Witajcie.
Mój dobry kolega marzy o tym, by móc jeździć na rowerze, serce mu krwawi na widok rowerzystów pomykających po mieście, ale niestety poważne problemy z błędnikiem nie pozwalają mu na to. Wpadłam więc na pomysł, by urządzić ze znajomymi zrzutkę i sfinansować mu wykonanie/zakup trójkołowca poziomego (raczej z dość wysoko umiejscowionym siedziskiem i bardziej siedzącym niż leżącym) i tu mam parę pytań:
1. Czy ktoś z obecnych tu na forum byłby gotów wykonać taki rower - nieskomplikowaną konstrukcję, coś w tym stylu:

?
2. Jaki byłby koszt zrobienia takiego roweru (im niższy, tym lepszy oczywiście, bo nie wiem, czy uda mi się zebrać odpowiednio dużo osób, by zrobić ściepę)?
Może uda mi się tu ściągnąć kolegę, to on sam by opowiedział, jakie ma potrzeby i możliwości... Tymczasem zapraszam do rozkręcenia burzy mózgów, czy mój pomysł jest skazany na porażkę, czy niekoniecznie i jak to zrobić, żeby nie było z tym za dużo roboty
