Autor Wątek: Jazda w śniegu a wielkość kół  (Przeczytany 8407 razy)

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Jazda w śniegu a wielkość kół
« dnia: Kwietnia 21, 2013, 11:24:54 am »
Jak w temacie - wyglądam przez okno, widzę 10 cm świeżutkiego puchu i mam do przejechania swoim (na razie potencjalnym ;) ) poziomym jednośladem ok. 15km (+ 25km, które raczej będzie już odśnieżone). Zakładam, że tylne koło to 26-28".
Co lepiej mieć z przodu?

Mniejsze koło, które można np. wozić w dwóch sztukach (jedno "letnie" i drugie z oponą kolcowaną) i wymieniać je w zależności od aktualnych warunków, lecz łatwiejsze do zakopania w śniegu?

Czy może większe, trudniejsze do zakopania, lecz również trudniejsze w przewożeniu zimowego/letniego odpowiednika (czyli, potencjalnie, brak takiego "zapasu")?

Z góry dziękuję za wszelkie teorie, opinie i osobiste doświadczenia :)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 21, 2013, 12:12:39 pm »
Zacznijmy od tego, że zamiast robić paniki marketingowej, wystarczy nauczyć się jeździć po śniegu. Wtedy, nagle nie będzie problemów psychicznych z oponami. Nie widzę sensu zakładać kolce na świeżutki puch. Nie zapominaj o zmianie opon wiosennych i jesiennych, bo krowy nie będą dawać mleka i nie będzie przyczepności. Wożenie ze sobą opon na zmianę jest dla mnie marsjańskim zwyczajem.
Cytuj
Co lepiej mieć z przodu?
Błotnik jak dawnych skuterkach jawa i do tego duży chlapacz.

PS. Trasę 15km robi się w mniej niż godzinę. Ile trwa wymiany opony w zimie w trakcie jazdy? A fee, taka brudna, mokra opona.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 21, 2013, 01:39:13 pm »
Zacznijmy od tego, że zamiast robić paniki marketingowej, wystarczy nauczyć się jeździć po śniegu. Wtedy, nagle nie będzie problemów psychicznych z oponami. Nie widzę sensu zakładać kolce na świeżutki puch. Nie zapominaj o zmianie opon wiosennych i jesiennych, bo krowy nie będą dawać mleka i nie będzie przyczepności. Wożenie ze sobą opon na zmianę jest dla mnie marsjańskim zwyczajem.

PS. Trasę 15km robi się w mniej niż godzinę. Ile trwa wymiany opony w zimie w trakcie jazdy? A fee, taka brudna, mokra opona.

1) Mea culpa - niedokładny opis warunków drogowych ;) Chcę przebrnąć przez niemal każdy śnieg, nie tylko świeży puszek. Dzień w dzień, przez całą zimę.
2) Próbowałem jazdy po nieodśnieżonym kawałku asfaltu swoim rowerem pionowym, co miało być testem "jak to jest". To nie był świeży puszek. Opony - Marathon 28x1,75" (tak, to są semi-slicki, ale właśnie tych chciałbym używać w lecie). Dałem sobie pół godziny takich testów - nie odczuwałem żadnej sensownej poprawy. Wniosek - nie da się. Przynajmniej dla mnie nie było to możliwe. Za dużo "kolein", które chciały mnie wywrócić.
3) Opon na zmianę? Mnie też Mars wydaje się dosyć odległym ;) Miałem na myśli całe, przygotowane do jazdy koła. A z przednim hamulcem tarczowym i piastą mocowaną na zacisk mimośrodowy czas wymiany powinien być akceptowalny (2-3 minuty?). Brud w trakcie wymiany? Powiedzmy, że poradzę sobie.

Cytuj
Co lepiej mieć z przodu?
Błotnik jak dawnych skuterkach jawa i do tego duży chlapacz.

Ale widelca to już nie? Podziwiam, podziwiam ;)
W temacie jest mowa o wielkości koła, nie chlapacza.



