Co do "koszyków" (nosków, itp) to w najmniejszym stopniu nie spełniają warunków narzucanych na nie w przypadku rowerów poziomych. Po prostu: albo noga przymocowana "na blok" (specjalne buty, blok i zaciągnięty pasek), albo na każdej dziurze i tak wypadnie (wysunie się w dół). Nie ma najmniejszego sensu wielokrotne "testowanie" tego samego rozwiązania.
Jedynymi możliwościami są buty z blokiem wypinanym: albo SPDki (tanie, wystarczająco dobre), albo ubijaki (drogie, niepotrzebnie odporne na błoto, ale większa swoboda, co może być szczególnie pomocne przy Cruzie). Sportowe (time'y, look'i, itp) zapewniają zbyt dużą sztywność połączenia i mogą być niekoniecznie dobre.