Witam!
Odkopię z lekka temat, bo warto.
Jak wiadomo, dni coraz dłuższe i cieplejsze, dlatego wieczorkiem fajnie jest pośmigać rowerkiem tu i tam. Oświetlenie - ważna sprawa. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem dwóch rodzajów świateł (szczególnie przednich), mianowicie posiadam zestaw światełek od Energizera
link. Wygrałem go na jednym z konkursów na facebooku, bo gdybym miał kupić go ot tak sobie, to raczej bym zaniechał... Wtedy.
Obecnie mogę (a raczej wręcz muszę

) powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego oświetlenia. Tylne światełko korzysta z dwu baterii (bądź akku) AAA. Od chwili pierwszych przejazdów (czyli coś około roku temu) do dzisiaj siedzą w niej oryginalnie dołączone baterie alkaliczne energizer, natomiast w przedniej musiałem już kilka razy wymienić.
Ale nie o tym warto wspominać. Jak widać w pdf'ie, reflektor głównej diody jest tak skonstruowany, aby nie oślepiał nadjeżdżających z przeciwka (oczywiście po odpowiednim zamocowaniu lampki). I to wszystko się zgadza!
Robiąc mały test w garażu, świecąc w bramę widać wyraźnie, jak snop światła jest niemal równo odcięty w górnej krawędzi. Dla zainteresowanych, mogę podesłać zdjęcia

Tryby w latarce nie są jakieś wymyślne - ciągły, strobo i mieszany (główna dioda cont. a boczne strobo). Czas świecenia na każdym z trybów, wg producenta, jest trochę inny, albowiem... Skusiłem się nieco pogmerać w latarce i zbadałem ile ciągnie prądu na każdym z trybów. O ile na trybie ciągłym i mieszanym dało się to bezproblemowo zrobić, o tyle strobo już było kłopotliwe. Niemniej, tryb ciągły, przy nowych bateriach alkalicznych ciągnie max 0,45 A, natomiast tryb mieszany - do 0,42A. Daje to nieco sprzeczne wyniki z podanymi przez producenta.
Oświetlanie snopem światła obiektów do 50m przed rowerem jest prawdą, ale tylko i wyłącznie na świeżych bateriach.
Ogólnie rzecz biorąc, gdybym miał kupować zestaw oświetlenia do roweru, skusiłbym się właśnie na ten. Przynajmniej zainwestowałbym w w/w przednią lampkę.
Drugim rozwiązaniem świetlnym jest oczo**bna latarka z diodą CREE na awaryjne sytuacje. Zasilana z akumulatora 18650. Dioda XM-L2 ciągnie 2,8A z akumulatora, co przy świeżym zasilaniu starcza na niecałą godzinkę pracy w trybie Hi. Coś kosztem czegoś. W ciemną noc, gdzie latarnie już się u mnie nie świecą, zasięg taktyczny mogę śmiało określić na 200m, natomiast widoczność na bank kilka kilometrów. Dla ciekawskich, optyka o reflektor OP (czyli struktura skórki pomarańczy) o średnicy około 40mm.
Śmiało, chwalcie się tym, czym świecicie w ciemną noc, jak świecicie, a może ktoś ma oświetlenie własnej konstrukcji? Podobnie z resztą jak ja, ale jeszcze nie zamontowane
