Chyba się troszeczkę pośpieszyłem z tymi zachwytami nad wszechogarniającą kulturą dyskusji na naszym forum.
Taka cena wolności (ograniczonej do minimum moderacji), czasem tak bywa, że ścierają się różne temperamenty i emocje biorę górę. Nie pierwsza i nie ostatnia to kłótnia.
Mam jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli kupić poziomkę (w tym także preferowaną przeze mnie trajkę) w markecie za 500 zata,
Ja mam nadzieje, że do tego nie dojdzie. Czym są rowery za 500zeta nie trzeba chyba mówić.
Zwróć uwagę na to, kto korzysta z rowerów poziomych. Najczęściej są to ludzie, którzy są już z rowerami obeznani, są często świadomi tego co im może nowa konstrukcja zaoferować ale i tego, co im odbierze.
Rowery poziome mają mnóstwo ograniczeń które powodują, że nie sprawdzą się jako rower dla mas. Jak się rozwija ten rynek na świecie? No właśnie. Pomimo, że ceny są bardziej przystępne dla ludzi zarabiających w Euro, to na ulicach jakoś nie widać tłumów jeżdżących z nogami do przodu.
Słuszne zwróciłeś uwagę, że na krok w popularyzacji poziomek, może pozwolić sobie tylko "duży". Niestety ale na wypromowanie nowego produktu (rower poziomy w świadomości społecznej/konsumenckiej jest nowy) są potrzebne naprawdę ogromne środki finansowe. Na pewno nie osiądzie się celu wstawiając kilka modeli do sklepów, to może być jedynie drobny element całości.
Ponadto duzi już próbowali ugryźć temat - romet, giant. Jak widać bez skutku.
Możemy mówić o pasji, fascynacji, zaangażowaniu, pomysłowości ale tak naprawdę wszystko się sprowadza jedynie do pieniędzy i rachunku ekonomicznego.
Obecnie kierunki jakimi podążają duże koncerny na rynku polskim, zdają się zmierzać w stronę rowerów miejskich. Czemu? To proste. Rower coraz częściej jest postrzegany jako praktyczny środek transportu a nie sprzęt do rekreacji. Myślę, że w miarę rozwoju infrastruktury rowerowej w miastach, trend ten będzie się pogłębiał.
(wg mnie można by go nazywać leżący) jest lepszy od pionowego (inaczej zwany jako siedzący).
Takie nazewnictwo się u nas przyjęło i takie stosujemy.
W większości krajów Leżący jednak w Polsce Poziomy
To jak z Volkswagenem Żukiem, który w Polsce jest Garbusem