Wątek ten założyłem, gdyż od 8 lat (z 22 skończonych) jeżdżę na pionowcu o kołach 28", a przed wyborem rozmiaru koła przedniego w swoim pierwszym poziomie chciałbym wiedzieć, co będzie dla mnie najlepsze, bez podejmowania decyzji w ciemno.
Naturalnie, w celu zdobycia tej wiedzy mógłbym założyć koło 20" w swoim obecnym rowerze, ale:
1) Ze względu na bliskość asfaltu nie mógłbym zrobić nawet jednego obrotu korbą. A może nawet bym szorował zębatką po nawierzchni?
2) Straciłbym przedni hamulec (z przodu mam v-brake).
3) Wyglądałbym... komicznie :D
4) Nie chcę wydawać pieniędzy na całe koło, którego mogę nigdy nie użyć.
5) Nie mam zamiaru czekać z budową do następnej zimy ;)

Mogę liczyć na Waszą radę, czy będę musiał poeksperymentować sam?

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 21, 2013, 04:13:39 pm »
1. Może tego nie wiesz, ale śniegów jest wiele odmian. Na każdym z nich są inne opony. Ale ludowi przeorali mózgi na jedną zimową oponę. Zimowy pojazd to nie jest pojazd w którym zmieni się opony i już. W praktyce jak nie jedziesz w rajdzie i się nie tniesz o 0.1s mając pod nogą 300KM, to zwykłe opony wystarczą. Celem jest dojechanie do celu.
2. To jest zima. Dziwi mnie, że zrobiłeś pierwsze nieudane 30min na rowerze pionowym i już chcesz jeździć cały rok na poziomce. Nie licz, że na poziomym będzie lepiej.
3. Opony to drobnostka. Rower na zimę powinien być trwały w zimowych warunkach. Czyli, hamulce bębnowe, piasty planetarne, całkowicie zakryty w osłonie łańcuch, skuteczne błotniki, chlapacz, mniejsze przełożenie. W zimie mamy zmianę temperatur i linki zmieniają swoją długość, opony zmieniają ciśnienie ...

Wracając do rozmiaru koła. Ono zależy do typu poziomki jaki wybierzesz. Poziomki z przednimi kolami 28" są wysokie lub długie. W śniegu, dużym śniegu są duże opory ruchu, więc wąskie opony bardziej pomagają niż średnica. Oczywiście teoretycznie 28" ma te około 30% mniejsze opory toczenia, wzór na tarcie potoczyste jeśli dobre pamiętam. Przy 30cm (nie pierwszego) śniegu, pchanie roweru jest równie szybkie jak jazda na nim :D
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 21, 2013, 04:26:19 pm »
Niezupełnie jest to odpowiedź na Twoje pytanie - ale na Twoim miejscu rozważyłbym pozioma na lato a na zimę jednak rower pionowy.

robson97991

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 149
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 21, 2013, 04:42:37 pm »
Ja całą zimę przejeździłem na poziomie.Tylne koło to 26" przednie 20". Oczywiście opony terenowe,nie jakieś kolcowane.Wbrew pewnym opinią że rower poziomy na zimę i śnieg się nie nadaje twierdzę że jak najbardziej się nadaje.
Robert

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 21, 2013, 08:51:25 pm »
Własne doświadczenie - rower LWB ( przód 20 tył 26) - jazda po 15 cm śniegu - możliwa bez większych problemów wolno ale stabilnie.
Ta sama zima rower swb - 5 cm breji pośniegowej - mam go pcham go - łatwiej było pchać niż jechać bo przednie koło wbijało się w śnieg i cholernie się ślizgało.
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

długi

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 86
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 22, 2013, 07:02:16 am »
cóż ja całą zimę przejeździłem na Marathon 20x1,75"  i kilka razy przewróciłem się dopiero jak zaczęło się to wszystko topić
Zgadzam się,że lepiej się jeździ na jakiś wąskich przecinakach po śniegu tyle że to sprawdziłem na pionowym

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 22, 2013, 03:13:30 pm »
@robson97991, szydziu, długi - Dzięki, takich właśnie opinii potrzebowałem :)

