Autor Wątek: Pozioma choroba :)  (Przeczytany 3084 razy)

paaj

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 399
Pozioma choroba :)
« dnia: Sierpnia 03, 2012, 06:48:41 pm »
Chyba dopadło mnie nowe choróbsko :).
Przejawia się tym że każdego piona zaczynam analizować pod kątem przeróbki na pozioma,
lub chociaż wykorzystania go jako dawcy organów.
Doszło do tego ze nawet na placu zabaw dla maluchów dostrzegam drzemiący tam ( poziomy ) potencjał.

Powiedzcie proszę że nie jestem sam w tej chorobie, bo pójdę na odwyk  ;D.

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: Pozioma choroba :)
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 03, 2012, 07:13:49 pm »
Absolutnie nie sam i zapomnij o odwyku, to naturalny odruch patrzącego w poziomie.;)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

paaj

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 399
Odp: Pozioma choroba :)
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 03, 2012, 07:22:34 pm »
No to mnie trochę uspokoiłeś. Co do choroby to chyba jest nawet zaraźliwa, bo z pomocą mojego pozioma
( jazdy testowe dla znajomych i sąsiadów ) już dwóch zapaleńców coś tam tnie i spawa w garażu :).

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Pozioma choroba :)
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 03, 2012, 09:30:52 pm »
Nie jesteś sam, okolice Kraków -  Bieżanów, obiekt strategiczny - chyba przedszkole, cel wypatrzony - wypisz wymaluj bujany czerwony low racer fwd z kierownicą a'la chopper.. Niestety fotki gdzieś coś trafiło, ale jak jest pewna szansa że dostanę z innego aparatu to wrzucę ( chyba że ktoś zna miejsce i mnie ubiegnie ;) )

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Pozioma choroba :)
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 05, 2012, 07:38:16 pm »
Najlepsze lekarstwo: pojeździć! Wtedy patrzysz przed siebie, a nie na inne sprzęta. Bo co by pomyślał twój poziom, kiedy się oglądasz za innymi? :)

Chyba więcej jest takich projektantów. U mnie na placu zabaw był "motor" a'la SWB albo SLR (tylko zamiast pedałów miał mogotrzymaczki). Ale frajerzy go wymienili na zwykły i teraz muszę często być na placu zabaw z jamnikiem (coby szerzyć poziomicę w młodym pokoleniu :) )
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 05, 2012, 07:40:21 pm wysłana przez pajak_gdynia »