklić - najlepiej jakąś plexi lub podobnym tworzywem. Druga - praktycznie odwrotność pierwszej

Widoczność nieograniczona żadnymi elementami, ale jednak głowa byłaby dodatkowym oporem dla powietrza no i automatycznie jedyną chłodzoną częścią ciała, co we wcześniej przytoczonych podróżach w chłodne dni, nie było czymś przyjemnym.
-powłoka - za pierwszym razem mało prawdopodobne żebyś przewidział wszystko na etapie projektu, sporo pewnie wyjdzie w praniu i będzie łatwiejsze do poprawienia w stali i jakimś tanim materiale powłokowym np. typu coroplast. Po dopracowaniu detali i wyłapaniu błędów można się pokusić o wykończenie płytami polimerowymi np HIPS, PVC spienione etc ( istotne jest żeby były odporne na pękanie, pleksi odpada ale np lexian jest ok.) które są zwykle dodatkowo termoformowanie.
Jako powłokę masz na myśli samą karoserię, czyż tak? Słusznie, jak przy projektowaniu modelu pojazdu oraz dokładnie jego karoserii nie będzie większych problemów, tak zrobienie tego w skali 1:1 będzie już wyzwaniem

Ale lubię takie przedsięwzięcia, bo budują w człowieku chęć do walki, a gdy już pokonamy problem i patrzymy na efekt naszej pracy (a co najważniejsze, jesteśmy z tego zadowoleni), mamy energię na dalsze wyzwania, a także jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia.
Przeglądając Google'a w znalezieniu odpowiedzi, czym jest wspomniany przez Cię 'coroplast' natknąłem się na takie oto dwa ciekawe linki:
KlikKlikZ drugiej strony nie sądziłem, że taką nazwę nosi plexiglas komorowy

Użyłem go do mojego tunelu, pocięty, stanowi laminaryzator wlotowy i wylotowy. Jako tafla jest zadziwiająco wytrzymały (szczególnie wzdłuż żeberek), a po podgrzaniu opalarką da się w pewnym stopniu odkształcić

Jeśli jednak bardziej pasuje Ci koncept osobnej powłoki to fajnym rozwiązaniem jest zastosowanie rurek pvc: http://www.youtube.com/watch?v=5dkrxi689b8
Szczerze, to patrząc na ten pojazd chciałbym, aby mój wyglądał w połowie tak, jak ten na filmiku

Plany i wizje w głowie swoją drogą, ale to co wyjdzie, to już inna bajka

Co do biegów jeżdżąc poziomka wyrabia się nawyk: zatrzymujesz / redukujesz. Zaryzykował bym stwierdzenie że 90% poziomek jeździ na kasetach / wolnobiegach więc da się
.
To czyli stosuje się przerzutki zintegrowane dla zmiany przełożeń w trakcie postoju, czy nie? Osobiście rzecz biorąc, kręci mnie ten temat automatu w piaście, ale posiadam od dłuższego czasu przerzutkę (i to nie byle jaką), którą to chciałbym wykorzystać, bo mało kto chce ją nabyć. Oczywiście nie jest ona cenowo choć trochę zbliżona do samej piasty, dajmy na to, Alfine-8, no ale Deore XT nie będzie na pewno zaniżać kultury pracy napędu w rowerze

Tak jak pisał Yin zbudowanie trojkołowca wyjdzie napewno drozej niz dwokolwej poziomki. Pisałes ze stawiasz na stabilnosc i dlatego budujesz trojkołowca: ja nie mialem zadnych problemow z jazda na mojej poziomce mimo ze nigdy wczesniej nie jezdziłem takim rowerem. Zbudowanie dwokolowej poziomki napewno da ci duzo doswiadczenia.
Teraz gdy zbudowałem moj pierwszy lezak wiem co nalezy ulepszyc w kolejnych konstrukcjach.
Wiem, że 2 koła zawsze są tańsze od 3

No oczywiście porównując dwa pojazdy podobnej klasy

Mnie najbardziej interesuje to, jak się zachować przy niskich prędkościach na takim pojeździe, a także co zrobić, jak będę musiał stanąć przed wjazdem na skrzyżowanie? W przypadku kabiny zabudowującej wszystko dookoła potrzeba będzie zrobienia otworów w podłodze, prawda?

W przeciwnym razie jakoś nie widzi mi się montaż ruchomych małych kółeczek, niczym wysuwane podwozie Airbusa, pokroju tych kółeczek, stabilizujących rowerki małych, uczących się jeździć cyklistów

Podsumowując dotychczasową wiedzę mam dodatkowe pytania

Na co zwrócić uwagę przy kupnie profili do budowy ramy? Rodzaj stali to raczej nie wszystko. Ach, nie widzi mi się także kupować zardzewiałych rurek itp. bo jak wiadomo od zewnątrz można to ogarnąć, tak od środka jest już nie za fajnie.
Niemniej, dalej interesuje mnie temat aluminium, dlatego chciałbym zapytać, które elementy roweru mógłbym z niego wykonać? Oczywiście pomijamy te, które trzeba będzie kupić, czyli piasty, obręcze i inne, niemożliwe do zrobienia w domowym zapleczu.
Pozdrawiam