@szydziu - Twoje SWB to 2x20, 20x26, czy 2x26? Pytam, bo może masz kilka różnych, a z przeszukiwania forum mógłbym się o tym nie dowiedzieć ;)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 22, 2013, 03:49:36 pm »
Z moich doświadczeń kilkuletniego jeżdżenia zimą - tylko pion. Na poziomym ciągnie po nogach od butów już w mroźniejsze jesienne dni.
Opony - najlepiej jeździło mi się na balonowych ( 2.2 / 2.4 nie pamiętam dokładnie) oponkach mtb 26" na niskim ciśnieniu. Jazda na moich ulubionych kendach kwest 26"  1.5" jest na śliskim jest albo niemożliwa albo wysoce ryzykowna ( czasem jak pokaże się zimą trochę czarnego asfaltu to ryzykuję). W tą zimę jeżdziłem:
A- na składaczu na kołach 16" z oponkami 1.75 - po zmianie tyłu z slicka na oponkę z konkretniejszym bieżnikiem od biedy dawało radę po odsieżonym i na krótkich dystansach. Imho zimą wielkie koła rulez.
B- miastowy pion z pełnymi błotniakami na slickach 26" 3.0." Dają radę dopóki nie ma lodu pod śniegiem i podjazdów. Zaliczyłem dwie gleby z kilku wyratowałem się podparciem. Ogólnie nie polecam.

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 22, 2013, 05:51:30 pm »
Z moich doświadczeń kilkuletniego jeżdżenia zimą - tylko pion. Na poziomym ciągnie po nogach od butów już w mroźniejsze jesienne dni.

Nogami się nie martwię, bo chcę je zapakować w owiewkę. Ale dziękuję za troskę :)

robson97991

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 149
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 22, 2013, 07:43:13 pm »
E cięgnie po nogach,ja miałem ubrane dwie pary skarpet w tym termoaktywne.Oczywiście buty o rozmiar większe i problemów nie było,a zmarzlakiem jestem strasznym.
Robert

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 22, 2013, 09:12:50 pm »

@szydziu - Twoje SWB to 2x20, 20x26, czy 2x26? Pytam, bo może masz kilka różnych, a z przeszukiwania forum mógłbym się o tym nie dowiedzieć ;)
Jechałem wtedy rowerem Toudiego - wracałem z nagrania do Jaka to melodia.
Tomek ma 20 i 26' - ale jakie balony to nie mam pojęcia. Co więcej nawet nie wiem na czym jeżdżę w swoich rowerach - nie jestem onanistą sprzętowym. ;) Zakładam co popadnie, koko dżambo i do przodu ;)
Mam coś takiego:
http://tablica.pl/oferta/rower-poziomy-lwb-ID2vZMx.html
Dociążone jest tylne koło więc przednie myszkuje po piachu,błocie,śniegu - podejrzewam że z długości rodzi się stabilność ;)
Na nowym RINO którym teraz ukręcam - jest mi dziwnie wyżej i nie widzę przedniego koła więc trudniej mi się jeździ po miękkim gruncie. - Podejrzewam że do nowego sprzętu muszę się przyzwyczaić i naumieć ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2013, 09:17:29 pm wysłana przez szydziu »
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

raffi

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 254
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 23, 2013, 04:16:27 pm »
Przez kilka zim jeździłem rowerem poziomym, zwykle na Schwalbe Marathon z przodu (20x1,5", prawie slick), i Schwalbe terra Cruiserze z tyłu (26x1,9, semi). Z mojego doświadczenia wynika, że daje radę. Oczywiście przez 20cm puchu nie pojedzie, ale kiedy na jezdniach masz 20cm puchu? Nigdy. Zwykle jest albo czarna jezdnia (i wtedy moje opony dają szybkość), albo chlapa z błota pośniegowego (świetnie daje radę), albo niewielka warstwa śniegu/lodu, po czym też spokojnie pojadę i jeszcze będę samochody wyprzedzał.

Problem może byłby gdzieś w mniejszych miejscowościach, ale w Warszawie nie widzę żadnego sensu by zmieniać opony i w ogóle jakkolwiek zastanawiać się nad zimą.

reneva

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: Jazda w śniegu a wielkość kół
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 24, 2013, 01:01:52 am »
Problem może byłby gdzieś w mniejszych miejscowościach, ale w Warszawie nie widzę żadnego sensu by zmieniać opony i w ogóle jakkolwiek zastanawiać się nad zimą.

Cóż... właśnie problem jest w tym, że pierwsze 15km to właśnie "mniejsze miejscowości". To są wręcz "bardzo małe miejscowości" ;)

Na drodze krajowej nr 8 oraz w samej Warszawie nie spodziewam się większych kłopotów.